Zbocze staje się coraz bardziej strome, aż szlak robi ostry zakos, sprowadzając do jego podnóża. Na tym odcinku spotykam pierwszych ludzi - dwa dwuosobowe zespoły, podążające w górę.
Franz napisał(a):mysza73 napisał(a):Trzymam rękę na pulsie ,
Właśnie widzę!
Co to - Rzym mało ciekawy?
Franz napisał(a):mysza73 napisał(a):a gdzie potem się wybieramy?
Potem nic ciekawego dla Ciebie - Martwe Góry.
Pozdrawiam,
Wojtek
mysza73 napisał(a):Aaaaaaaaaa, to już zależy kogo o to zapytasz .
mysza73 napisał(a):Jeszcze nigdy w życiu nogi mnie tak nie bolały ,
Iwona Baśka napisał(a):Franz zdjęcia zapierają dech
Iwona Baśka napisał(a):Piękne, piękne...
Franz napisał(a):Iwona Baśka napisał(a):Piękne, piękne...
Cieszę się, że dotrzymujesz mi towarzystwa na szlaku.
Ostatnio najbardziej wytrzymała była Myszka, ale teraz Rzym zajął jej myśli - co nie może dziwić.
Pozdrawiam,
Wojtek
mysza73 napisał(a):Pora siesty, więc jestem
mysza73 napisał(a):przedostatnie zdjęcie, to miejscówka dla mnie .
Franz napisał(a):Iwona Baśka napisał(a):Piękne, piękne...
Cieszę się, że dotrzymujesz mi towarzystwa na szlaku.
Ostatnio najbardziej wytrzymała była Myszka, ale teraz Rzym zajął jej myśli - co nie może dziwić.
Pozdrawiam,
Wojtek
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe