Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **plavac** » 10.03.2014 21:14

Franz napisał(a):
mariusz-w napisał(a):"wlazły" tam bez żelastwa.

Ja tam widzę stalową linę asekuracyjną...

Franz napisał(a):
longtom napisał(a):Znaczy nie całkiem "Martwe" te Góry.

Bo to zaledwie ich brzeg.

Co wspaniale widać na pierwszym z powyższych zdjęć! Kapitalne jest to symboliczne przejście przez szczerbinę i obniżenie się w dół na "martwą stronę" ... Świetne zdjęcie i kolejne dwa zbliżenia też.

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 10.03.2014 23:09

plavac napisał(a):Co wspaniale widać na pierwszym z powyższych zdjęć! Kapitalne jest to symboliczne przejście przez szczerbinę i obniżenie się w dół na "martwą stronę"

Zapomniałem dodać, że ta szczerbina jest zwana Lokomotywą. Nie bardzo wiem, dlaczego...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.03.2014 23:37

Docieram do najtrudniejszego miejsca. Nie technicznie - klamry, drabiny eliminują techniczne problemy. Tylko ręce muszą mocno pracować, gdyż niektóre drabiny są odrobinę przewieszone...

napisał(a) **Franz** » 11.03.2014 17:43

napisał(a) **plavac** » 11.03.2014 20:29

No pięknie ! Jak to mówi młodzież - siłka :wink:

Istotnie ręce mogą drżeć ...

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 12.03.2014 00:06

plavac napisał(a):No pięknie ! Jak to mówi młodzież - siłka
Istotnie ręce mogą drżeć ...

Mimo sporej ilości żelastwa, ferrata utkwiła mi w pamięci jako jedna z ładniejszych.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 12.03.2014 20:44

Wyżej skała jest już dobrze urzeźbiona, znikają zatem żelazne ułatwienia. Pozostaje czysta radość - dobra asekuracja i bezpośredni dotyk skały...

napisał(a) **plavac** » 12.03.2014 22:51

Jest kamiennie, to prawda. Ale nadal widać życie

Gdzie ta groza martwoty ?

Pozdrawiam.
P.
P.S. Na przedostatnim kapitalne wrażenie braku punktu odniesienia do pionu!

napisał(a) **Franz** » 12.03.2014 23:49

plavac napisał(a):Jest kamiennie, to prawda. Ale nadal widać życie
Gdzie ta groza martwoty ?

Po drugiej stronie szczytu.
Chociaż... może powinienem tam jednak najpierw kosiarką przelecieć...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.03.2014 21:46

Wychodzę praktycznie na grań, ale po chwili trawersuję jej potężny uskok, by wkrótce znowu piąć się ostro w górę.

napisał(a) **plavac** » 13.03.2014 22:19

Podążam sapiąc. Trudna ferrata ...

napisał(a) **piotrf** » 13.03.2014 23:07

plavac napisał(a):Podążam sapiąc. Trudna ferrata ...

. . . bo mamy tylko po dwie nogi :roll:

A weźmy na ten przykład taki pająk . . .

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 13.03.2014 23:51

To nie dla mnie

,
lęk wysokości :roll:

Wszelkie przepaście mnie paraliżują, chyba, że mam twardy grunt pod nogami.
Wtedy nie mam stracha

napisał(a) **Franz** » 14.03.2014 13:08

plavac napisał(a):Podążam sapiąc. Trudna ferrata ...

Całkiem już przyzwoita.

piotrf napisał(a):. . . bo mamy tylko po dwie nogi A weźmy na ten przykład taki pająk . . .

Ten to dopiero musi się napracować, przekładając nogi.
A jakby tak jeszcze szedł z kijkami... :roll:

Lednice napisał(a):Wszelkie przepaście mnie paraliżują, chyba, że mam twardy grunt pod nogami.
Wtedy nie mam stracha

Tu masz twardy grunt pod nogami.
Ewentualnie - obok nóg.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 14.03.2014 18:14

Można przyjąć, że teraz to już partie szczytowe. Nawet przez chwilę mignął mi krzyż na wierzchołku.