Alpejskie wędrówki i wspinaczki

napisał(a) **Aguha** » 08.08.2013 15:28

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Żartowniś z tego Wojtka

Serio! Jeden okap, jedna ściana i po wszystkim.

Pozdrawiam,
Wojtek

Jakbym słyszała mojego mężczyznę życia malującego ściany w pokoju... (nienawidzi malować, połamał kiedyś dwa przedłużacze do wałka na jednym małym suficie)

Wojtku, ja nadal z Tobą, dzieciaki przytroczone do pleców i leziemy...

Pozdrawiamy
Agata & Co.

napisał(a) **Franz** » 08.08.2013 16:49

Aguha napisał(a):Jakbym słyszała mojego mężczyznę życia malującego ściany w pokoju... (nienawidzi malować, połamał kiedyś dwa przedłużacze do wałka na jednym małym suficie)

Zdecydowanie wolę się wspinać niż malować.

Aguha napisał(a):Wojtku, ja nadal z Tobą, dzieciaki przytroczone do pleców i leziemy...

Witaj po mojej najdłuższej przerwie wakacyjnej.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 08.08.2013 18:07

Zastanawiam, czy nie poczekać na drugiego wspinacza - może by mi zrobił zdjęcie na bardzo trudnym odcinku, który właśnie przede mną. Ten jednak postanowił akurat zrobić sobie przerwę. Ha! Trudno, nie będzie zdjęć.
Ruszam szybko w górę, pokonując większą od poprzedniej przeiweszkę i wielką pionową płytę, po której już łatwiej skosem pod widoczne drzewa.

I to już koniec ferraty. Wychodzę na zielone łąki...

napisał(a) **plavac** » 08.08.2013 20:17

Prawdę powiedział ... koniec

Ale za to jaki

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 08.08.2013 20:48

Ale żesz .... cudnie !!! Najbardziej na tym trzecim zdjęciu

napisał(a) **FUX** » 08.08.2013 20:52

1 i 3 są niesamowite.

napisał(a) **Franz** » 08.08.2013 21:29

Koniec sielankowy. Kontrastujący odrobinę z ferratą.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 09.08.2013 06:34

plavac napisał(a):Prawdę powiedział ... koniec

Ale za to jaki

Taaa ...

FUX napisał(a):1 i 3 są niesamowite.

... oj ! ... taaa ...

pozdrawiam.

napisał(a) **longtom** » 09.08.2013 08:19

plavac napisał(a):Prawdę powiedział ... koniec

Ale za to jaki

Jeszcze musi zejść. :roll:

A z tym bywa różnie.

pzdr :wink:

napisał(a) **Franz** » 09.08.2013 13:07

mariusz-w napisał(a):
plavac napisał(a):Prawdę powiedział ... koniec

Ale za to jaki

Taaa ...

Można się wyłożyć w trawie.

longtom napisał(a):Jeszcze musi zejść.

Może złapię stopa.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 09.08.2013 13:29

plavac napisał(a):Prawdę powiedział ... koniec
Ale za to jaki

mariusz-w napisał(a):Można się wyłożyć w trawie.

longtom napisał(a):Jeszcze musi zejść.

To brzmi jak horror :roll:

napisał(a) **Piter_M** » 09.08.2013 13:32

Ale czad

Chciałbym kiedyś po takim czymś pochodzić

Kiedyś jak byłem młodszy to nie miałem kasy na takie wyjazdy, a teraz mam dwoje małych dzieci i żona by mnie nie puściła ... ale może kiedyś.

napisał(a) **Franz** » 09.08.2013 15:53

weldon napisał(a):To brzmi jak horror

Ofiary będą. Ale jeszcze nie teraz...

Piter_M napisał(a):Ale czad Chciałbym kiedyś po takim czymś pochodzić

Kiedyś jak byłem młodszy to nie miałem kasy na takie wyjazdy, a teraz mam dwoje małych dzieci i żona by mnie nie puściła ... ale może kiedyś.

Wszystko przed Tobą.
Ja już swoje odchowałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Piter_M** » 09.08.2013 16:10

Franz napisał(a):
Piter_M napisał(a):Ale czad Chciałbym kiedyś po takim czymś pochodzić

Kiedyś jak byłem młodszy to nie miałem kasy na takie wyjazdy, a teraz mam dwoje małych dzieci i żona by mnie nie puściła ... ale może kiedyś.

Wszystko przed Tobą.
Ja już swoje odchowałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

No właśnie

Chyba będę musiał poczekać, aż moje dzieci dorosną, tak żeby można było je zostawić albo zabrać je ze sobą na taką wycieczkę.

napisał(a) **plavac** » 09.08.2013 22:25

Piter_M napisał(a):
Franz napisał(a):
Piter_M napisał(a):Ale czad Chciałbym kiedyś po takim czymś pochodzić

Kiedyś jak byłem młodszy to nie miałem kasy na takie wyjazdy, a teraz mam dwoje małych dzieci i żona by mnie nie puściła ... ale może kiedyś.

Wszystko przed Tobą.
Ja już swoje odchowałem.

Pozdrawiam,
Wojtek

No właśnie
Chyba będę musiał poczekać, aż moje dzieci dorosną, tak żeby można było je zostawić albo zabrać je ze sobą na taką wycieczkę.

Dokładnie tak. I zacznij jak tylko zobaczysz,że je to ciekawi. Ja pokazałem góry młodemu, jak skończył rok i zaczął pewniej stawiać kroki. Pierwsza jego ferrata - trawers Lanckorońskiej Góry

Walczył ... :wink:

Pozdrawiam