Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: Stubai
napisał(a) Franz » 30.01.2013 00:36
Piątkowy poranek wita wymarzoną pogodą.
Postanowiłem ruszyć najpierw na południe. Dolina, którą wczoraj podchodziłem do schroniska, zakręca poniżej niego i nią mam zamiar pójść dalej w górę. To znaczy, najpierw muszę się lekko do niej obniżyć. Za mną Westfalenhaus i pozostająca jeszcze w głębokim cieniu Längental.
Kiedy łagodnie opadającym trawersem osiągam dno doliny, widzę, że już zdążył ktoś nią z dołu podejść i jest tuż za mną. Zaś przede mną jedna z wielu ekip, wyruszających ze schroniska o podobnym czasie, jak i ja.
Bez względu na to, czy uda mi się wejść na szczyt, czy nie - czuję, że zaczyna się piękny dzień.