Piotrek Byrdziak napisał(a):Jak to w muzeach
Z tym bywa różnie.
Piotrek Byrdziak napisał(a):jak jest zakaz też zdjęć nie robię.
Generalnie tego zakazu nie akceptuję.
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a):JoannaG napisał(a):Też tam trochę pospacerowaliśmy urokliwymi zaułkami Natomiast muzeum było zamknięte, chętnie więc obejrzę je u Ciebie
Wiele nie zobaczysz - wspomniałem o zakazie fotografowania...
JoannaG napisał(a):No tak, wspomniałeś... ale potem wkleiłeś zdjęcia ekspozycji wiejskich sprzętów, obok której wisiał zakaz
Franz napisał(a):Nawet nie próbuję mu w naszej kilkujęzycznej rozmowie - wliczając w to język migowy - powiedzieć, co o nim myślę, niemniej nie chciałbym po powrocie zastać samochodu porysowanego. Wsiadam z powrotem i zjeżdżam trochę niżej, skręcając w jakąś przecznicę - może tu wreszcie da mi spokój.
MarDomi napisał(a):Niemiła sytuacja. Chłopak swoim podejściem do turystów przypomina mi niektórych "przedsiębiorczych" w takich krajach jak Tunezja czy Egipt.
Franz napisał(a):MarDomi napisał(a):Niemiła sytuacja. Chłopak swoim podejściem do turystów przypomina mi niektórych "przedsiębiorczych" w takich krajach jak Tunezja czy Egipt.
Rzeczywiście, był wyjątkowo nachalny.
Wiesz, nawet w Egipcie, kiedy sam spacerowałem po uliczkach, nie byłem zanadto nagabywany. Najgorzej było z tym w Indiach, ale i tam natarczywość zwiększała się w stosunku do grup turystów, a mniejsza już była, kiedy sam się przechadzałem.
Pozdrawiam,
Wojtek
MarDomi napisał(a):SgwdYrEira napisał(a):Jak najbardziej jestem zainteresowany, i myślę, że nie tylko ja.
Zainteresowanie na pewno będzie, tym bardziej, że relacje byłe bodajże dwie i to dawno temu
Franz napisał(a):I tak muszę zmniejszyć czas poświęcany na to forum.
Franz napisał(a):Tak czy owak - brak czasu na nowe relacje.
Franz napisał(a):Przynajmniej w najbliższym czasie.