Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Stubai - Wołowa Ściana
napisał(a) Franz » 09.05.2013 00:12
Kiedy docieramy na parking w Fulpmes, spoglądam na zegarek. Jest dosyć późno - szliśmy jednak strasznie wolno - ale powinniśmy zdążyć przed zmrokiem dojechać do planowanego miejsca startu jutrzejszego dnia. A dokładniej - znaleźć sobie dyskretne miejsce na nocleg.
A tu - niespodzianka! Tuż obok parkingu znajduje się niewielki kościół. Co więcej - właśnie rozpoczęła się msza...
Obcowanie z Bogiem w kaplicy nie zaspokoiło potrzeb? Niemieckiego przecież nie znasz...
No, dobra - cóż mam robić. Poczekam - tylko uważaj, bo cię jeszcze na protestanta przekabacą...
Po niecałej godzinie możemy wreszcie jechać.
Teraz to już naprawdę późno się zrobiło. Na szczęście droga nie jest daleka.
Jedziemy na Innsbruck, dalej przez granicę na Mittenwald, stamtąd do Ga-Pa. Co to jest Ga-Pa? Ano, Garmisch-Partenkirchen.
Zbyt późno, by szukać jakiegoś przyzwoitego miejsca noclegowego. Coś za coś. Zajeżdżamy do Grainau na wielki parking w pobliżu Hammersbach. Parking płatny tylko w ciągu dnia. Noc mamy gratis.