Nie wiem.
Trzeba się zastanowić co robić.
Paulka napisał(a):Echhh....cudne te sikupanoramki. Jeszcze nie dotarłam do połowy relacji, a już muszę przyznać, że Twoje poczucie humoru ociera się o humoris causa.
heca7 napisał(a):A długo to potrwa? Bo ten tego ja w sierpniu jadę do Albanii
heca7 napisał(a):drzewo przypomina bezgłową żyrafę albo jelenia z pięknym porożem
K2 napisał(a):Ciekawe co by napisał w relacji tamten gość. Może coś takiego: "Przyjechałem jak zawsze w wiadome miejsce, w wiadomym celu. Nagle zobaczyłem Polaków chodzących z młotkiem i latarkami. Przestraszyłem się i wycofałem kawałek. Może dadzą nam spokój."
DarCro napisał(a): Czuję, że napięcie ostatniej godziny napełnia mnie zmęczeniem. Niech się dzieje co chce: idziemy do namiotu i kładziemy się. Młotek i nóż kładę pod ręką
(...)
Może to tylko racjonalizacje w obliczu zagrożenia. Może są niewarte funta kłaków, ale niech się dzieje co chce. Cóż jesteśmy w stanie zrobić? Zmęczenie i stres robią swoje. Zasypiam sam nie wiedząc kiedy.