Wkrótce przechodzę ponad zabudowaniami wraz z górną stacją kolejki linowej. Szlak prowadzi jeszcze odrobinę w głąb hali, w stronę Allmegrat.
Po ostrym skręcie w lewo docieram do prywatnego schroniska, ale nie zachodzę do środka. Nie wiedziałem, ile zajmie mi przejście ferraty, miałem jednak w zanadrzu plany na ewentualny nadmiar czasu. Teraz już wiem, że powinienem się wyrobić z przerzuceniem na drugą stronę doliny Kander.