Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 15.01.2006 17:27

Myślę, że te fotki też dużo mówią, choć nie wszystko:

http://www.starka.net/fotky/2004-10-24_ ... age012.htm
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 16.01.2006 09:47

Hmmm, to ty przecież autostrady pokazujesz - na tej drodze jest asfalt przecież :-)
Myśle że az tak dobrej drogi nie bedzie ani do Boge ani do Valbone. Poza tym ci Czesi nie byli w Prokletije (albo nie doczytałem tego) tylko m. in. w pasmie Komovi i w okolicach Zabljaka.
Samochodem z takim wysokim zawieszeniem to spokojnie mogli wszędzie jechać...
A swoją drogą to się tak zastanawiam, że szparając po sieci znajdujemy najwiecej stron opisujących region MON-AL w czeskim języku.....
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 16.01.2006 11:19

Chłopaki - dzięki za buty! Na razie w czołówce polecanych przez znajomych są: asolo, scarpy, chiruki i domeyki. Teraz "organoleptycznie" chciałabym je sprawdzić - po różnych doświadczeniach chciałabym trafić na w miarę lekkie - no i z zestawem innych zalet - nie wiem czy to nie za dużo. Ale dziękuje Wam!

Dziś moe wreszcie poogladam co tu powklejaliście :) . A w temacie gór - ale tak w ogóle - w sobotę dokonałyśmy pierwszego w tym roku zimowego wejścia na Klimczok :lol: - słońce, Tatry na widoku (!!!) i w ogóle - Narnia - ale ta cudna :) .
Wszystkim dobrego tygodnia!
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 21.01.2006 23:11

Shtrigi, gratuluję! I to bez sztucznych ułatwień w postaci mioteł :)

Typie, a w międzyczasie znalazłem mapę o której mówiłem, właśnie ją porównuję z tą czeską z sieci i spróbuję zaznaczyć możliwą (albo niemożliwą) drogę z Boge na M.J.

No i gotowe...

Obrazek

Strzałkami zaznaczyłem kierunek drogi na Boge (b. daleko przez wysokie góry i serpentyny) i na Theth (z tego miejsca b. blisko).

Na czerwono dojście z południa od drogi Boge-Theth, wg mapy powinna być ścieżka.

Na żółto potencjalne, nierozpoznane dojście na Maja Jezerce od okolic przełęczy. Z daleka z grani widzieliśmy że wygląda w miarę łagodnie. Nic nie wiadomo o trudnościach w kopule szczytowej, dlatego nie chcę Cię wpuszczać :)
Wady: od przełęczy nieznany teren i nieznane trudności, brak ścieżki.
Zalety: przy braku większych trudności może puści w 1 dzień z Theth tam i z powrotem?

Na niebiesko wariant łączący się z naszą drogą a później normalną trasą północną od Vusanje.
Wady: strata wysokości żeby zaraz znowu rypać na wysoką przełęcz i znowu zejść, później kruszyzna w kopule szczytowej, niemożliwe do zrobienia w 1 dzień z Theth i z powrotem.
Zalety: całkowicie rozpoznana droga, w kopule szczytowej znakowany szlak.

Jeśli chodzi o dojście od Valbony to z moją jugosłowiańską mapą 1:25000 może na własne ryzyko bym poszedł ale nie chcę nikomu polecać bo naprawdę nie wiem jak jest :D Jeszcze popytam znajomych z summitpost ale na razie nikt się nie chwalił że zna tamto dojście.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 22.01.2006 22:44

Dzięki zawodowiec!
Ja choć się nie odzywam od paru dni to wcale nie próżnuje. Powysyłałem kilka maili do Czechów, Amerykanina i Albańczyka, ale ci którzy mi odpisali nie byli na Maja Jezerce tylko szli od Boge do Valbone. Z tych maili wynika że droga za Boge (w strone Teth, Teti, Tethi - różnie nazywają tą miejscowość) jest gorszej jakośći i polecają 4x4. Zresztą troche też googluje i znalazłem bardzo fajną stronke (oczywiście - jakby inaczej - czeską) będącą relacją z trekkingu od Boge do Valbone. Szczególnie polecam zdjęcia - jest ich dużo. Można na własne oczy zobaczyć jakość drogi. Niestety - wada tej strony to brak jakiegokolwiek odnośnika typu "kontakt". Więc nie mogę nikogo o nic zapytać. Oni próbowali wyjść na Maja Jezerce, ale jeśli dobrze zrozumiałem to nie mogli znaleźć drogi i pogubili się. Jeśli możesz to przeczytaj, może lepiej "łapiesz" czeski po wspólnym wyjeździe z Czechami....
Jak na razie znalazłem jedną stronę z relacją z wyjscia na Maja Jezerce od albańskiej strony. Jest ona z 1995 roku, poza tym strona nie była uaktualniana od 2002 roku i większość adresów mailowych jest nieaktualna. Jeden okazał się aktualny, ale Czech odpisał, że on nie był tam i że przekaże tego maila odpowiedniej osobie. Na razie cisza. W relacji opisują wyjście ale nie wszystko rozumiem.... Czytając tą relację i jednocześnie obserwując mape można coś wywnioskowac (idą do przełęczy, potem trawersują boczny "hreben" z którego dostają się na głowny "hreben". Ten "hrebeń" to grań? Schodzili do Valbone i jeśli dobrze zrozumiałem to droga zejściowa do przełęczy to chyba ta sama którą wy wychodziliście na szczyt.
Steve z Albanian Alps Institiute (jeśli dobrze zrozumiałem to jest jakaś organizacja, która próbuje rozwijać szkolnictwo w tamtym rejonie - Boge, Tethi) napisał, że sam przejechał trasę Boge-Tethi "with a tiny fiat" (chyba nie chodziło mu o malucha :-)) i że trzeba po prostu powoli jechać na pewnych odcinkach. Droga od drugiej strony (z Bajram Curri do Valbone) jest wg niego w gorszym stanie, choć przejezdna. Oczywiście na Maja Jezerce nie był :-(
Co do twojej mapki - wydaje mi się że trasa zaznaczona na "żółto" jest chyba lepsza. Choć na mapie to może lepiej wyglądać niż w rzeczywistości. Jeśli uda mi sie skądś dowiedzieć jak w rzeczywistości się idzie (Czesi nie znaleźli drogi...) i potwierdzić twoje przypuszczenia co do przebiegu trasy to dam znać....

A przy okazji - link do słownika angielsko-albańskiego
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 23.01.2006 10:06

Ciekawe rzeczy znalazłeś Typie. Te czeskie zdjęcia mi się coś wolno ściągają. Kumam nieźle po czesku to w wolnej chwili poczytam, może nawet dziś, bo też jestem bardzo ciekawy. Opowiem co najważniejsze.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 23.01.2006 11:03

No prosze - a ja myslałem że to tylko u mnie tak wolno się sciągają. Pewnie to jest jakiś darmowy serwer i ma ograniczenia. Jak ja sciągałem to musiałem kilkakrotnie odświeżać, żeby sciągnąć w całości, a w końcu zacząłem otwierać je pojedynczo, a nie na kolejnych zakładkach....
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 23.01.2006 17:22

Eeee, no fajne footy, ale nie mam siły do nich...

W rzeciwieństwie do Typa-Tomka nie znalazłam nic ( w temacie tegorocznym) :(

Nie, no już znalazłam, dla turystów ,co w albańskie góry "się pchają", tam rządzą stare prawa:

http://www.rozhlas.cz/svet/portal/_zpra ... odnoceni=2
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 23.01.2006 18:05

A widzieliście to:

http://www.svts.sk/cesty/albansko/albansko.htm

Oni chyba weszli na Jezerce? od Teth
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 23.01.2006 22:14

wiolak3 napisał(a):A widzieliście to:

http://www.svts.sk/cesty/albansko/albansko.htm

Oni chyba weszli na Jezerce? od Teth


No już myślałem że trafiłem nareszcie na kogos kto tam był, opisał to i bede mógł go o to zapytać (bo adresów mailowych tam jest duzo), ale niestety - oni nie weszli na szczyt. To kolejni którzy planowali, ale nie znaleźli drogi. Jesli dobrze zrozumiałem to mieli przewodnika-tubylca ("tambylca" :-)), ale on chyba nie wywiązał się ze swojej roli. Doszedł do jakiejś przełęczy i dalej chyba nie miał za bardzo ochoty. Więc oni wyszli na najbliższy wierzchołek który chyba nazywa się Kodra e Kajve.

"Už niet kam stúpať a stojíme na vrchole Kodra e Kajve (...). Výhľad z vrcholu je naozaj fantastický. Celé pohorie je úplne nádherné, okolo sa týčia samé hory a konečne vidíme aj masív Jezercë. Kadiaľ sa však vystupuje na jej vrchol, netušíme".

Co oznacza to ostatnie zdanie? Że choć mają przed sobą Jezerce to nie widać, którędy się wchodzi? Wygląda też na to że szczytu nie widać z drogi, co trochę chyba utrudnia orientację w terenie. Koniecznie musze znaleźć kogoś kto tam był, chociażby po to żeby nie kluczyć i nie szukać zbyt długo na miejscu...
Dzieki wiolak3 za info.... Czekam na następne :-)
Czuje się jakbym prowadził jakieś śledztwo, jest podejrzany, ale cały czas nie moge zebrać dowodów......
Muszę jak najszybciej znaleźć te dowody i chwilę odpocząć od tematu Maja Jezerce....... bo są też w Albanii inne ciekawe góry
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 23.01.2006 22:49

typ napisał(a):"Už niet kam stúpať a stojíme na vrchole Kodra e Kajve (...). Výhľad z vrcholu je naozaj fantastický. Celé pohorie je úplne nádherné, okolo sa týčia samé hory a konečne vidíme aj masív Jezercë. Kadiaľ sa však vystupuje na jej vrchol, netušíme".

Co oznacza to ostatnie zdanie? Że choć mają przed sobą Jezerce to nie widać, którędy się wchodzi?

Dobrze kumasz, znaczy że nie mają pojęcia jak.
Na razie nie znalazłem gdzie jest Kodra e Kajve, będę dalej szukał.
Coraz więcej pracy domowej mi zadajecie z czeskiego i słowackiego, kiedy ja się wyrobię :lol:
wiolak3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 808
Dołączył(a): 28.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolak3 » 24.01.2006 15:43

Dla chętnych cała Albania, z górami, co Typ znalazł:

http://www.trekearth.com/gallery/Europe ... /page1.htm

Niektóre to takie znajome i nawet ludzie znajome...



Zawodowcu: jak nie Ty, to kto i jak nie teraz, to kiedy???? w wakacje????
hihihiihihihih :wink:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 26.01.2006 02:08

Wziąłem się za pracę domową od końca :D

Parę najważniejszych informacji...
Ze Szkodry do Kopliku asfalt, w Kopliku skręt w prawo, jeszcze parę km asfaltu, dalej kamienista droga, "typowe leśne drogi w Słowacji są lepsze od niej" :D
Przełęcz między Boge a Theth ma ok. 1500m npm, merc-busik ładnie ją pokonał, przejazd do Theth trwał 4 godz.
W Theth ekipa się napiła koniaku z miejscowym policjantem po czym się uwaliła w kimę na podłodze knajpy :)
Rano jak już wiecie wzięli miejscowego przewodnika który miał ich wyprowadzić na najwyższy okoliczny szczyt (w domyśle Maja Jezerce). Podobno 4 godz. wejścia od Theth, chociaż nie bardzo w to wierzyli. Przewodnik był uzbrojony w starą strzelbę i flaszkę rakiji. Na przełęcz cały czas prowadzi ścieżka, pod koniec stroma ale bezproblemowa. Na przełęcz (jest na niej krzyż) doszli w 2 godz.
Na przełęczy mocno duło. Zapytali dziadka (przewodnika) czy już widać Maja Jezerce - przecząco pokiwał głową (tak zrozumiałem - może Albańczycy kiwają głową na nie i kręcą na tak - jak Bułgarzy?).
Z przełęczy zeszli do na pół wyschniętego jeziorka (z mojej mapy wynika że może wcale nie trzeba do niego schodzić tylko wcześniej odbić w prawo?) a potem podeszli wyżej na płaski teren. Spotkali 2 pasterzy (znakiem rozpoznawczym albańskiego pasterza jest płaszcz i parasol :) ). Pasterze zrozumieli słowo "Jezerce" i wskazali "gdzieś za rogiem" pokazując na palcach 4 godziny. Nasza dzielna ekipa dziś już szła ponad 3 godz. i już chyba wiedzieli że tego dnia nie dadzą rady. Dziadek też chyba miał dosyć, położył się w trawie i się poklepywał dla rozgrzewki. Sami nie trafią na szczyt, trzeba go odłożyć na przyszłość. Pasterze powiedzieli im nazwy gór widocznych naokoło.
Chcieli wejść na któryś z bliższych szczytów, większość z nich wydawało się że by wymagała wspinaczki, pokazali na jakiś co wyglądał na łatwiejszy, pasterze powiedzieli "no problem". Dziadek miał na nich czekać na przełęczy z krzyżem. Po pokonaniu niewielkich skalnych trudności weszli na wierzchołek Kodra e Kajve, zapewne jako pierwsi Słowacy.
Dziadek czekał na przełęczy, jeszcze było jasno jak zeszli do wioski Okoli (po drodze do Theth). Zostali zaproszeni do jednej chaty na kawę i lufkę rakiji. Ludzie są tam bardzo mili i gościnni, jak w każdych górach nie skażonych masową turystyką. Ekipa wrócila do "swojej" karczmy w Theth jak do oazy, gdzie mieli wszystko co trzeba - jedzenie i koniak :) Tylko tym razem zamiast spać na podłodze, postawili namioty na miękkiej trawie wiejskiego boiska. Odpoczynek był jak najbardziej zasłużony.

Wnioski są optymistyczne. Wygląda że z Theth da radę wejść na M.J. Przy odpowiednio wczesnym wyjściu pewnie się da tego samego dnia wrócić. Szkoda że dziadek miał kiepskie wyczucie czasu :)
No i dalej nie znamy szczegółów drogi z przełęczy z krzyżem na szczyt M.J.

Reszta pracy domowej innym razem. Laku noć sviraći :)
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 26.01.2006 10:20

zawodowiec napisał(a):Na przełęczy mocno duło. Zapytali dziadka (przewodnika) czy już widać Maja Jezerce - przecząco pokiwał głową (tak zrozumiałem - może Albańczycy kiwają głową na nie i kręcą na tak - jak Bułgarzy?).


U nich tez kiwanie poziomo oznacza "tak" a pionowo - "nie", czyli pewnie z przełęczy widać już było szczyt :-)

zawodowiec napisał(a):No i dalej nie znamy szczegółów drogi z przełęczy z krzyżem na szczyt M.J.


Czy ta przełęcz z krzyżem, o której piszą to ta po lewej stronie szczytu o nazwie Buni i Gropaet (na skanie mapy Prokletije)?
Powoli kończą mi się korespondencje mailowe, większośc z moich "ankietowanych" niestety nie była na szczycie. Jeszcze czekam na odpowiedź tego Czecha - odezwał się jeden z uczestników wyjazdu z 1995 roku. Postara mi się zaznaczyć którędy szli, ale jako że pare ładnych lat minęło a poza tym szli z miejscowymi pasterzami jako przewodnikami, to może mieć z tym problemy.
No i jeszcze czekam na informacje od jednego z Albańczyków (autora tego zdjęcia Cardaku Mountain na trekearth.com) - był bardzo blisko szczytu, a w tym roku na pewno na niego pójdzie. Ma mi zaznaczyć na trójwymiarowej mapie google earth trasę dojścia. Jak będę miał info to dam znać. Z tego co napisał to z Thethi ten szczyt nie jest widoczny, dlatego można rzeczywiście mieć trudności orientacyjne.....
Bardzo ciekawa jest ta mapa. Na terenie USA można oglądać zbliżenie nawet z 200-300 metrów i widać pojedyncze drogi i drzewa, ale Europa jest dużo "uboższa" - maksymalne zbliżenie na Polske czy Albanie to chyba około 5-10 km. Ale trójwymiarowy obraz daje jakiś pogląd.

zawodowiec napisał(a):Reszta pracy domowej innym razem. Laku noć sviraći :)


Oj powoli zaczynam sie przyzwyczajać do ześwirowania. Chyba że to słowo co innego oznacza :-))))
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 26.01.2006 12:59

Co to słowo oznacza to już niedługo Shtriga będzie tłumaczyć :lol:

Na mojej mapie ta przełęcz się nazywa Cafa e pejes, cafa/qafa znaczy przełęcz.
Buni i Gropaet to chyba nie szczyt tylko grupa szałasów na pn-wsch od przełęczy, zdaje się że buni=osiedle pasterskie.

Jak z tym kiwaniem to nie wiem, może w takim razie po słowacku "záporne kýva hlavou" znaczy "przecząco kręci głową"? :)

PS. Shtriga już przetłumaczyła!
Ostatnio edytowano 26.01.2006 13:41 przez zawodowiec, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Albania i Czarnogóra - pytania, porady - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone