Ponieważ Serbia została przez nas jakoś ogarnięta w przeszłości, pozostają do odwiedzenia miejsca z dala od głównych szlaków przejazdu tranzytowego
Zamiast na północ, ruszamy na wschód Serbii
„Urokliwy” Knjazevac
Kladovo -przełom Dunaju
Panuje tutaj specyficzny mikroklimat. Do gorącej atmosfery odparowuje zimny Dunaj, tak więc panuje tutaj zwykle pogoda na pograniczu opadów deszczu
Instalacje stoczni rzecznej w rumuńskim mieście Turnu Severin
Miejscowość Sip - zapora wodna Djerdap I, o łącznej długości 1278 mi wysokości 60 m. Wybudowana wspólnie przez Jugosławię i Rumunię w 1972 r. Niestety zapora jest pilnowana i obowiązuje bezwzględny zakaz robienia zdjęć
Tylko jedno zdjęcie ale za to jaka historia !
W mieścinie Kostol nad brzegiem spiętrzonego Dunaju oglądamy pozostałość jednego z 20 istniejących kiedyś filarów „Mostu Trajana”
Jest to dzieło starorzymskiej sztuki inżynierskiej zaprojektowane przez słynnego ówcześnie architekta Apollodorosa z Damaszku a pobudowane na rozkaz cesarza rzymskiego Trajana.
Most został uroczyście otwarty w czasach Imperium Rzymskiego w 105 r.n. e., po zaledwie dwóch latach budowy. Łączył Górną Mezję z rzymską prowincją Dacją.
Zbudowany z kamiennych bloków, posiadał wykonane z cegieł i cementu przęsła. Łączna długość mostu wynosiła ok. 1100 m przy szerokości Dunaju w tym miejscu ok. 800 m. Naziemna wysokość 10 m.
I teraz moim zdaniem najważniejsze. Był to najdłuższy tego typu obiekt na świecie a rekord ten nie został pobity przez następne TYSIĄC lat ! Dopiero w średniowieczu zbudowano mosty nad Rodanem w Awinion i most Karola w Pradze.
W 1856 r przy rekordowo niskim Dunaju widać było jeszcze 20 przęseł. W 1906 r zniszczono dwa filary zagrażające nawigacji. W 1932 r widać było jeszcze 16 szt a po kolejnych 50 latach - 12 szt. 4 szt zostały uszkodzone przez rzekę.
Obecnie po stronie serbskiej widać jeden filar, po rumuńskiej stronie jeden. Na piaszczystym dnie Dunaju podobno jest 7 przęseł.
Niestety most postał jedno stulecie i został zburzony na polecenie innego rzymskiego cesarza, Aureliana aby zablokować możliwość najazdu na imperium.
Ciekawe czy miejsce wzbudzi jeszcze u kogoś zainteresowanie poza moją skromną osobą Hm, pozostali współtowarzysze wyprawy jakoś, tak delikatnie mówiąc bez entuzjazmu wspominają Kostol