Podział całej Jugosławii nastąpił w bardzo przedziwny sposób. Przecież BiH też stanowi jakiś dziwny twór i mieszankę różnych nacji i kultur.
Pozdrawiam Tomek
zastanawiam się skąd musiało się zjechać w 1989 do Kosowa aż milion Serbów, bo tylu ich tam na pewno wtedy nie mieszkało...
co do kosowskich autostrad - rok temu jechałem z Prisztiny do Peću i nagle, ni stąd ni zowąd, pojawia się autostrada. Co prawda nie była tak oznaczona, ale dwa szerokie pasy, świetny asfalt, bezkolizyjne skrzyżowania i... wozy konne oczywiście na żadnej mojej mapie takiej jakości droga nie była zaznaczona
Budowano raptem 3 lata jak na tak biedny kraj jest to niewątpliwie strategiczna inwestycja
KOL napisał(a): Dobra wiadomością jest ukończenie w całości autostrady z Pristiny do Prizren, czyni to dojazd do Albanii jeszcze wygodniejszym.
Pozdrawiam
Podział całej Jugosławii nastąpił w bardzo przedziwny sposób. Przecież BiH też stanowi jakiś dziwny twór i mieszankę różnych nacji i kultur.
Dopisuję się do czytających. W końcu kierunek albański to mój ulubiony, mam nadzieję że jakieś górki też będą
Ja już od kilku lat uważam, że jest to nieporównywalnie ciekawszy wariant niż preferowany na forum od jakiegoś czasu dojazd do Albanii przez Grecję.
Zastanawia mnie tylko dlaczego na openstreetmap.org odcinek koło Prisztiny ciągle jest narysowany przerywaną linią, zwykle na tej stronie jest aktualizacja w przeciągu godziny
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe