Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.07.2013 12:08

Obrazek
Weź w rękę laskę, którą uderzyłeś w Nil, i idź.
Oto Ja stanę przed tobą na skale na Horebie.
Uderzysz w skałę a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie.
(Księga Wyjścia 17:1-6)
;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.07.2013 13:28

weldon napisał(a):...

Fotka fatalna pod względem technicznym, jednak tak byłem zaintrygowany tymi tryskającymi strumieniami, że zdecydowałem się ją dołączyć.
Może ktoś kiedyś pójdzie tamtędy i zrobi porządne zdjęcie...

Pozdrawiam,
Wojtek
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3858
Dołączył(a): 01.08.2011
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 03.07.2013 16:14

Kurcze...dawaj dalej, bom doszedł do tego miejsca i napięcie nie pozwala mi spokojnie dalej pracować. Zaraz korporacja mnie zdybie i będę bezrobotny, bo tylko siedzę i odświeżam...trzeba mi będzie w Bieszczady cholera uciekać.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.07.2013 18:06

MRK napisał(a):Kurcze...dawaj dalej, bom doszedł do tego miejsca i napięcie nie pozwala mi spokojnie dalej pracować.

Odpocznij trochę, zrelaksuj się... ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 04.07.2013 06:53

Kanion piękny, woda wylatująca ze skalnej dziury niesamowita ... a Bercik faktycznie trochę sprawia, że nerwowo się robi.
Po swoich "historiach" uważam, ze jednak lepiej (na wszelki wypadek) mieć kontakt z wędrującym współtowarzyszem. :?

No nic ... pozostaje nam na niego czekać ! 8)

pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.07.2013 11:17

mariusz-w napisał(a):Po swoich "historiach" uważam, ze jednak lepiej (na wszelki wypadek) mieć kontakt z wędrującym współtowarzyszem. :?

Najczęściej wędruję samotnie i wtedy zwykle zachowuję przez cały czas kontakt wzrokowy. ;)

Wiesz, że kiedy ustalaliśmy z Bercikiem wspólny wyjazd, trochę się obawiałem, czy będę w stanie dotrzymać mu kroku? Młodszy o ponad 20 lat ode mnie, bieżące doświadczenie wspinaczkowe...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.07.2013 13:48

Mój niepkój narasta w błyskawicznym tempie. Nie, nie obawiam się, że coś się Bercikowi przytrafiło - na ogół nic specjalnego się nie dzieje, więc nie należy się zamartwiać bez sensu i bez przyczyny. Natomiast, problem jest taki, że mój kumpel nie zdąży zejść przed zapadnięciem zmroku...
Włączam telefon i odczekuję chwilę. Żadnego smsa, żadnej informacji o próbie dodzwonienia się. Brak wiadomości jest w miarę dobrą wiadomością. Jednak byłbym spokojniejszy wiedząc, że na pewno wszystko gra. Wybieram numer Bercika...

Abonent poza zasięgiem...

Wysyłam mu smsa - daj znać, gdzie jesteś, czy wszystko OK i na kiedy przewidujesz powrót?

Powoli zaczyna się ściemniać. Znikają resztki dziennego światła i zapada zmrok. Żadnej informacji, ani śladu Bercika...

Teraz, to już jestem diabelnie wystraszony. Dzwonić po pomoc? Ale jeśli mój kompan sobie tam spokojnie człapie, to wystawiam go na śmieszność. Poza tym - w nocy pomoc i tak nie wyruszy. Druga sprawa - trasa jest dosyć uczęszczana i gdyby Bercikowi coś się przytrafiło, już by ktoś to zauważył i pomoc wezwał. Żadne helikoptery nie krążyły pod wieczór w okolicy...

Łażę bez celu po parkingu, staram się przeniknąć ciemność od strony alpejskiego muru, dojrzeć światełko samotnej czołówki... W końcu - nareszcie! SMS!!!
Bercik powiadamia, że wszystko OK i dotarł właśnie w bezpieczne rejony. Ufff...

Krótko przed północą mój kompan zjawia się przy samochodzie.
Cały?! Cały.
Zdrowy?! Zdrowy, tylko bardzo zmęczony.
Coś się stało? Czemu tak późno?.. Nic się nie stało, po prostu nie daje rady. Brak kondycji młodością nie nadrobi. Szczerze mówiąc - ma dość. Rzuca propozycją: Wojtek, ja chyba wrócę do domu...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15162
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.07.2013 13:55

Uff! Odetchnęłam z ulgą...
Emocjonujące odcinki nam ostatnio serwujesz, Wojtku.

Bercik Cię "dogonił", ja również, przynajmniej w tej relacji :) Idę teraz nadrabiać zaległości w innych rejonach, może wybiorę się do Francji... :D

Pozdrawiam :papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.07.2013 14:17

maslinka napisał(a):Uff! Odetchnęłam z ulgą...
Emocjonujące odcinki nam ostatnio serwujesz, Wojtku.

Tak czasami w życiu bywa.
Chociaż i tak nic raczej nie przebije pierwszej wyprawy, opisywanej w tym wątku. :twisted:

maslinka napisał(a):Bercik Cię "dogonił", ja również, przynajmniej w tej relacji :) Idę teraz nadrabiać zaległości w innych rejonach, może wybiorę się do Francji... :D

Jestem przekonany, że spodobałoby Ci się we Francji.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.07.2013 16:00

Widzę, że jest podłamany, ale przecież dopiero zaczynamy naszą alpejską przygodę. Nieee... powrót?? Bez sensu!
Zaczynamy małą dyskusję. Chwilę to trwa, ale w końcu przekonuję Bercika do mojej koncepcji.

Dziś już jest i tak zbyt późno, by się dokądkolwiek przemieścić, zatem jutrzejszy dzień jest stracony z punktu widzenia poważniejszych wypraw. Zatem dziś prześpimy się tu, na tym parkingu, jeszcze w Niemczech. Jutro pojedziemy do Austrii, Bercik dostanie dzień urlopu, a ja sobie znajdę coś zastępczego.

Ufff, jest akceptacja. Przecież mamy takie szerokie plany, a jeden słabszy dzień mojego kumpla nie powinien ich przekreślić. OK, możemy kłaść się spać - jutro znów zaświeci słońce...
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 05.07.2013 16:24

Franz napisał(a):...- jutro znów zaświeci słońce...


Pozdrowienia dla Bercika. :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.07.2013 17:21

longtom napisał(a):Pozdrowienia dla Bercika. :wink:

Dziękuję, przekażę przy okazji.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59691
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: na dno piekieł

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.07.2013 18:08

Rano zwijamy się z parkingu przed godziną siódmą, żeby nie musieć płacić za kolejny dzień. Ruszamy z powrotem do Austrii, ale inną drogą - tym razem zostawiamy Zugspitze po wschodniej stronie. Przy okazji zwracam uwagę na piękne ściany leżącej na południe od najwyższego szczytu Niemiec grupy Miemingerkette. Poszukam w domu informacji o tym fragmencie Alp, co zaowocuje w przyszłości wypadem w ten rejon.
A teraz kierujemy się do Ötztal - długiej doliny oddzielającej Alpy Oetztalskie od Stubajskich. Mam przygotowane plany wejścia na najwyższe szczyty obu tych grup - ale te trasy wymagają partnera na drugim końcu liny i wczesnego porannego wyjścia w góry. W związku z tym dziś zrobimy wywrotkę w planach.

Dojeżdżam na peryferie Längenfeld i parkuję po zachodniej stronie doliny, w ładnym miejscu przy kilku ławeczkach. Można sobie wybrać wariant w słońcu, bądź w cieniu. Bercik zostaje, żeby spokojnie nabierać sił, a ja pakuję do plecaka sprzęt asekuracyjny i ruszam na piechotkę w stronę głównej szosy. Przecinam dolinę i szukam wzrokiem mojej drogi. Nie trwa długo i znajduję początek trasy. Jaka to trasa? Całkiem obiecująca - Reinhard Schiestl Klettersteig.

Ferrata budzi respekt - prowadzi pionową ścianą, trzeba pokonać małą przewieszkę; całość wyceniona na "D", czyli bardzo trudna. Zatem - wkładam na siebie chomąto i w drogę!

P1210776.JPG


P1210777.JPG


P1210778.JPG


P1210779.JPG


P1210780.JPG


P1210781.JPG


P1210782.JPG


P1210783.JPG
Użytkownik usunięty
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: kilkaset metrów w pioni

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.07.2013 11:57

Na drugim zdjęciu tak niewinnie wygląda, ale skoro piszesz, że "ferrata budzi respekt" tzn. że należy Ci wierzyć. :D
Cała dolinka wygląda jak wywalcowana. Chyba tu jakaś ingerencja w teren podczas budowy drogi była, bo aż nie chce się wierzyć, że mogłoby być tam tak idealnie gładko.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15162
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: kilkaset metrów w pioni

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 08.07.2013 12:11

Längenfeld to miała być nasza narciarska miejscówka w tym roku. Ostatecznie wybór padł na inny rejon i Wagrain.
Ale do Ötztal na pewno jeszcze trafimy, chciałabym też latem :)


Kenik napisał(a):Na drugim zdjęciu tak niewinnie wygląda, ale skoro piszesz, że "ferrata budzi respekt" tzn. że należy Ci wierzyć. :D

Ja się nie znam :), ale dla mnie zdecydowanie budzi respekt.


Pozdrawiam :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 150
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone