Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Franz napisał(a):

plavac napisał(a):Oznajmiam uroczyście, że odmawiam zajmowania się Twoimi kostkami ....

W tej sytuacji muszę się poważnie zastanowić nad przebiegiem drogi powrotnej.

Franz napisał(a):Prawdopodobnie w drodze powrotnej tędy będę schodził, by nie kusić losu po raz drugi.

Franz napisał(a):Chowam aparat głęboko - jeśli polecę, to przynajmniej zdjęcia zostaną. Zaczynam bardzo ostrożne zmagania ze stokiem. Śnieg jest twardy i rakiety ledwo się utrzymują na nim. Mocno wygięte stopy w kostkach wymyślają mi w najgorszych słowach. A ja stawiam kolejny krok...
Silnie zapierając się kijkami, starając się wbijać ząbkami rakiet w śnieg, powoli - cholernie powoli - stawiam kolejne kroki...

mariusz-w napisał(a):... widzę, że przemyślałeś to co Piotr powiedział !

Roxi napisał(a):Przeczytane z zapartym tchem. Niesamowite, ale następnym razem idź "normalną" drogą, bo nerwowa jestem jak takie opisy czytam

plavac napisał(a):Żeby tak wszyscy słuchali moich porad ...

Franz napisał(a):Szczyt jest już na wyciągnięcie ręki. Ale teraz nagle zmęczenie gwałtownie daje o sobie znać...

mariusz-w napisał(a):

Franz napisał(a):Szczyt jest już na wyciągnięcie ręki. Ale teraz nagle zmęczenie gwałtownie daje o sobie znać...

... no tak jest ... jak się w dwóch wątkach po lodzie wchodzi.

mariusz-w napisał(a):... no tak jest ... jak się w dwóch wątkach po lodzie wchodzi.

longtom napisał(a):

Franz napisał(a):

mariusz-w napisał(a):... no tak jest ... jak się w dwóch wątkach po lodzie wchodzi.

Może być ślisko, jeśli potem się równolegle szczytuje.

longtom napisał(a):

plavac napisał(a):Rozumiem, że jesteście pewni, że żadne unijne paragrafy nie zostały w ten sposób naruszone ?

Franz napisał(a):

plavac napisał(a):Rozumiem, że jesteście pewni, że żadne unijne paragrafy nie zostały w ten sposób naruszone ?

A czy w życiu można być czegokolwiek pewnym

plavac napisał(a):Tak - czujności Urzędu Skarbowego ...