Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
sundayr70
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 31.07.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sundayr70 » 19.08.2013 20:12

Witaj
Opowiadaj co słychać w Albani, ja jadę 24.08. w ciemno w okolice Sarandy, jakie ceny kwater, posiłków, czy można płacić kartą na stacjach benzynowych, czy jest dużo ludzi, którędy jechałeś
Pozdrawiam, Robert
Użytkownik usunięty
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.08.2013 21:02

sundayr70 napisał(a):Witaj
Opowiadaj co słychać w Albani, ja jadę 24.08. w ciemno w okolice Sarandy, jakie ceny kwater, posiłków, czy można płacić kartą na stacjach benzynowych, czy jest dużo ludzi, którędy jechałeś
Pozdrawiam, Robert


Albania piękna choć trochę brudna. Uznaliśmy ze znajomymi, że jest to "Polska 20lat temu".

Saranda jest typowym kurortem o wiele droższym niż Ksamil. Mnóstwo hoteli sporo wolnych, plaże małe przez co bardzo zatłoczone.

Ksamil chce być atrakcyjny dla Sarandy i dlatego ceny są sporo niższe.
Płatność kartą na stacjach w Ksamil niemożliwa, tylko gotówka, ale ktoś już pisał, że na trasie(ok 15km) z Sarande do Ksamil można płacić kartą. Nigdzie nie próbowano mnie oszukać. W każdym sklepie czy też knajpie można płacić w euro a sprzedawca zawsze pyta czy wydać resztę w Lekach czy Euro kurs 138Leków za 1euro. Niestety płacić kartą w sklepach i restauracjach również się nie da(przynajmniej ja się nie spotkałem.
Zabrałem euro i nie miałem żadnego problemu. W Ksamil jest oddział Tirana Bank oraz bankomat lecz nie polecam wymiany w Banku(kolejki i długie procedury, łącznie ze spisywaniem danych personalnych z dowodu lub paszportu) lepiej wymieniać w knajpie bądź sklepie.
Znalezienie apartamentu w ciemno nie jest problemem. Pierwszy tydzień mieliśmy zarezerwowany przez neta(40euro za trzyosobowy pokój/dobę). Drugi tydzień znaleźliśmy po 30euro ale znajomi znaleźli po20euro za pokój. Średnia cena 20-25euro za pokój trzyosobowy (tylko taki szukaliśmy).
W tamtą stronę jechaliśmy przez Albanię(odradzam choć przygoda fajna) brak asfaltu na autostradzie i średnia prędkość to 20-30km/h. Nieważne którą trasą się jedzie stan drogi identyczny. Porównane z Polakami których spotkaliśmy na miejscu. Powrót przez Grecję z Ksamil nie jechac na Sarande jak podają nawigacje,a jechać na Butrint(polecam zwiedzić 3km od Ksamil) później promem za 3euro przez kanał i dalej wąską wiejską drogą do Grecji(tylko kilometr bez asfaltu)
Tyle na szybko. Jak coś jeszcze to służę.
sundayr70
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 31.07.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sundayr70 » 20.08.2013 04:59

Witaj jeżeli możesz to prześlij mi nr tel. na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Pozdrawiam, Robert
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 20.08.2013 17:34

sundayr70 napisał(a):Witaj ,
Wybieram się do Ksamil 24.08.2013 (w ciemno) czy mógłbyś na świeżo podać wszystkie aktualne informacje.



Możesz mieć problem ze znalezieniem noclegu. My przyjechalismy w sobotę 17.08 i ani w Ksamil, ani w Sarande nie znaleźliśmy wolnych miejsc! Pytalismy chyba w 30 hotelach. Fakt, że szukaliśmy raczej bliżej morza i było nas 8. Ludzi od cholery, sierpień to szczyt sezonu w Albanii. Przespaliśmy sie w aucie w Ksamil przy plaży, na drugi dzień ledwo znaleźliśmy miejsce w Himare. Ceny też nas lekko zaskoczyły, bo są sporo wyższe od tych z zeszłego roku. Za 2 pokoje 4 osobowe zapłaciliśmy 110 Euro/dzień. Ceny juz nie są tak atrakcyjne jak w zeszłym roku, choć w wielu przypadkach wciąż niższe niż w Polsce. Średnio płacimy za obiad dla 8 osób z winem i innymi napojami ok 10 000 leka (ok 300 PLN) - (owoce morza, ryby, pizza, sałatki, makaron z krewetkami).
Trzeba uważać na sprzedawców, często nieuczciwi - wydają mniej niż powinni, przeliczają wg swojego kursu - najlepiej mieć lokalną walutę -my targamy z bankomatu.
Ciekawostka - facet od skuterów wodnych zaśpiewał sobie 40 000 leka za 15 minut jazdy!!!. Pytałem jeszcze 2 razy, żeby się upewnić i potwierdził - to wychodzi ponad 1200 PLN!!
Użytkownik usunięty
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2013 22:33

Mikeee napisał(a):
sundayr70 napisał(a):Witaj ,
Wybieram się do Ksamil 24.08.2013 (w ciemno) czy mógłbyś na świeżo podać wszystkie aktualne informacje.



Możesz mieć problem ze znalezieniem noclegu. My przyjechalismy w sobotę 17.08 i ani w Ksamil, ani w Sarande nie znaleźliśmy wolnych miejsc! Pytalismy chyba w 30 hotelach. Fakt, że szukaliśmy raczej bliżej morza i było nas 8. Ludzi od cholery, sierpień to szczyt sezonu w Albanii. Przespaliśmy sie w aucie w Ksamil przy plaży, na drugi dzień ledwo znaleźliśmy miejsce w Himare. Ceny też nas lekko zaskoczyły, bo są sporo wyższe od tych z zeszłego roku. Za 2 pokoje 4 osobowe zapłaciliśmy 110 Euro/dzień. Ceny juz nie są tak atrakcyjne jak w zeszłym roku, choć w wielu przypadkach wciąż niższe niż w Polsce. Średnio płacimy za obiad dla 8 osób z winem i innymi napojami ok 10 000 leka (ok 300 PLN) - (owoce morza, ryby, pizza, sałatki, makaron z krewetkami).
Trzeba uważać na sprzedawców, często nieuczciwi - wydają mniej niż powinni, przeliczają wg swojego kursu - najlepiej mieć lokalną walutę -my targamy z bankomatu.
Ciekawostka - facet od skuterów wodnych zaśpiewał sobie 40 000 leka za 15 minut jazdy!!!. Pytałem jeszcze 2 razy, żeby się upewnić i potwierdził - to wychodzi ponad 1200 PLN!!


Nie mam zamiaru bronić Albanii gdyż nie mam w tym żadnego interesu.
Problem mógł polegać na tym, że 8osób w jednym hotelu (w dowolnej konfiguracji) nad samym morzem może mieć problem ze znalezieniem wymarzonego apartamentu.
Ja nie miałem gdyż nam latało czy będziemy w jednym pokoju czy nie.

25-30euro za pokój trzyosobowy to standard(choć znajomi znaleźli za 20euro). Każdego Polaka, którego spotykaliśmy, pytaliśmy gdzie śpią i ile płacą. Cenę może kształtować ilość nocy zadeklarowana w danym hotelu(tak sobie myślę).

Co do obiadów? Statystycznie rzecz ujmując 37,5zł za owoce morza z winem i innymi napojami to dużo?!
Ja za zwykły obiad w restauracji w Polsce bez wina płacę ok 30zł. (nie mówiąc o owocach morza)

Co do waluty. My robiliśmy tak. Sprawdzaliśmy kurs euro na granicy zwykle niższy niż w miasteczkach i mieliśmy pogląd sytuacji. W samym Ksamil nigdzie nie próbowano nam przeliczyć euro na leki inaczej niż po 138leków za jedno euro.

Co do właścicieli skuterów i innych łódek to jestem przekonany, że chodziło o słabą znajomość języka.
My za wynajęcie łódki do zwiedzenia nabrzeża i ościennych wysepek zapłaciliśmy 2500leków czyli 75zł (ok godziny rejsu dla 6osób). Choć właściciel z uporem maniaka wmawiał nam, że usługa ta kosztuje 25leków! Wiedzieliśmy, że się pomylił i przypuszczaliśmy, że chodzi o taką kwotę :) Po prostu mówiąc cenę mówił tłenti fajf zamiast tłenti fajf handret. Wyjaśniliśmy to na brzegu z naszym znajomym Albańczykiem, który to przetłumaczył.

Wracając do cen w restauracji ceny w knajpach na plaży kształtują się następująco:
Owoce morza(ośmiornice, kalmary, małże) z frytkami i sałatką 800-900leków za porcję.
Frytki 150leków
Sałata z warzyw z oliwkami i serem feta 300 leków(duża porcja)
Półlitrowy dzbanek wina 350 leków analogicznie - litrowy 700leków.
Piwo półlitrowe importowane 250leków/ lokalne 200leków.
Lody na patyku 100-150leków
Spaghetti z owocami morza 350leków(średnia porcja)*


*Podane ceny są cenami podanymi z pamięci i mogą się nieznacznie różnić. Oraz nie stanowią oferty handlowej :)
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 03.09.2013 16:53

Witam wszystkich,

ja właśnie wróciłem z 2 tygodniowego pobytu: tydzień w Albanii i tydzień w Czarnogórze.
Wyjazd do Albanii zainspirowany był w dużej mierze opiniami na tymże forum, Czarnogórę planowałem wcześniej jako alternatywę do Chorwacji, w której byłem już 2 razy. Z uwagi na to, że budowałem sobie obraz o tych miejscach z subiektywnych opinii forumowiczów, taką też opinię (co prawda ogólną), oraz wrażenia przedstawię poniżej.
Uczestnicy:
8 osób 4 dorosłych i 4 dzieci, a raczej młodzież w wieku 13, 2x17 i 19 lat (2 samochody z boxami)
Termin:
16.08 - 31.08.2013
Trasa:
ruszyliśmy z Mikołowa przez Cieszyn, Żylina (SK), Banska Bystrzyca (SK), Sahy (SK), obwodnica Budapesztu (H), Szeged (H), Novi Sad (SRB), Belgrad (SRB), Nis (SRB), Kumanovo (MK), Veles (MK), Gevgelija (MK) (tu planowaliśmy nocleg, ale ze względu na opóźniony o kilka godzin czas wyjazdu jechaliśmy dalej), obok Saloników (GR), Gervena (GR), Kalampaka (GR) (Meteory), Ioannina (GR), przejście graniczne Kakavia (AL), Saranda (AL) Ksamil (AL) - tu przespaliśmy się na w autach na plaży, bo przez kilka godzin nie mogliśmy znaleźć noclegu ani w Sarandzie, ani w Ksamil (sobota), rano ruszyliśmy do Himare, tam znaleźliśmy nocleg dla wszystkich przy samej plaży. Po tygodniu ruszyliśmy przez przełęcz Logara (super) w stronę Vlore (AL), Fier, Durres, Szkoder (AL), Krute (MNE), Bar, Stari Bar (MNE), Sveti Stefan, Budva, Kotor i miejsce docelowe - Stoliv (nad boką kotorską) gdzie mieliśmy zarezerwowane wcześniej noclegi. Powrót przez Hum (BiH), Sarajevo (BiH), Doboj (BiH) - nocleg, Osijek (HR), Mohacs (H), Budapeszt i tą samą trasą przez SK do PL. Większość trasy to autostrady (oprócz Słowacji, Albanii, Czarnogóry i Bośni. Wszystkie opłaty drogowe w sumie wyszły nas po przeliczeniu ponad 230 PLN na samochód. Przepłaciliśmy za winietę Węgierską miesięczną na stacji w SK - 22 EUR (powinno być 16), Serbia bramki - 14 EUR, Macedonia bramki - niecałe 5 EUR - piekna trasa, Grecja bramki 6 EUR, Bośnia - kawałek kilka km za Sarajevem - 5,4 KM (12 PLN), Chorwacja - 5,19 EUR. Autostrady bardzo dobrej jakości (piszę to jako częsty użytkownik polskich autostrad), pozostałe trasy również przyzwoite nawet gdy zapuszczaliśmy sie w zadupia. Ogólny przebieg to 4400 km.
Ogólne wrażenia:
Albania przywitała nas totalnym bałaganem, śmieci praktycznie wszędzie, przykry zapach, luźny stosunek do przepisów drogowych i wielu innych zasad, które panują w EU, konie, osły, krowy i kozy latające swawolnie po głównych ulicach, nam najczęściej zdarzało się spotykać je zaraz za zakrętem ;-). Ok 15 km po przekroczeniu granicy, brat jadący za mną miał lekką stłuczkę z winy albańskiego kierowcy starego Mercedesa. Na szczęście więcej szkód narobił sobie sprawca (strzaskana lampa, zerwany zderzak i kilo kitu na asfalcie), brat lekko porysowany zderzak w Passacie. To wydarzenie nie poprawiło nam humorów. Pierwotne, pozytywne nastawienie zmalało również gdy przez kilka godzin nie mogliśmy znaleźć miejsca do spania ani w Sarandzie, ani w Ksamil. Miasta te pękały w szwach, na ulicach tłumy jak w Krakowie na rynku. Właściciele nawet nie pytali ile miejsc potrzebujemy, słyszeliśmy tylko wszędzie: "sorry, all is full". Przespaliśmy się w autach przy plaży w Ksamil i rano ruszyliśmy do Himare, gdzie po pewnym czasie znaleźliśmy nocleg dla nas wszystkich przy samej plaży - choć nie było łatwo. Himare zrobiło na nas zdecydowanie lepsze wrażenie, mniej ludzi, miasto bardziej przyległe do wybrzeża, nawet czystsze, choć wciąż dalekie od średniej turystycznych standardów. Zapłaciliśmy za nocleg dla 8 osób (2 apartamenty 4 osobowe z widokiem na morze, w pierwszej linii brzegowej) - 660 EUR/tydz, bez możliwości negocjacji, bez śniadania. Fakt, był to szczyt sezonu, lokalizacja rewelacyjna (przy dobrym rozpędzie z pokoju przez taras można było wskoczyć prosto do morza ;-), właściciele mieli świadomość, że jak nie my to za 1,5 minuty przyjdą inni goście, którzy wezmą od razu. Ale mimo wszystko, zgodzicie się chyba, że to ceny trochę wysokie jak na Albanię w obecnym stadium rozwoju turystyki? Niemniej jednak, chcieliśmy mieć blisko do plaży, więc nie marudziliśmy. Jeśli ktoś będzie w Himare, polecam restaurację Paradise na skale po lewej stronie miasta z megazajeb... widokiem na miasto. Prowadzi ją młody grek z dziewczyna, który całe lato spędza w Albanii (ma tam mały hotelik przy wybrzeżu i ową restaurację na skale). Odkryliśmy ją przez przypadek i naszą ciekawość (nie ma żadnych reklam i drogowskazów), wjeżdżając na stromą szutrową drogę prowadzącą donikąd. Odtąd jeździliśmy tam codziennie na świeże ryby (m.in 4,5 kg Merluc - czyli morszczuk) i najlepszą pizzę jaką jadłem (ta w Ksamil w restauracji Malasi polecana na tym forum się nie umywa). Manolis (właściciel) zaoferował nam możliwość skorzystania z jego łódki i popłynięcia na prywatną, niedostępną z lądu plażę nieopodal (za free). Oczywiście skorzystaliśmy i spędziliśmy cudowny dzień sami na rajskiej plaży, na której towarzyszyły nam tylko skały i morze. W środku tygodnia wybraliśmy się z żoną na wycieczkę na Korfu, którą polecam będącym w tamtych okolicach - połączenie z Sarandy (tam wodolotem 30 min, powrót starą powolną krypą ponad 1,5 godz - bilet tam i nazot 46,80 EUR/os bez samochodu, samochód dodatkowo 42 EUR). Polecam również zwiedzenie Szkodry i Butrintu.
Ogólnie uważam, że ten kraj ma niesamowity potencjał turystyczny, ale Albańczycy nie są jeszcze gotowi na konkurowanie z innymi nadmorskimi krajami europejskimi basenu morza śródziemnego. Jest jeszcze dużo do zrobienia, przede wszystkim posprzątania, tlące się wysypiska śmieci tuż przy drodze wzdłuż morza, straszące szkielety nieskończonych, porzuconych hoteli, lub zawalone wadliwe konstrukcje też nie robią dobrego wrażenia. Do tego komunikacja utrudniona ze względu na ich słabą znajomość angielskiego. Może jest to opinia osoby która była tylko w jednym miejscu, ale ja nie odniosłem wrażenia, że ludzie są wyjątkowo przyjaźni i towarzyscy choć sam jestem towarzyską osobą i nie stronię od kontaktów z obcokrajowcami. Nie mam im nic do zarzucenia, ale po opiniach z forum spodziewałem się czegoś więcej. Generalnie, nie żałuję pobytu, może za kilka lat wrócę.

