Franz napisał(a):Ale to wszystko dotyczy spotkań w drodze.
No proszę jakie bogactwo !
... a u nas tak swojsko bardziej :
- Witojcie cepry !
Jak piknie się porobiło ! - syćko gro ?
mariusz-w napisał(a):Franz napisał(a):Ale to wszystko dotyczy spotkań w drodze.
No proszę jakie bogactwo !
longtom napisał(a):mariusz-w napisał(a):No proszę jakie bogactwo !
Od czasu jak mamy narty biegówki inni narciarze oraz sporo biegaczy "beznartnych" zaczęło nam mówić cześć lub dzień dobry.
Crayfish napisał(a):Czy na całym świecie wieńczy się szczyty krzyżami ?
Tu w Europie widzę że tak, ale dalej ?
Mają jakąś inną niż religijną symbolikę ?
Tak mi przyszło do głowy zapytać ... może wiesz ...
Crayfish napisał(a):zapomniałem o tych kopczykach z kamyczków ...
Crayfish napisał(a):W takim razie te krzyże wypełnione kamieniami spełniaja obydwie funkcje:
- krzyża
- kopczyka z kamieni
weldon napisał(a):Tak na zdrowy rozum, to bym dodał: na całym świecie chrześcijańskim ...
Franz napisał(a):Chociaż, jak się tak przyjrzeć, to nie chrześcijanie krzyż wynaleźli.
weldon napisał(a):W Turcji, poza domkiem Matki Boskiej,
oraz wielu symboli Ataturka, niespecjalnie miałem okazję się temu przyjrzeć
weldon napisał(a):Swoją drogą, to czy spotykałeś na swoich drogach jakichś pasjonatów wspinaczki z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki, Ameryki Południowej, Azji?
(Azj, ale raczej takiej Japońskiej, Tajwańskiej niż Nepalskiej )
Czy mi się wydaje, czy to jest jednak domena Europejczyków, Amerykanów i Australijczyków?
weldon napisał(a):PS ta szarotka na krzyżu to może być również wspomnienie, po jakimś "bohaterze" lokalnym spod znaku szarotki
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe