Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania, Kosowo, Czarnogóra - górski wypad

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 20.09.2005 11:28

kaszubskiexpress napisał(a):no widze wlasnie ,ze cierpliwosc sie przydaje na tym poscie ale z drugiej strony jak to powiedzial Jerzy Stuhr w "Sexmisji" my tu juz 5 dni i ........................ nic

Ważne sprawy mnie na chwilę wypuściły ze swych szpon, to może tą opowieść wreszcie skończę. A czas oczekiwania można sobie skracać na wiele ciekawych sposobów, np. czyniąc sexmisję :P :lol:
pozdrav svima czytelnikom :D
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 20.09.2005 11:30

Dziękujemy za czytankę! I tak a propos spotkań TAM...

Historia smutna...
Kiedy byłyśmy w Albanii te 5 lat temu, był z nami jeszcze nasz kolega i wzbudziliśmy ogromną sensację w jednym miasteczku koło Szkodry - ludzie na nasz widok przystawali, żegnali się i ogólnie byli w szoku. Pytali skąd jesteśmy.
Nie wiedzieliśmy co jest grane. I dowiedzieliśmy się, że kilka tygodni wcześniej zaginęła gdzieś w górach na granicy z Kosowem trójka Czechów. Przy czym skład był odwrotny - dwóch chłopaków i dziewczyna. I oni mysleli, że Czesi się odnaleźli i oczom nie wierzyli...
Nie wiemy do dziś czy tamci się odnaleźli... Ludzie opowiadali, ze Czesi pewnie widzieli coś czego nie powinni i może...

Ale to było juz lata świetlne temu, więc ludzie!!! Zawodowiec nas przekonuje, że przy choćby minimum rozsądku -WARTO i TRZEBA!!!

To tak tylko w temacie spotkań, choć chyba nie dziwimy się, że pewnych lepiej unikać... Tak na wszelki wypadek.
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 20.09.2005 11:34

"A co to zabronione?" - nooooooooo :!: a przynajmniej w złym guście podobno :wink:

A jakżeby inaczej .......... "och" :lol: i na dokładkę "ach" - a mam się czym zachwycać - bo taki piękny wschód słońca widziałam w swoim życiu ze trzy razy- dwa razy dlatego, że impreza się przeciągnęła do wschodu :lol: a raz jak wyjeżdżaliśmy na wycieczkę o 4 rano :cry: . Strasznym śpiochem jestem i pewna jestem, że tak już zostanie :lol: :lol: :lol: dlatego tylko cudze fotki mi pozostają.
Ciekawa jestem, kto to był nad tym jeziorem :?: proszę o szybki cdn.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 20.09.2005 12:27

5 lat temu w Kosowie to rzeczywiście źle się działo.
Teraz w Kosowie jak byliśmy w Koznjar w drodze na Djeravicę, ktoś nam powiedział że mogą być miny. Obiecywaliśmy sobie nie schodzić ze ścieżek. Tylko że nie zawsze były ścieżki...
Na szczycie Djeravicy znalazłem tylko kilka łusek od nabojów. Pewnie ktoś strzelał na wiwat dla zabawy, tam w końcu dużo ludzi ma broń.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 20.09.2005 21:07

gratkorn napisał(a):"A co to zabronione?" - nooooooooo :!: a przynajmniej w złym guście podobno :wink:
To proszę mi podpowiedzieć kiedy można a kiedy nie? :lol:
Ale Wersal. :lol:


Pozdrawiam :wink:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 21.09.2005 00:37

W tym temacie wolno wydawać wszelkie dźwięki i odgłosy organizmu...
zawodowiec napisał(a):TUTAJ WOLNO GADAĆ NA KAŻDY TEMAT, NIE NA TEMAT, OBCHODZIĆ TEMAT I ROZMYWAĆ TEMAT.

Dziś będzie krótko i bez fotek. Jutro za to będzie najdłuższy dzień.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 21.09.2005 00:38

Po pół godzinie jesteśmy nad brzegiem. Nieznajomi są schowani za skalnym załomem, dosyć daleko od nas. Na razie się z nimi nie integrujemy, tyko się rozbieramy i włazimy do wody, oczywiście na waleta. Czesi mówią że jak przyjdzie policja to nas może zgarnąć za nemravost. Śmiejąc się pytam co to jest - okazuje się że nemravost znaczy niemoralność. W zamian ja im tłumaczę co to jest po polsku niemrawość. Znowu jest wesoło. Wypływamy na środek jeziora. Woda jest zimna ale da się wytrzymać. Tego nam było trzeba po kilku dniach w upale bez żadnej kąpieli.