Czarnogóra za to zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, zaryzykuję - oczywiście subiektywne - stwierdzenie, że jest piękniejsza od Chorwacji. Trasa wzdłuż jeziora szkoderskiego w stronę Albanii powala na kolana. No MEGA!!. Podobnie kanion Pivy i jezioro Pivsko (nazwa też zacna), przejazd z Kotoru serpentynami w strone Cetinje z widokiem na zatokę i otwarte morze, oraz cała boka kotorska. Ale to już nie to forum,

pozdrawiam M.C.
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 03.09.2013 17:13

Mikeee świetna wyprawa, miło by było widzieć relację ze zdjęciami.
Bardzo miło wspominam wakacje zarówno w Czarnogórze jak i w Albanii. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spędzę tam urlop.
Pozdro...
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 03.09.2013 19:20

Mikeee napisał(a):
Zapłaciliśmy za nocleg dla 8 osób (2 apartamenty 4 osobowe z widokiem na morze, w pierwszej linii brzegowej) - 660 EUR/tydz, bez możliwości negocjacji, bez śniadania. Fakt, był to szczyt sezonu, lokalizacja rewelacyjna (przy dobrym rozpędzie z pokoju przez taras można było wskoczyć prosto do morza ;-), właściciele mieli świadomość, że jak nie my to za 1,5 minuty przyjdą inni goście, którzy wezmą od razu. Ale mimo wszystko, zgodzicie się chyba, że to ceny trochę wysokie jak na Albanię w obecnym stadium rozwoju turystyki? Niemniej jednak, chcieliśmy mieć blisko do plaży, więc nie marudziliśmy.

Przeczytałem ten fragment trzy, a może i cztery razy. I za cholerę nie chce mi wyjść inna suma za nocleg jak 11,78euro na osobę za dzień. I mimo wszystko nie zgodzę się z Tobą, że to ceny wysokie "jak na Albanię". Te ceny są wręcz niskie porównując to co Himara i jej okolica ma do zaoferowania. Patrząc tylko na plażę Livadhi uważam, że w porównaniu z innymi krajami basenu morza śródziemnego miałeś naprawdę świetną cenę. Dodając termin w którym byłeś i miejscówkę jaką miałeś sam nie wiem ile wg Ciebie powinno płacić się tam za nocleg. 5euro za osobę? Niby dlaczego? Nie odbieraj mojego posta jako osobistej wycieczki do Ciebie, po prostu nie jestem w stanie zrozumieć Twojej wypowiedzi, że to było dużo.

Mikeee napisał(a):Ogólnie uważam, że ten kraj ma niesamowity potencjał turystyczny, ale Albańczycy nie są jeszcze gotowi na konkurowanie z innymi nadmorskimi krajami europejskimi basenu morza śródziemnego. Jest jeszcze dużo do zrobienia, przede wszystkim posprzątania, tlące się wysypiska śmieci tuż przy drodze wzdłuż morza, straszące szkielety nieskończonych, porzuconych hoteli, lub zawalone wadliwe konstrukcje też nie robią dobrego wrażenia. Do tego komunikacja utrudniona ze względu na ich słabą znajomość angielskiego. Może jest to opinia osoby która była tylko w jednym miejscu, ale ja nie odniosłem wrażenia, że ludzie są wyjątkowo przyjaźni i towarzyscy choć sam jestem towarzyską osobą i nie stronię od kontaktów z obcokrajowcami. Nie mam im nic do zarzucenia, ale po opiniach z forum spodziewałem się czegoś więcej. Generalnie, nie żałuję pobytu, może za kilka lat wrócę.

Przegadałem niejeden wieczór z miejscowymi i po tym co Oni mówili nachodzi mnie jedna dygresja co do Ich kraju i nich samych. Nie chcą nic zmieniać, dla nich jest dobrze tak jak jest, a tym bardziej nie zamierzają zmieniać siebie aby przypodobać się innym. Dla nich UE i tzw "zachód" może sobie być bez nich lub z nimi. Ale na ich zasadach :) Trudno nam się przestawić na ich myślenie i postrzeganie świata ale będąc tam trzeba próbować. Inaczej te śmieci, groteskowa zabudowa i inne atrakcje obrzydzą urlop każdemu. Chociaż ja to lubię, chaos w czystej postaci :mrgreen:

Mikeee napisał(a):Czarnogóra za to zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, zaryzykuję - oczywiście subiektywne - stwierdzenie, że jest piękniejsza od Chorwacji. Trasa wzdłuż jeziora szkoderskiego w stronę Albanii powala na kolana. No MEGA!!. Podobnie kanion Pivy i jezioro Pivsko (nazwa też zacna), przejazd z Kotoru serpentynami w strone Cetinje z widokiem na zatokę i otwarte morze, oraz cała boka kotorska. Ale to już nie to forum,
pozdrawiam M.C.

Ja tam nie ryzykuję, ja stwierdzam fakt. Czarnogóra jest naj, naj, naj z całych Bałkanów. I koniec :mrgreen:
No i dlaczego to już nie to forum? :?
Użytkownik usunięty
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 03.09.2013 20:48

Mikeee napisał(a):...... straszące szkielety nieskończonych, porzuconych hoteli, lub zawalone wadliwe konstrukcje też nie robią dobrego wrażenia.


Mylisz się one nie są ani porzucone ani wadliwie zrobione.


Że nie robią wrażenia no cóż nie od razu Kraków zbudowano.


Znajomi, którzy byli i w Albanii i Czarnogórze mówili, że w MNE było tak samo 6lat temu.
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 03.09.2013 21:36

remikrmk napisał(a):
Mikeee napisał(a):
Zapłaciliśmy za nocleg dla 8 osób (2 apartamenty 4 osobowe z widokiem na morze, w pierwszej linii brzegowej) - 660 EUR/tydz, bez możliwości negocjacji, bez śniadania. Fakt, był to szczyt sezonu, lokalizacja rewelacyjna (przy dobrym rozpędzie z pokoju przez taras można było wskoczyć prosto do morza ;-), właściciele mieli świadomość, że jak nie my to za 1,5 minuty przyjdą inni goście, którzy wezmą od razu. Ale mimo wszystko, zgodzicie się chyba, że to ceny trochę wysokie jak na Albanię w obecnym stadium rozwoju turystyki? Niemniej jednak, chcieliśmy mieć blisko do plaży, więc nie marudziliśmy.

Przeczytałem ten fragment trzy, a może i cztery razy. I za cholerę nie chce mi wyjść inna suma za nocleg jak 11,78euro na osobę za dzień. I mimo wszystko nie zgodzę się z Tobą, że to ceny wysokie "jak na Albanię". Te ceny są wręcz niskie porównując to co Himara i jej okolica ma do zaoferowania. Patrząc tylko na plażę Livadhi uważam, że w porównaniu z innymi krajami basenu morza śródziemnego miałeś naprawdę świetną cenę. Dodając termin w którym byłeś i miejscówkę jaką miałeś sam nie wiem ile wg Ciebie powinno płacić się tam za nocleg. 5euro za osobę? Niby dlaczego? Nie odbieraj mojego posta jako osobistej wycieczki do Ciebie, po prostu nie jestem w stanie zrozumieć Twojej wypowiedzi, że to było dużo.

Mikeee napisał(a):Ogólnie uważam, że ten kraj ma niesamowity potencjał turystyczny, ale Albańczycy nie są jeszcze gotowi na konkurowanie z innymi nadmorskimi krajami europejskimi basenu morza śródziemnego. Jest jeszcze dużo do zrobienia, przede wszystkim posprzątania, tlące się wysypiska śmieci tuż przy drodze wzdłuż morza, straszące szkielety nieskończonych, porzuconych hoteli, lub zawalone wadliwe konstrukcje też nie robią dobrego wrażenia. Do tego komunikacja utrudniona ze względu na ich słabą znajomość angielskiego. Może jest to opinia osoby która była tylko w jednym miejscu, ale ja nie odniosłem wrażenia, że ludzie są wyjątkowo przyjaźni i towarzyscy choć sam jestem towarzyską osobą i nie stronię od kontaktów z obcokrajowcami. Nie mam im nic do zarzucenia, ale po opiniach z forum spodziewałem się czegoś więcej. Generalnie, nie żałuję pobytu, może za kilka lat wrócę.

Przegadałem niejeden wieczór z miejscowymi i po tym co Oni mówili nachodzi mnie jedna dygresja co do Ich kraju i nich samych. Nie chcą nic zmieniać, dla nich jest dobrze tak jak jest, a tym bardziej nie zamierzają zmieniać siebie aby przypodobać się innym. Dla nich UE i tzw "zachód" może sobie być bez nich lub z nimi. Ale na ich zasadach :) Trudno nam się przestawić na ich myślenie i postrzeganie świata ale będąc tam trzeba próbować. Inaczej te śmieci, groteskowa zabudowa i inne atrakcje obrzydzą urlop każdemu. Chociaż ja to lubię, chaos w czystej postaci :mrgreen:

Mikeee napisał(a):Czarnogóra za to zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, zaryzykuję - oczywiście subiektywne - stwierdzenie, że jest piękniejsza od Chorwacji. Trasa wzdłuż jeziora szkoderskiego w stronę Albanii powala na kolana. No MEGA!!. Podobnie kanion Pivy i jezioro Pivsko (nazwa też zacna), przejazd z Kotoru serpentynami w strone Cetinje z widokiem na zatokę i otwarte morze, oraz cała boka kotorska. Ale to już nie to forum,
pozdrawiam M.C.

Ja tam nie ryzykuję, ja stwierdzam fakt. Czarnogóra jest naj, naj, naj z całych Bałkanów. I koniec :mrgreen:
No i dlaczego to już nie to forum? :?


Małe sprostowanie: napisałem za tydz., ale było 6 nocy, bo jak pisałem jedną noc przespaliśmy się w Ksamil na plaży. Jeden z pokoi był nowszy i w lepszym standardzie i wyszedł nas 360 EUR, a drugi z widokiem na ulicę i zdecydowanie starszy i bardziej "wyeksploatowany" z zatkanym odpływem prysznicowym (co powodowało notoryczne zalewanie całej łazienki bo nie było ani kabiny ani podestu - po prostu dziura w ziemi - zatkana) za 300 EUR. Z wpisów innych forumowiczów wynika, że w tym roku płacili za pokoje 4 osobowe w hotelach przy plaży 40/45 EUR za dzień (nas wyszło 60 EUR/dzień lepszy pokój i 50 EUR/dzień gorszy). To cena którą płaciłem za 2 apartamenty z kuchnią i 2 pokoje bez kuchni (4 pokoje 2 osobowe) w Czarnogórze również w pierwszej linii brzegowej. Dlatego spodziewałem się niższych cen
W sprawie Czarnogóry - miało być "nie ten temat", ponieważ dotyczy Albanii
pozdrowienia
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 03.09.2013 21:44

Serce w pasy napisał(a):
Mikeee napisał(a):...... straszące szkielety nieskończonych, porzuconych hoteli, lub zawalone wadliwe konstrukcje też nie robią dobrego wrażenia.


Mylisz się one nie są ani porzucone ani wadliwie zrobione.


Że nie robią wrażenia no cóż nie od razu Kraków zbudowano.


Znajomi, którzy byli i w Albanii i Czarnogórze mówili, że w MNE było tak samo 6lat temu.


Takie przynajmniej robią wrażenie. Te które stoją są zarośnięte, więc od dawna budowa nie jest kontynuowana, a te które są zawalone - będę się upierał - miały wadliwe konstrukcje :-)

Ci z Was, którzy jechali przez północną Bośnię na pewno również zauważyli, masę zbombardowanych ostrzelanych i opuszczonych domów, które nie są rozebrane i tak stoją przy głównej drodze i sieją grozę, a między nimi są pobudowane nowe domy. Zastanawiałem się dlaczego nie zrobili z tym porządku przez prawie 20 lat i odoszedłem do wniosku, że to chyba taka ich martyrologia. Jak myślicie?

pozdrawiam MC
mirass
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.05.2009
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirass » 03.09.2013 22:07

Zgadzam się z remikrrkz tym co napisał a Mikeee mnie rozbawił tym że 660E to drogo :D Byłem przez dwa tygodnie w Albanii i przejechałem od Sarandy ,Gjirokoster,Vlore do Shkoder i Theth itp.ale tak tanio nie płaciłem,widocznie nie miałem szczęścia :D Rozmawiając z miejscowymi w Theth potwierdzam że oni nie potrzebują zmian i wejścia do uni,trudno ich zrozumieć ale im jest dobrze.Druga strona medalu to jest taka że w kraju rządzi mafia jakby ktoś nie wiedział, stąd te wypasione fury,apartamentowce itp.-jakby ktoś nie wierzył w lipcu Vlora plaża kajala można sobie zobaczyć na youtube facet strzela z kałasznikowa 3 osoby zabite.Czy ktoś się zastanawiał dlaczego na morzu nie ma jachtów statków itp?Alee turysta jest turystą i to nawet uprzywilejowanym -czy zatrzymał kogoś policjant? :lol: Byłem w Chorwacji , Czarnogórze i uważam że Albania nie przebija na pewno Chorwacji ale Czarnogórę tak.Tak że za rok Albania :D
Użytkownik usunięty
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.09.2013 10:30

Mikeee napisał(a):Takie przynajmniej robią wrażenie. Te które stoją są zarośnięte, więc od dawna budowa nie jest kontynuowana, a te które są zawalone - będę się upierał - miały wadliwe konstrukcje :-)

Ci z Was, którzy jechali przez północną Bośnię na pewno również zauważyli, masę zbombardowanych ostrzelanych i opuszczonych domów, które nie są rozebrane i tak stoją przy głównej drodze i sieją grozę, a między nimi są pobudowane nowe domy. Zastanawiałem się dlaczego nie zrobili z tym porządku przez prawie 20 lat i odoszedłem do wniosku, że to chyba taka ich martyrologia. Jak myślicie?

pozdrawiam MC


Rozmawiałem z miejscowymi na temat tych budowli i oni mówili, że hotele w budowie są najczęściej budowane przez Albańczyków pracujących w Grecji i oni je budują etapami (jak zarobią odpowiednią ilość kasy).

Co do zawalonych konstrukcji sprawa wygląda następująco.

Aby otrzymać pozwolenie na budowę należy przejść drogę przez mękę i dać niezliczoną ilość łapówek ale jest sposób na ominięcie tego poprzez budowę "w powietrzu" tj na betonowych palach(słupkach).

Wszystko jest w porządku jeśli jest to budownictwo jednorodzinne, władze nie czepiają się tego aż tak bardzo, problem pojawia się gdy jakiś przedsiębiorca chce ominąć przepisy budując w ten sposób hotel, pensjonat etc.
Wtedy przyjeżdżają smutni panowie z urzędu i burzą te samowole. Taką informację otrzymałem od miejscowych.

Co do policji to zatrzymali mnie za zbyt szybką jazdę mierzoną "na oko" tzn policjant bez radaru widział jak wyprzedam inny samochód, zatrzymał mnie powiedziałem, że turysta z Polski. Popatrzył tylko i powiedział "Polonia piano piano"


Jak Bóg da za rok również Albania.
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 04.09.2013 22:42

Serce w pasy napisał(a):
Mikeee napisał(a):Co do policji to zatrzymali mnie za zbyt szybką jazdę mierzoną "na oko" tzn policjant bez radaru widział jak wyprzedam inny samochód, zatrzymał mnie powiedziałem, że turysta z Polski. Popatrzył tylko i powiedział "Polonia piano piano"


Ciekawe czy chciał powiedzieć "wolniej, wolniej", czy raczej skojarzył Polskę z .. Chopinem :lol:
tompie68
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 293
Dołączył(a): 04.02.2013
Re: Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) tompie68 » 04.09.2013 23:46

mikeee napisał(a):Trasa wzdłuż jeziora szkoderskiego w stronę Albanii powala na kolana. No MEGA!!. Podobnie kanion Pivy i jezioro Pivsko (nazwa też zacna)

Zgadzam się w 100%. Czarnogóra przepiękna. Polecam przedłużenie tej drogi do Cetynie. Po drodze zakole Rijeki Crnojevica. Urzeka i czaruje. Po za tym stoi tam Czarnogórzec sprzedający wino i częstujący figami i winogronami. Bardzo miły i przyjazny i gadatliwy. Jeśli zaś chodzi o Albanię to wpadliśmy do niej dosłownie na chwilę zmierzyć się ze stereotypami i mitami. Co nas uderzyło to zróżnicowanie majątkowe. Obok bardzo dużych i bogatych domów stoją bardzo biedne, rozpadające się chałupki. Droga do Shodry w miarę dobra, asfaltowa, ludzie mili. Co najważniejsze nikt nas nie napadł, nie zabił ani nie zamknął. Reasumując kolejny mit upadł.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Albania (Ksamil, Sarande, Butrint, Himare) + Korfu (2011) - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone