Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)

O! jak miło zobaczyć kolejne czytające osoby
Witam serdecznie: Stasiek18, Mikromir, Lednice, greenrs, Vjetar, anakin, wiolkasz i oczywiście Justynkę
Dziękuję za wszytskie miłe słowa - postaram się w niedługim czasie wrzucić następną część.

Vjetar napisał(a):

gosiak.k napisał(a):Droga w tym krajobrazie jest niezwykle malownicza...
(Po minięciu Caski rzucają nam się w oczy ogromne ilości potarganych toreb i worków foliowych po obu stronach pobocza, które wiatr przeniósł chyba z wysypiska – ciekawa jestem czy tam tak zawsze to wygląda?)

Nie.


Cieplutko tu.

Pozdrawiam

To dobrze, że czasem to znika , podczas naszego pobytu tak to wyglądało przez cały czas.

anakin napisał(a):Ale to już było......
Vlasici aż tak często nie było, więc.....
Tym bardziej, że Księżyca nigdy dość...

Vidalići (a Vlasici też chyba jest na Pagu:)
pozdrawiam

JustynaKC napisał(a):Gosik już jestem.
Witam wszystich Cromaniaków. Trochę zwlekałam z rejestracją, ale przyszedł i na mnie czas. Zresztą nie mogę odmówić sobie komentarzy do tej relacji, bo ja też tam byłam tylko nie mam tyle zdjeć. Gosik w tym względzie jest niedościgniony.
Moje wizyty w Hrvatskiej: raz Vrsi Mulo 3 razy Brać i raz Pag. Plan na ten rok ( już zarezerwowane) lipiec 1 tydzien Pag, sierpien 2 tyg. Brać. Wiem monotematycznie.

Cieszę się, że jesteś - może będziesz uzupełniać ...
(A jak się rozpędzę to jeszcze może z Braća relację napiszę

Z Braća koniecznie.

no to czytam i oglądam

gosiak.k napisał(a):Vidalići (a Vlasici też chyba jest na Pagu:)
pozdrawiam

Pewnie, że tak...
Czytałem równolegle to i sie mi po...

Bea.ta napisał(a):no to czytam i oglądam

zapraszam

anakin napisał(a):

gosiak.k napisał(a):Vidalići (a Vlasici też chyba jest na Pagu:)
pozdrawiam

Pewnie, że tak...
Czytałem równolegle to i sie mi po...

Przysiądę się i poczytam bo widoczki piękne a za oknem -3°C

To ja też popatrzę

Zasiądę u imienniczki byliśmy prawie w tym samym czasie, my od 16ego do 25 po przeciwnej stronie zalewu na kempingu Sv. Duh a potem przenieśliśmy się do Povljany

zasiadam i ja

Rychu-007 napisał(a):Przysiądę się i poczytam bo widoczki piękne a za oknem -3°C

olcia85 napisał(a):zasiadam i ja

krbaton napisał(a):To ja też popatrzę

witam

gusia-s napisał(a):Zasiądę u imienniczki byliśmy prawie w tym samym czasie, my od 16ego do 25 po przeciwnej stronie zalewu na kempingu Sv. Duh a potem przenieśliśmy się do Povljany

mogłyśmy do siebie machać

W kolejnym dniu po południu wybieramy się do Pagu, który został dokładnie opisany w tak wielu relacjach, że poprzestanę na wrzuceniu porcji zdjęć:)
Zdjęć z punktu widokowego i samego miasta na forum jest również zatrzęsienie, ale być w tym miejscu i nie pstryknąć...

Tu jeszcze widok z drogi na Śimuni:


A tu już Pag i okolica z góry:
















Pospacerowaliśmy sobie trochę po miasteczku, które w promieniach zachodzącego słońca zrobiło na nas całkiem przyjemne wrażenie:









































wieczorne ploteczki...


Kolację postanowiliśmy zjeść w konobie ANKORA (polecanej na forum-pamiętam, że zachwalała ją Maslinka:) Na miejscu okazało się, że jest mocno „oblężona” i na stolik trzeba poczekać...
Zapachy dobiegające z kuchni widocznej przez okno na piętrze sprawiały, że ślinka zaczęła nam prawie kapać na wyślizganą kamienną uliczkę
Jednak warto było poczekać – jedzonko wyśmienite, mniam...










Po kolacji wróciliśmy „do domu”.

A raniutko znowu przywitało nas cudowne słoneczne niebo...


cdn...)

U nas Pag był w 2012... więc zasiadam i ja !