Szlak na przełęcz Scharnitz prowadzi przez sympatyczne siodło w krótkim bocznym grzbiecie, po czym trawersuje szerokim łukiem. Tutaj się z nim rozstaję - w prawo odbija dojście do ferraty. Oglądam się za siebie - widać sylwetki na trawiastym siodle. Ciekawe, czy oni też na ferratę?
Zagłębiam się w Scharnitzkar spoglądając raz po raz na mój planowany na dziś szczyt - Maldonkopf. Szczyt, jak szczyt, ale prowadzi na niego Imster Klettersteig - ferrata o trudności "D/E" i to ona mnie tu przywiodła. Widać ją może już?
Widać!
Jeśli nie, to tutaj powiększenie fragmentu fotki.
Po lewej pozostaje Scharnitzkar - Kocioł Scharnitz.