Trzeba nabrać wody z potoku spływającego do jeziora, ale do tego musimy przejść obok trójki turystów. Kobieta i dwaj faceci z Belgradu, jeden z nich okazuje się być serbskim policjantem, oczywiście na urlopie a nie na służbie. Mówią że mieszkają w domku na polanie Zastan przy rozwidleniu dolin w Ropojanie, z tego co zrozumieliśmy należącym lub użytkowanym przez policję w celach wypoczynkowych. Próbowali wejść na Maja Jezerce ale doszli tylko nieco ponad przełęcz pod szczytem, dalej było za trudno i krucho. Woleli nie ryzykować, mówią że może ze sprzętem wspinaczkowym by dało radę. My w razie czego mamy trochę szpeju.

Karmimy ich wersją że weszliśmy w góry od strony albańskiej, że jutro idziemy na szczyt a potem jeszcze zobaczymy co dalej. Rżnąc głupa, pytam czy mają przepustkę bo słyszeliśmy że ciężko ją zdobyć. Nie mają żadnego glejtu, przeszli normalnie przez granicę najprostszą drogą. Oprócz strażnicy w Vusanje, powyżej w dolinie nikt nie pilnował. Domyślam się że zawodowy policjant, chociaż serbski, i tak by mógł mieć jakieś ułatwienia, ale już nie drążę tematu tylko się w duchu cieszę z dobrych wieści na jutrzejszy powrót. Żegnamy się i ruszamy każdy w swoją stronę.

Po rozbiciu namiotu gotujemy kolację, już raczej na pewno pożegnalną. Pijemy wywar z zebranej macierzanki i jeszcze jakiegoś zioła, według patentu Czechów. Wieczór jest zupełnie bezwietrzny, z trawy wstają chmary meszek. Są wyjątkowo upierdliwe, włażą do oczu, nosa, za rękawy, trzeba się cały czas oganiać. Z Ivošem przenosimy namiot na pobliskie pole śnieżne żeby tam spać, tam gdzie nie ma trawy to nie będzie i tego cholerstwa. David bohatersko zostaje spać na łące, po zachodzie zrywa się lekki wiatr i trochę rozpędza naszą plagę. Jutro wcześnie rano idziemy na górę.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 21.09.2005 00:44

Warto było poczekać. Hvala Zawodowiec :wink:

Pozdrawiam i :papa: Laku noć
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 21.09.2005 07:38

zawodowiec napisał(a):5 lat temu w Kosowie to rzeczywiście źle się działo.
Teraz w Kosowie jak byliśmy w Koznjar w drodze na Djeravicę, ktoś nam powiedział że mogą być miny. Obiecywaliśmy sobie nie schodzić ze ścieżek. Tylko że nie zawsze były ścieżki...
Na szczycie Djeravicy znalazłem tylko kilka łusek od nabojów. Pewnie ktoś strzelał na wiwat dla zabawy, tam w końcu dużo ludzi ma broń.


Mają broń, mają - nawet uczyli nas strzelać z czegoś takiego co przypominało czasy Imperium Osmańskiego :lol: . Wyjaśnienie: populacja Albańczyków po tych naukach nie zmalała :) .

A co do min, to np. Chorwaci zwracają uwagę nawet wędrującym ścieżką z Dubrownika na Srdż coby ze ściezki nie zbaczać...

PS. I jeszcze - no właśnie - po co tyle much i tych innych małych gadzin na świecie??? Nie mówię żeby ich w ogóle nie było, ale po co aż tyle???????
klopot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1651
Dołączył(a): 22.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) klopot » 22.09.2005 12:15

Witam
I co dalej?
Pozdrawiam
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 22.09.2005 12:24

klopot napisał(a):I co dalej?
- Dalej to my też musimy się uzbroić , ale w ...cierpliwość. :lol:

Pozdrawiam
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.09.2005 17:24

Co dalej? Będzie... ciekawie :P
A naprawdę to miałem dziś biegany dzień, zaraz wybywam, w piątek wieczorem powinienem wrócić... kochani bądźcie dzielni, a znajdziecie, czy będzie Wam otworzone, czy jak to tam było :)
pzdr svima
drusilla
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2864
Dołączył(a): 18.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) drusilla » 22.09.2005 18:27

Było "och", i "ach" to jeszcze ....ehhhhhhh ...poczekamy...nie ma wyjścia :lol:
W razie jakbyś się o...ciągał w broń się już zaopatrzyłam :P
hubi
Odkrywca
Posty: 95
Dołączył(a): 06.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) hubi » 25.09.2005 19:52

Piękny kotek z bronią drusilla, lepiej na niego uważać :lol:
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 26.09.2005 13:42

Puk, puk . No i co? :?: :?: :?:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Albania, Kosowo, Czarnogóra - górski wypad - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone