Re: Alpejskie wędrówki i wspinaczki: wczasy nad jeziorem
napisał(a) Franz » 14.01.2013 17:26
Pobyt w Szwajcarii zacząłem od wycieczki na północ od jeziora Thun. Wprost na Merligen wylatuje dolina Justysi, jak sobie przeinaczyłem Justistal, długa i wąska, otoczona z jednej strony przez Sigriswiler Rothorn, a z drugiej przez zaczynającą się od szczytu Niederhorn grań Güggis. Pierwsza wycieczka powiodła mnie na pierwszy z wymienionych szczytów, z którego wracałem doliną Justysi. Zakończyć szwajcarski wyjazd postanowiłem wejściem na tę drugą grań.
Pogoda rano jest kiepska, jednak szkoda tego ostatniego dnia. Wsiadam do samochodu i podjeżdżam możliwie jak najwyżej. Parkuję pod zakazem ruchu na południowych stokach Niederhorn, na końcu przysiółka Beatenberg - jak dla mnie: Góra Beaty. Ruszam szlakiem w stromy las.
Już po kilkuset metrach zaczyna się robić biało, a widoczność jest zdecydowanie kiepska. Potem nachylenie terenu maleje i pojawiają się polany.
Chwilami otwiera się widok na Thunersee i - o dziwo! - tu i ówdzie pojawia się grzejący serce błękit.