Mam prośbę do osób , które miały nocleg w Majestic hotel w Ksamil. Czy można prosić o namiar mailowy do hotelu.
Nie odpowiadają przez facebooka.
Mikeee napisał(a):też miałem problem w zeszłym roku uzyskać namiar mailowy na ten hotel. Podobno niechętnie właściciel robi wcześniejsze rezerwacje, bo ludzie nie przyjeżdżają. Pojechałem w ciemno i...wszystkie pokoje były zajęte .
Pudelek napisał(a):
a to ja się przyłączę od siebie z pytaniem: czy ktoś może nocował na kempingu w Ksamil? Preferuję tą formę noclegów, ale jadę tam w połowie sierpnia i obawiam się, że miejsca pod namiot nie znajdę. Ze strony www nie wynika aby przyjmowali rezerwację pod kemping, zresztą nigdy tego nie robiłem.
W sumie mam dylemat - bo zastanawiam się na nocowaniem w Ksamil albo na kempingu w okolicach Himary. W tej drugiej jest ponoć znacznie luźniej, ale że planuję zrobić wycieczki i do Butrintu i do Blue Eye i do Grecji do Joaniny, to z kolei z Ksamilu miałbym bliżej... CIęzki orzech do zgryzienia
erni111 napisał(a):Mam dylemat czy wybrać Czarnogórę czy Albanię, czy tydzień tu i tydzień tam.
W tym roku chcemy zmienić kraj z powodu drożyzny w CRO.
Mikeee napisał(a):To fakt - potwierdzam - w sierpniu w Himare jest znacznie luźniej niż w Ksamil, co nie znaczy, że luźno . Nie nocowałem na campingu, więc w tej kwestii nie doradzę.
Zależy jak będziesz jechał do Albanii, bo jeśli przez Grecję, to Ioaninę, Butrint, oraz Blue eye masz po drodze. Z Himare do Ksamil to ok. 50 km. Ja byłem tydzień w Himare i będę polecał.
pozdrawiam,
M.C.
Pudelek
Co do kampingu w sierpniu - nie pomogę. Pamiętam, że jak wjeżdżaliśmy do Ksamil w lipcu, to na pewno na kampingu nie było tłoczno. Później w zasadzie nie zwracałem na niego uwagi, więc nie wiem, co tam się działo. Co do plaż... ja mieszkałem i plażowałem w zasadzie na początku Ksamil, tak na prawdę to raz tylko poszliśmy na spacer do centrum Ksamil. Tam jest kilka różnych plaż i zestawów plaż. Na większości z nich nie byliśmy, znam tylko te, które znajdują się, powiedzmy w okolicy "ronda z tancerzami" (dojedziesz to rozpoznasz te rondo, bez wątpienia). I te, które widzialem, na początku Ksamil - były o różnym stopniu zagęszczenia - od pustawych miejsc do tłoku - oczywiście także z leżakami i bez. Bylem jeszcze na jednej plaży tuż przed Ksamil, jak wjeżdża się do niego od strony Sarande. Tuż przed Ksamil jest drewniana budka z napisem TOURIST INFORMATION. Tam trzeba skręcić w stronę morza, czyli w prawo. Droga z czerwonego szutru, trochę poprowadzi w góre, trochę w dół, parę różnych skrętów,generalnie finalnie poprowadzi trochę "w tył na prawo" i dojeżdża się do dość rozległego parkingu, schodzi schodami w dół i jest przepiękna plaża, kamienista - na początku z leżakami, a potem juz bez leżaków i tam dalej rzekłbym, że było pusto. A był to już sierpień. Przy tej plaży jest bajecznie usytuowana knajpka, z boku, u góry, przy schodach, którymi schodzi się do plaży z parkingu. Widok - bezcenny!!!
Pozdrawiam
Pudelek napisał(a):Ah, jeszcze odnośnie granic - 2 lata temu Albańczycy też dokładnie sprawdzali czy jestem współwłaścicielem samochodu, oni to robią często, a więc jeśli ktoś nie jedzie swoim wozem to bez upoważnienia bym tam nie wjeżdżał. Za to paszportów nikt od nas nigdy nie wymagał, poza Kosowem, ale i to się w tym roku ponoć zmieniło (przetestuję w sierpniu )
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe