ALGARVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro

piotrf napisał(a):Bardzo dziękuję za piękną , inspirującą relację ( i suplement )
To bardzo ciekawy kierunek i "bogaty" turystycznie


Pozdrawiam
Piotr

również dziękuję, cieszę się, że coś z niej może się przydać, to mobilizuje do pisania relacji;
a Algarve, Portugalia, faktycznie ma sporo do zaoferowania

mysza73 napisał(a):

te kiero napisał(a):

mysza73 napisał(a):

te kiero napisał(a):
Dzięki Tobie Myszo i namowom Marze_ny udało się napisać relację, a przy tym miło powspominać, taka relacja to jest jednak coś. Dzięki

Jakiś suplement pewnie jeszcze będzie...

Bo takie relacje to fajna rzecz , nawet po kilku latach sobie poczytać

nie mam Fejsa ...

A myślałam, że to tylko ja tego nie mam ,
świat jednak nie zwariował do końca

Ja też nie mam

Widzę, że ktoś tu na koniec całkiem porządną porcyjkę świetnych fotek schomikował

te kiero napisał(a):cieszę się, że coś z niej może się przydać, to mobilizuje do pisania relacji;
a Algarve, Portugalia, faktycznie ma sporo do zaoferowania

Ja również dziękuję, że podzieliłeś się swoimi wrażeniami z Algarve .
Sporo Twoich doświadczeń i spostrzeżeń już przydało mi się w planowaniu, a na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej relacji .

Pozdrawiam

Beata W. napisał(a):

mysza73 napisał(a):

te kiero napisał(a):

mysza73 napisał(a):

te kiero napisał(a):
Dzięki Tobie Myszo i namowom Marze_ny udało się napisać relację, a przy tym miło powspominać, taka relacja to jest jednak coś. Dzięki

Jakiś suplement pewnie jeszcze będzie...

Bo takie relacje to fajna rzecz , nawet po kilku latach sobie poczytać

nie mam Fejsa ...

A myślałam, że to tylko ja tego nie mam ,
świat jednak nie zwariował do końca

Ja też nie mam

okazuje się, że jest nas zdecydowanie więcej... tych niefejsowych

Beata W. napisał(a):Widzę, że ktoś tu na koniec całkiem porządną porcyjkę świetnych fotek schomikował

ano coś tam zapodałem, byłoby więcej, ale jednak bym się w większości powtarzał z ujęciami, więc wytypowałem od żony tylko te właśnie, poza tym kulminacja urlopów w pracy sprawia, że czasu jeszcze mniej

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):cieszę się, że coś z niej może się przydać, to mobilizuje do pisania relacji;
a Algarve, Portugalia, faktycznie ma sporo do zaoferowania

Ja również dziękuję, że podzieliłeś się swoimi wrażeniami z Algarve .
Sporo Twoich doświadczeń i spostrzeżeń już przydało mi się w planowaniu, a na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej relacji .

Pozdrawiam

dzięki Marzena, że jednak coś tam się przydało, ja pewnie skorzystam z Twojej Apulii kiedyś, bo chodzi nam po głowie... aaa i czekam na Twoją Portugalię

te kiero napisał(a):Może najpierw mapka przejścia w tamtą stronę, ewidentnie wygląda jak to określił Wojtek "nieoczywisty trakt" (jak się okazuje po drodze nie wzięliśmy pod uwagę dwóch faktów)

Takie trasy są zwykle najciekawsze i potrafią zaskakiwać...

Miło było z Toba zaglądnąć w te wszystkie kąty.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

te kiero napisał(a):Może najpierw mapka przejścia w tamtą stronę, ewidentnie wygląda jak to określił Wojtek "nieoczywisty trakt" (jak się okazuje po drodze nie wzięliśmy pod uwagę dwóch faktów)

Takie trasy są zwykle najciekawsze i potrafią zaskakiwać...

Miło było z Toba zaglądnąć w te wszystkie kąty.

Pozdrawiam,
Wojtek

dzięki,
jestem pewien, że podobało by Wam się, i jeszcze te opuszczone, zachaszczone hacjendy;
ale być tam teraz to piekło...
https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/4- ... ry/yj8vqx8

te kiero napisał(a):

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):Cave de Benagil

Zapisałam jako punkt obowiązkowy .
Cały czas chodzi mi po głowie ten kajak . Myślę, że decyzję podejmiemy na miejscu .

Marzena jedź, płyń i wróć szczęśliwie, opisz wrażenia z relacji jako pierwsza Croplowiczka, która postawiła tam nogę (w każdym bądź razie nie znalazłem, by Ktoś to opisał na forum)

Melduję, że 06.09.2018 postawiłam nogę (a nawet dwie) na plaży w Cave de Benagil .
Dotarliśmy tam w sposób, który przed wyjazdem nawet nie przyszedł mi do głowy - po prostu wpław .

Olśniło nas dopiero, kiedy staliśmy na klifie i zobaczyliśmy kilka osób śmiało płynących w stronę wejścia do groty. I kiedy podczas zaglądania z góry okazało się, że na plaży jest zdecydowanie więcej ludzi niż mogą pomieścić wyciągnięte na brzeg kajaki .

Jeśli ktoś będzie na Algarve w okresie, kiedy ocean jest ciepły i spokojny, polecam rozważyć tą opcję. Dystans to ok 100-150 metrów, przepłynięcie zajęło nam parę minut. Satysfakcja i radość nie do opisania .

marze_na napisał(a):Dotarliśmy tam w sposób, który przed wyjazdem nawet nie przyszedł mi do głowy - po prostu wpław .

Marzena czytając Twój wpis musiałem przystanąć, cofnąć się i chwilę zastanowić, bo nie wierzyłem w co czytam
Coś nieprawdopodobnego, przy naszym pobycie tam nic takiego nie miało miejsca, tylko kajakowcy, brawo za decyzję, rozumiem, że jesteście dobrymi pływakami; tak z ciekawości gdzieś to komuś zgłaszaliście?

marze_na napisał(a):Jeśli ktoś będzie na Algarve w okresie, kiedy ocean jest ciepły i spokojny, polecam rozważyć tą opcję. Dystans to ok 100-150 metrów, przepłynięcie zajęło nam parę minut. Satysfakcja i radość nie do opisania .

aparat wodoodporny był z Wami?

te kiero napisał(a):Coś nieprawdopodobnego, przy naszym pobycie tam nic takiego nie miało miejsca, tylko kajakowcy, brawo za decyzję, rozumiem, że jesteście dobrymi pływakami; tak z ciekawości gdzieś to komuś zgłaszaliście?

Ruch do groty i z powrotem odbywał się nieustannie . Jednocześnie dystans ten pokonywało samodzielnie jakieś kilkanaście osób. Mniej więcej w połowie drogi na desce siedział ratownik, któremu przy pomocy gwizdka zdarzało się napominać płynących wpław by trzymali się bliżej klifu, a tych w pływadłach by za blisko klifu nie podpływali.
Pływamy dobrze, w wodzie czujemy się pewnie. Przy tak ciepłym i spokojnym oceanie, jaki nam się trafił, nie był to jakiś szczególny wyczyn. Dlatego jeśli ktoś wybierałby się na Algarve może taką opcję dotarcia na Cave de Benagli śmiało rozważać.

marze_na napisał(a):aparat wodoodporny był z Wami?

Tylko smartfon w etui. Jakaś dokumentacja foto-wideo powstała .

marze_na napisał(a):Jeśli ktoś będzie na Algarve w okresie, kiedy ocean jest ciepły i spokojny, polecam rozważyć tą opcję. Dystans to ok 100-150 metrów, przepłynięcie zajęło nam parę minut. Satysfakcja i radość nie do opisania .

Brawo Wy

marze_na napisał(a): Jakaś dokumentacja foto-wideo powstała .

Czekam zatem na relację


Pozdrawiam
Piotr

Dziś wrzuciłem po angielsku w YT o płynięciu wpław do Benagil i wyskoczyło mnóstwo filmów
ten fajnie wygląda (można usłyszeć wysiłek pływaka):

W ogóle nie przeszło mi to przez myśl, a jest to popularne, tyle czytałem o niej, a nie znalazłem info o płynięciu wpław.
To pokazuje ile nam ucieka "ciekawostek" z okolic, w które się wybieramy. Np. nasi obecni sąsiedzi urlopowi kompletnie nie mieli pojęcia o niektórych atrakcjach trój pogranicza.
Pewnie nie miałbym zezwolenia na popłynięcie w samotności do Benagil...

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):aparat wodoodporny był z Wami?

Tylko smartfon w etui. Jakaś dokumentacja foto-wideo powstała .

Dzięki za info. Właśnie czegoś takiego szukam... Sprawdza się dobrze?

piotrf napisał(a):

marze_na napisał(a): Jakaś dokumentacja foto-wideo powstała .

Czekam zatem na relację

Zobaczy się jeszcze. Może późną jesienią, bo wrzesień i październik mam mocno zajęty.

te kiero napisał(a):Pewnie nie miałbym zezwolenia na popłynięcie w samotności do Benagil...

Myślę, że gdyby żona zobaczyła jak wygląda plaża Benagli i ocean w pełni letniego sezonu i ile osob pływa to raczej dostałbyś zgodę. Ja jestem z natury panikara, a nawet przez sekundę nie miałam wątpliwości.

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a):

te kiero napisał(a):aparat wodoodporny był z Wami?

Tylko smartfon w etui. Jakaś dokumentacja foto-wideo powstała .

Dzięki za info. Właśnie czegoś takiego szukam... Sprawdza się dobrze?

Jeśli idzie o szczelność to wypada rewelacyjnie. Nieco gorzej sprawdza się podczas kręcenia filmów i robienia zdjęć pod wodą, bo woda naciska na obudowę co działa na telefon jak dotyk i uruchamia losowo różne funkcje i aplikacje .