Re: Albania - spotkania z synami orłów
napisał(a) Franz » 09.11.2018 09:30
Przez pomyłkę poszły dwa odcinki pod rząd jako suplementy, za co przepraszam. Teraz zatem pójdą dwa odcinki z tekstem.Widząc starszego mężczyznę, pozdrawiam go z daleka, na co ten odpowiada, dołączając do pozdrowienia jakieś pytanie.
- Nuk kuptoi shqip - przyznaję od razu.
Pan nadstawia ucho, najwyraźniej nie rozumiejąc, że to ja nie rozumiem albańskiego.
- Nuk kuptoi shqip! - wołam głośniej, ale jedyny skutek jest taki, że pan podchodzi bliżej, mocniej nadstawiając ucha. Zaczynam się zastanawiać, czy w tej wiosce lepiej nie rozumieć albańskiego, czy lepiej nie rozumieć grackiego. Czytałem, że w tych okolicach, zamieszkałych w sporej mierze przez mniejszość grecką, animozje pomiędzy obydwoma nacjami są zauważalne. Być może daję się ponieść autosugestii, ale w tym spacerze po niemalże wymarłej wiosce, wyczuwam jakiś niepokój bijący nawet z tych gołych murów kamiennych.