Re: Albania - spotkania z synami orłów
napisał(a) Franz » 05.12.2013 23:55
Przez moment poczułem się bardzo nieswojo. Ale tylko przez moment. Widocznie nie wyglądam na terrorystę ani rabusia, bo panowie się zatrzymują i jeden pyta, co mnie sprowadza. Wyłuszczam swoją potrzebę.
- Tak, oczywiście, u nas można wymienić walutę, tylko nie wiem, czy akurat w tej chwili będzie to możliwe. Proszę poczekać, zaraz sprawdzę.
Po chwili wraca, oznajmiając, że wszystko działa. Wymieniam więc 200 euro po zupełnie przyzwoitym przeliczniku 139,5 leka, a więc zaledwie o trzy leki mniej, niż kurs, który dwa dni wcześniej sprawdziłem w Internecie. Takie widełki są w porządku. Bogatszy o miejscową walutę wracam do samochodu, rzucając pobieżnie okiem na katedrę oraz meczet szejka Zamila z dwoma minaretami. Mam trochę czasu, zanim więc podjadę w góry, postanawiam zwiedzić słynną twierdzę Rozafę.
Szeroką arterią kieruję się w stronę jedynego interesującego mnie tutaj zabytku, kiedy nagle spostrzegam po lewej mały zgrabny, ciekawie pomalowany meczet. Ten wydaje mi się na tyle kuszący, że postanawiam zajrzeć do środka.