No i w przyszłym roku Albania chociaż 2 czy 3 dni. A poza tym mam odmienne przeżycia z granicy węgiersko-serbskiej ale to może dlatego, że był środek tygodnia i jechaliśmy z Węgier na Serbie.
Pozdrawiam Tomek
tompie68 napisał(a):No i w przyszłym roku Albania chociaż 2 czy 3 dni. A poza tym mam odmienne przeżycia z granicy węgiersko-serbskiej ale to może dlatego, że był środek tygodnia i jechaliśmy z Węgier na Serbie.
Pozdrawiam Tomek
jesion napisał(a):tompie68 napisał(a):No i w przyszłym roku Albania chociaż 2 czy 3 dni. A poza tym mam odmienne przeżycia z granicy węgiersko-serbskiej ale to może dlatego, że był środek tygodnia i jechaliśmy z Węgier na Serbie.
Pozdrawiam Tomek
Chyba dużo gorzej jest w odwrotnym kierunku.Ja przekraczałem tą granicę 2 razy rok po roku i zawsze masakra.Może ktoś się wypowiedzieć w tym temacie.Jakie macie doświadczenia.Ewentualnie jak ominąć przejście graniczne serbia-węgry w Horgoś.Widziałem na mapie obok lokalne przejście.Czy jest czynne całodobowo i czy wszyscy mogą tam przekraczać?Chodzi mi o przejście na drodze lokalnej z Suboticy w kierunku granicy węgierskiej.