Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)

JustynaKC napisał(a):Ale już niedługo tam będziemy znów.

Po powrocie z plaży PRNJICA ostatnie popołudnie spędziliśmy na naszej plaży (zdjęć niestety już niewiele)








Na ostatnią kolację wybraliśmy się do Gajacu (Gajaca?)- nie pamiętam nazwy knajpki (leżała gdzieś na uboczu) ale jedzonko było bardzo dobre...




W drodze powrotnej do apartamentu w końcu zatrzymaliśmy się „przy osiołkach” - o co męczyły nas dzieciaki od początku pobytu:)










A rano wyjazd...((
I ostatni przystanek na Pagu – oczywiście przy moście:)
Szybka dwuminutowa sesja - i do domu ...
















Podróż minęła szybko i bez przeszkód wróciliśmy do domu.

A więc: „żegnaj Pag-u na rok...”

Dziękuję wszystkim za uwagę i pozdrawiam:)))
Do zobaczenia w następnej relacji...

To ja dziękuję za piękną relację


Pozdrawiam
Piotr

gosiak.k napisał(a): - i do domu ...

I to jest własnie w tym całym Pagu najgorsze.
Kiedyś trzeba z niego wyjechać.

anakin napisał(a):I to jest własnie w tym całym Pagu najgorsze.
Kiedyś trzeba z niego wyjechać.

w innych częściach Cro tego jakoś nie zauważyłam

Miło było z Wami podróżować po Pagu
Koniecznie kiedyś muszę go zobaczyć własnymi oczami
Pozdrawiam

P.S. Zdjęcia świetne!

Ta knajpa w Gajacu to chyba Sidro.

piotrf napisał(a):To ja dziękuję za piękną relację


Pozdrawiam
Piotr

Również pozdrawiam serdecznie - cieszę się, że się podobało

agata26061 napisał(a):Koniecznie kiedyś muszę go zobaczyć własnymi oczami
Pozdrawiam

Pozdrawiam (i polecam:)

anakin napisał(a):

gosiak.k napisał(a): - i do domu ...

I to jest własnie w tym całym Pagu najgorsze.
Kiedyś trzeba z niego wyjechać.

Bea.ta napisał(a):

anakin napisał(a):I to jest własnie w tym całym Pagu najgorsze.
Kiedyś trzeba z niego wyjechać.

w innych częściach Cro tego jakoś nie zauważyłam

Na szczęście zawsze można wrócić
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spełnienia planów wakacyjnych (pewnie Pagowych - może znowu napiszecie taką fajną relację,jak poprzednia - która też trochę nas do Pagu przekonała (chociaż chyba z założenia miała odstraszyć... )
Bea.ta - ja jeszcze podobnie mam z Braćem (chociaż całkiem inny) - też muszę tam kiedyś wrócić...
Pozdrawiam raz jeszcze

JustynaKC napisał(a):Ta knajpa w Gajacu to chyba Sidro.

O ! dzięi Justynko
Do zobaczenia wkrótce i na Pagu również

gosiak.k napisał(a):Na szczęście zawsze można wrócić
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę spełnienia planów wakacyjnych (pewnie Pagowych - może znowu napiszecie taką fajną relację,jak poprzednia - która też trochę nas do Pagu przekonała (chociaż chyba z założenia miała odstraszyć... )
Bea.ta - ja jeszcze podobnie mam z Braćem (chociaż całkiem inny) - też muszę tam kiedyś wrócić...
Pozdrawiam raz jeszcze

Dziękuje(my) bardzo
fajną relację powiadasz widzisz jak to jest, miała zadziałać jako ostrzeżenie i co??? i nic ... tylko zachęciła do tego rumowiska

Bea.ta napisał(a):Dziękuje(my) bardzo
fajną relację powiadasz widzisz jak to jest, miała zadziałać jako ostrzeżenie i co??? i nic ... tylko zachęciła do tego rumowiska

To rumowisko ma coś w sobie ... i to dlatego

Super relacja. Znajome miejsca z pierwszych chorwackich wakacji w 2008 roku

anakin napisał(a):

gosiak.k napisał(a): - i do domu ...

I to jest własnie w tym całym Pagu najgorsze.
Kiedyś trzeba z niego wyjechać.

Trochę zwiedziłem z wami, ten ziemski księżyc
Nie tylko jak z Pagu
...ale z CRO

gosiak.k napisał(a):

Bea.ta napisał(a):Dziękuje(my) bardzo
fajną relację powiadasz widzisz jak to jest, miała zadziałać jako ostrzeżenie i co??? i nic ... tylko zachęciła do tego rumowiska

To rumowisko ma coś w sobie ... i to dlatego

No tak będąc tam z Gosią w tamtym roku odgrażaliśmy się że ten Pag fajny ale na raz, że Dalmacja to co innego i co w tym roku wracamy tam znów.

Dzięki za przypomnienie mi Pagu.
Fotki były pierwsza klasa,biję pokłony
pozdrawiam Stasiek

Zdjęcia przepiękne,ciekawe spojrzenie!:)