Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: podniebny szlak
napisał(a) tony montana » 18.12.2013 15:39
tony montana napisał(a):A co oznacza właściwie Muttekopfhütte?
Schronisko maminej głowy?
(brakuje "r" na końcu słowa "Mutte"
Franz napisał(a):Grzebałem za jakimś wyjaśnieniem, ale nie udało mi się znaleźć niczego konkretnego. Ponad schroniskiem jest szczyt o tej nazwie, ale czy on z któregoś miejsca głowę przypomina?..
A propos - Mutter, to również macica i nakrętka. Na Śląsku nadal się używa słowa "mutra" na nakrętkę.
Pozdrawiam,
Wojtek
Nakrętka to wiedziałem (ale mi tutaj w ogóle to nie pasowało), ale że "macica"?? (ja to powiedziałem?
)
Tego mnie nie uczono
Pozwolę sobie połączyć naszą konwersację ...
tony montana napisał(a):Wojtek strasznie dużo tego piwa wieczorami pijesz
Nie będę pytał, jak to robisz, że nie masz bebzona bo WIEM, widzę i czytam
Franz napisał(a):Sorry, Tony - jakoś mi umknął Twój wpis.
Teraz już wiele tego piwa nie wchłaniam - trzy do czterech piwek wieczorem. A i to na wyjazdach, bo w domu bazuję na winie. Co jakiś czas robię sobie wieczór przy herbacie, żeby sprawdzić, czy jeszcze nie popadam w nałóg.
A kałdun... na zimę zawsze rośnie...
Pozdrawiam,
Wojtek
No, trzy, cztery to już kilka jest, co prawda koszulki lidera na mojej rodzimej dzielnicy z taką liczbą nikt nie uzyska
Ja też praktykuje wieczory herbaciane
To znaczy, że jest nieźle jeszcze