Franz napisał(a):mariusz-w napisał(a):No to teraz rundka !
A ona - w stosunku do jeziora - będzie drejądemyjtehyje.
Pozdrawiam,
Wojtek
... znaczy się trzysta ! ?
pozdrawiam.
mariusz-w napisał(a):... znaczy się trzysta ! ?
plavac napisał(a):Kilka minut zaśmiewamy się już z synem z ądemyjtehyje
longtom napisał(a):Kiedyś pytałem Kaszuba o drogę.
CROberto napisał(a):Franz napisał(a):
Krzyknąłem aaach aż żonka przybiegła z zapytaniem co mi dolega......jej dolega to samo - ach.....
plavac napisał(a):Pamiętam moją pierwszą fascynację koziorożcami - wydawało mi się,że złapałem Pana Boga za nogi - takie mieć szczęście A gdy szedłem tą samą alpejską doliną 2 lata później, pasły się spokojnie w tym samym miejscu
Niemniej zbyt blisko nie pozwalały się podejść i nawet trochę je prowokowaliśmy, bo oglądanie, jak sobie radzą na stromych skałach napawało podziwem.
CROberto napisał(a):
Krzyknąłem aaach aż żonka przybiegła z zapytaniem co mi dolega......jej dolega to samo - ach.....
piotrf napisał(a):Drejądemyjtehyje , Ądemyjtehyje , wcale mnie nie dziwi teraz ten wielki + , - na skale , widoczny między innymi na trzecim zdjęciu
Franz napisał(a):malina1959 napisał(a):To się nie da ukryć, ale przyznasz, że te zamknięte, też są warte zainteresowania.
Oczywiście, dlatego raz za czas zapuszczam się i w dziury.
Pozdrawiam,
Wojtek
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe