Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Racibor
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 08.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Racibor » 01.11.2006 23:54

Wiolak3 napisał(a):Jak pięknie! i jak "swojsko"
a jednocześnie jakże inaczej - cztery miesiące wcześniej (30.06.2006r.).
Obrazek
Tomku, gratuluję pomysłu (dla mnie trochę szalonego). Cieszę się, że udało Wam się go zrealizować.
Teraz już wiesz jak tam jest pod koniec października. I my dzięki Tobie też już trochę wiemy.
Czekamy na szczegóły i zdjęcia.
Cztery godziny z Boge do Theth to bardzo dobry czas. A na dodatek w nocy! - gratuluję odwagi.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 02.11.2006 06:29

zawodowiec napisał(a):Ale fajnie ze sie Wam udalo!
Jak sobie Volvo poradzilo? Dzielni jestescie ze w nocy tamtedy pojechaliscie.
Przypominam sobie ze jak my jechalismy do Theti to droga byla miejscami zryta po ulewach, troche ja poprawiali akurat jak przejezdzalismy, tak ze z powrotem byla juz w lepszym stanie. Teraz sie widac na nowo zepsula.


Pojechaliśmy Macka Megane. Moja niska 850-tka nie miałaby szans....
Sam dziwiłem się Mackowi że mimo wszystko jechał.... było ciężko, cały czas koncentracja, żeby było jak najmniej gruchnięć o podwozie
Droga od Boge do przełęczy była gorsza niż od przełęczy do Theth. Jechaliśmy w obie strony nocą. Dostalismy info od niezawodnej pogodynki, że ma mocno padać w nocy i ma się ochłodzić. Choć bardzo byliśmy zmeczeni zdecydowalismy się na "ewakuacje". Po mokrych kamieniach nie chcieliśmy ryzykować, a jeśli by do tego doszły jakieś przymrozki.....
Mieliśmy nosa. W nocy, już jak spaliśmy gdzieś między Boge a Koplikiem zaczęło mocno padać. Lało, grzmiało, a my dziękowaliśmy Bogu że zdecydowaliśmy się na szybki powrót...

Jolanta Michno napisał(a):Pojechać do Albanii na JEDEN DZIEŃ... noooo... czapki z głów!!!!!!!!! 8) :)
To trzeba... naprawdę. :D


Jadąc tam cały czas powtarzaliśmy sobie że to najgłupszy pomysł jaki udało nam się zrealizować :-). Nieco ryzykowny, bo na miejscu mogło sie okazać że pogoda jednak jest inna niż w prognozach i nawet nie zobaczylibyśmy gór nie mówiąc o wchodzeniu gdziekolwiek.
Oczywiście nie żałujemy bo wszystko (prawie) poszło zgodnie z planem. Drugiego dnia gdy miało być załamanie pogody pojechaliśmy zobaczyć w końcu Tirane. Tak jak się spodziewaliśmy największa atrakcja to jazda samochodem po centrum Tirany :-)

Racibor napisał(a):Teraz już wiesz jak tam jest pod koniec października. I my dzięki Tobie też już trochę wiemy.
Czekamy na szczegóły i zdjęcia.
Cztery godziny z Boge do Theth to bardzo dobry czas. A na dodatek w nocy! - gratuluję odwagi.


Tak, teraz już wiem, jest pięknie, ciepło, pusto, choć pogoda jest badzo zmienna. W ciagu godziny najpierw było niebo z gwiazdami, potem padał deszcz, poźniej znów same gwiazdy a godzinkę poźniej ulewa...
Pastserskie chatki porozbierane, w dolinkach nie ma psów, co najbardziej ucieszyło Macka (chyba ma już fobie hehe).
Piszesz że 4 godziny to dobry czas? Ile wam to zajęło? Powiem ci że gdyby Maciek nie wiedział że zarówno Felicja Kamila jak i twoja Corsa dojechały do Theth to pewnie by zrezygnował. A tak to jechał, we dwóch rozgryzaliśmy którędy jechać, a czasem trzeba było wyjść i pokierować go w świetle czołówki, albo dołożyć nieco kamieni do zbyt "wymytego" brodu (tuż przed Theth)
Zdjecia będą, opis tez, jak bede miał dłuższą chwile..
A co z twoim opisem? Jeszcze chyba nic nie skrobnąłes, albo nie zauważyłem, a chętnie bym poczytał :-)
Racibor
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 08.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Racibor » 02.11.2006 08:45

Typ napisał(a):
  • Ile wam to zajęło?...
  • A co z twoim opisem? ...
  • Sprawdziłem. Od ostatniej chaty w Boge do brodu koło wodospadu (czy to tam dokładaliście kamieni - nie wiem czy zjechaliście do centrum wsi) 3:19 (łącznie z postojem na przełęczy, spotkaniem z pasterką i ... ale to w relacji). Wydawało mi się, że dłużej musiałem wpatrywać się w kamienie na drodze i analizować, przejdzie pod spodem, czy próbować na niego najechać kołem. Do centrum Thethi dojechaliśmy o zmroku.
  • Sprawy (zawodowe) tak się poukładały, ze Kamil (ponad 1300km od Siemianowic) widział moje zdjęcia (oczywiście nie wszystkie) a Gosia (ok 10km) jeszcze nie. Obiecuję, że w tym miesiącu się zacznie (na początku miesiąca takie zobowiązania łatwo się składa). Mam nadzieję, że dziewczyny mi pomogą.
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 02.11.2006 09:08

Tomasz! jeszcze raz - ogromne gratulacje! To my latem śpieszyliśmy się, żeby nie jechać z Theth do Bogi nocą, a Wy w drugą stronę - i to w jesiennych ciemnościach...! :D :D :D Naprawdę giganciory jesteście :D
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 02.11.2006 11:43

Miredite!

Juz gratulowalem ale caly czas nie moge wyjsc z podziwu, niezla rzeznia z ta nocna jazda :D

Porownanie czasow - do Thethi bardzo dlugo jechalismy, wiecej czasu nam zajelo focenie po drodze niz sama jazda, do tego czesto trzeba bylo odwalac bajbory lezace na drodze. Z powrotem (od bufe do knajpki w centrum Boge) wyszlo chyba ok. 3 godzin, moze z groszami, nie pamietam dokladnie.

Potwierdzam ze wieksze nagromadzenie trudnosci bylo na odcinku z Boge do przeleczy. Ale za przelecza droga byla zryta przez ulewy i tez byly trudne miejsca, ktore potem naprawiali.

Panowie, czekam na Wasze relacje :)
Moja sie pisze lepiej nie mowic w jakim tempie. Ale w miedzyczasie powiesilem pare fotek na summitpost, m.in. z naszej ulubionej drogi.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 02.11.2006 11:49

Racibor napisał(a):
  • Sprawdziłem. Od ostatniej chaty w Boge do brodu koło wodospadu (czy to tam dokładaliście kamieni - nie wiem czy zjechaliście do centrum wsi) 3:19 (łącznie z postojem na przełęczy, spotkaniem z pasterką i ... ale to w relacji). Wydawało mi się, że dłużej musiałem wpatrywać się w kamienie na drodze i analizować, przejdzie pod spodem, czy próbować na niego najechać kołem. Do centrum Thethi dojechaliśmy o zmroku.


My do Boge dojechalismy ok 21, a koło BUFE byliśmy przed 1, jesli dobrze pamietam. Do centrum (rozdroze, mostek) zjechalismy w ciągu nastepnych kilkudziesieciu minut juz rano....
Kamienie musiałem dokładać na jednym z zakrętów tuż przed "wypłaszczeniem" w Theth, jakiś wodospadzik tam był...
Wracaliśmy nieco krócej, tez w nocy, uciekając przed deszczem....

Racibor napisał(a):
  • Sprawy (zawodowe) tak się poukładały, ze Kamil (ponad 1300km od Siemianowic) widział moje zdjęcia (oczywiście nie wszystkie) a Gosia (ok 10km) jeszcze nie. Obiecuję, że w tym miesiącu się zacznie (na początku miesiąca takie zobowiązania łatwo się składa). Mam nadzieję, że dziewczyny mi pomogą.


Czekam :-)
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 02.11.2006 12:02

zawodowiec napisał(a):Porownanie czasow - do Thethi bardzo dlugo jechalismy, wiecej czasu nam zajelo focenie po drodze niz sama jazda, do tego czesto trzeba bylo odwalac bajbory lezace na drodze. Z powrotem (od bufe do knajpki w centrum Boge) wyszlo chyba ok. 3 godzin, moze z groszami, nie pamietam dokladnie.


No ja nie mogłem focić ani w jedną ani w drugą strone, czego bardzo załuje....

zawodowiec napisał(a):Potwierdzam ze wieksze nagromadzenie trudnosci bylo na odcinku z Boge do przeleczy. Ale za przelecza droga byla zryta przez ulewy i tez byly trudne miejsca, ktore potem naprawiali.


Problemem były duże kamienie, duże płyty kamienne, na które trzeba było wjechać nieco szybciej niż by się chciało :-), szczególnie gdy były one na zakrętach....
W dół do Theth były nieco lepiej :-)

zawodowiec napisał(a):Panowie, czekam na Wasze relacje :)


Coś napisze..... jakis suplement do poprzedniej relacji....

zawodowiec napisał(a):Moja sie pisze lepiej nie mowic w jakim tempie. Ale w miedzyczasie powiesilem pare fotek na summitpost, m.in. z naszej ulubionej drogi.


Oglądałem :-) Bardzo fajne zestawienie, na pewno sie przyda innym, którzy się tam wybierają, bo my nie mogliśmy z takiego "zestawienia" skorzystać. Jechaliśmy prawie w ciemno hehe, ale za to i przygoda większa....
Choć szczerze mówiąc zdjęcia nie są w stanie oddać trudności pokonania drogi samochodem osobowym. Ale za to potrafią pokazać jakie można podziwiać widoki :-).
Racibor
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 08.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Racibor » 02.11.2006 21:45

Zawodowiec napisał(a):wieksze nagromadzenie trudnosci bylo na odcinku z Boge do przeleczy. Ale za przelecza droga byla zryta przez ulewy i tez byly trudne miejsca, ktore potem naprawiali.
W czerwcu było inaczej. Droga z Boge na przełęcz była świeżo naprawiona (to znaczy wysypana tłuczniem). Za przełęczą było znacznie gorzej, widać było skutki zimy i wiosennego spływu wód. Miejscami leżał jeszcze śnieg. Na pewno nikt niczego nie naprawiał (poza przekopem przez wielki jęzor śniegu który do waszej bytności tam zapewne jeszcze się nie roztopił).
Kamil, fajne zdjęcia. Obejrzałem tylko kilka (brak czasu). Te z Czarnogory przywołały wspomnienia sprzed dwóch lat.
von Laos
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 28.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) von Laos » 20.11.2006 00:05

zawodowiec napisał(a):Miredite!

[...]
Ale w miedzyczasie powiesilem pare fotek na summitpost, m.in. z naszej ulubionej drogi.


Niezłe. W przyszłym roku też się tam wybiorę tym bardziej, że mam pewien pomysł, którego nie udało mi się zrealizować tym razem, a który z pewnością "puści". 8)
231011 byłoby dobrą reklamą samochodów Skoda.:D

Dolina Theth jest jednak trochę inna niż dol. Valbone. :o Przede wszystkim jest dużo szersza.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 20.11.2006 01:07

von Laos napisał(a):231011 byłoby dobrą reklamą samochodów Skoda.:D

Trzeba by im wysłać :) Poza tym kontrakt mi się kończy i niedługo muszę znaleźć nową robotę, może się do nich zgłoszę na kierowcę testowego :lol:

von Laos napisał(a):Dolina Theth jest jednak trochę inna niż dol. Valbone. :o Przede wszystkim jest dużo szersza.

Kiedyś trzeba będzie porównać. W tym roku Gord myślał żeby przejść do Valbony i coś zawalczyć w paśmie Maja Hekuravit. Mój plan był żeby napierać na zachód od M.J., w rejonie "doliny śmierci". Życie nas zweryfikowało i zrobiliśmy co się dało pośrodku, czego też nie żałujemy :D
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 21.11.2006 01:44

zawodowiec napisał(a):
von Laos napisał(a):231011 byłoby dobrą reklamą samochodów Skoda.:D

Trzeba by im wysłać :) Poza tym kontrakt mi się kończy i niedługo muszę znaleźć nową robotę, może się do nich zgłoszę na kierowcę testowego :lol:

von Laos napisał(a):Dolina Theth jest jednak trochę inna niż dol. Valbone. :o Przede wszystkim jest dużo szersza.

Kiedyś trzeba będzie porównać. W tym roku Gord myślał żeby przejść do Valbony i coś zawalczyć w paśmie Maja Hekuravit. Mój plan był żeby napierać na zachód od M.J., w rejonie "doliny śmierci". Życie nas zweryfikowało i zrobiliśmy co się dało pośrodku, czego też nie żałujemy :D


Jesli Bóg i zdrowie da :-) i plany mi sie nie zmienią (zycie krótkie a tyle jest do zobaczenia...) to w przyszłym roku chciałbym dojechac w Prokletije własnie od strony Valbone. Podobno duzo gorsza droga...
Von Laos masz jakies fotki? Bo zanim sie doczekam w relacjach na odcinek dotyczący tego rejonu to pewnie minie jeszcze rok :-)
von Laos
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 28.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) von Laos » 27.11.2006 19:40

Witajcie. :)
Mam mnostwo fotek Typie, ale postaram sie przyspieszyc relacje i pokazac je w odpowiednim momencie :P
Mialem ostatnio sporo zajec, stad brak czasu na forumowanie. Mam nadzieje, ze to wlasnie sie zmienilo, a w kazdym razie zmienia (wraz z praca). ;)

Do samej doliny Valbone przede wszystkim duzo trudniej dotrzec niz np. do "doliny Theth" - swoja droga, czy wiecie moze, jaka ta dolina nosi oficjalna nazwe :?:

Czesciowe porownanie obu tych dolin mam. No, powiedzmy orientacyjne o tyle, ze czesc naszej ekipy zanioslo do Theth (calkiem przypadkiem zreszta), a w Valbone bylismy wszyscy, stad ze zdjec i opowiadan zarowno Waszych, jak i ich wylania mi sie pewien obraz...
Racibor
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 116
Dołączył(a): 08.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Racibor » 01.12.2006 02:43

Typ napisał(a):...Valbone. Podobno dużo gorsza droga...

Drogi do Valbone nie obawiajcie się. Jest dużo lepsza niż droga do Theth.
My jechaliśmy z Kukes z przerwami około 9 godzin. To wg mapy 180 km, w rzeczywistości trochę więcej.
Szczególnie uciążliwy był odcinek pomiędzy główną drogą Kukes- Szkodra a Fierze. Nawierzchnia była nawet niezła, poza kilkoma osuwiskami (początkowo nowy asfalt, dalej trochę gorzej), ale ilość ostrych zakrętów przekraczała wszelkie normy. Pokonaliśmy 60 km jadąc bez przerwy w 4 godziny. Droga jest widokowa, ale bardzo uciążliwa.
Obrazek
Zdecydowanie lepiej jest, jadąc od strony Szkodry, wybrać drogę do Koman i popłynąć dalej do Fierze promem. My tą trasę wracaliśmy. Prom płynie ponad 2,5 godziny , kursuje dwa razy dziennie (z Fierze około godziny 7 i 13-tej). Ceny za przejazd to ok. 2500 leków za samochód osobowy i chyba 100-150 za osobę, ale naprawdę warto - dla widoków, a przy okazji oszczędza sie sporo czasu i paliwa.
Obrazek.Obrazek
Sam dojazd z przystani promowej do Fierze (ok 2 km) to dość wyboista droga gruntowa, ale dalej do Bajram Ciuri jest dobry asfalt.

Z Bajram Curri droga do Valbone jest całkiem znośna. Pierwsze kawałek - ok 4 km na północ, do mostu na Valbone jest asfalt, miejscami bardzo dziurawy. Potem wzdłuż rzeki do centrum Valbone nie ma już asfaltu, ale droga jest w miarę równa. w rejonie byłego hotelu przez drogę przepływają boczne potoki i tworzą się rozlewiska, a po następnym kilometrze droga wchodzi do suchego, szerokiego koryta rzeki . Dalej droga w zasadzie się kończy - samochody ciężarowe jadą po prostu korytem rzeki.
Obrazek.Obrazek.Obrazek
My z Valbone do Bajram Ciuri jechaliśmy (w czwórkę) ok. 2 godzin, zatrzymując się i robiąc zdjęcia. Droga do promu w Fierze bez przystanków nie powinna zająć więcej niż 1,5 godziny.
Dolina na odcinku od mostu do centrum Valbone jest stosunkowo wąska, ale w górnej części się rozszerza i przypomina trochę Theth.

p.s. Zacząłem pisać. Dlaczego Albania? - już napisałem. Niewiele, ale początek już jest. Może dalej jakoś pójdzie.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 01.12.2006 08:10

Racibor napisał(a):Drogi do Valbone nie obawiajcie się. Jest dużo lepsza niż droga do Theth.


No, tego mi było trzeba :-)

Racibor napisał(a):Szczególnie uciążliwy był odcinek pomiędzy główną drogą Kukes- Szkodra a Fierze. Nawierzchnia była nawet niezła, poza kilkoma osuwiskami (początkowo nowy asfalt, dalej trochę gorzej), ale ilość ostrych zakrętów przekraczała wszelkie normy. Pokonaliśmy 60 km jadąc bez przerwy w 4 godziny.


My jechaliśmy Shkodra-Kukes i juz na tej głównej drodze liczba zakrętów była bardzo duża, im bliżej Kukes tym więcej... Widziałem krzyżówke do Fierze, nawet drogowskaz był :-) i zastanawiałem się czy kiedyś tam pojadę....

Racibor napisał(a):Droga jest widokowa, ale bardzo uciążliwa.
Obrazek
Zdecydowanie lepiej jest, jadąc od strony Szkodry, wybrać drogę do Koman i popłynąć dalej do Fierze promem. My tą trasę wracaliśmy. Prom płynie ponad 2,5 godziny , kursuje dwa razy dziennie (z Fierze około godziny 7 i 13-tej). Ceny za przejazd to ok. 2500 leków za samochód osobowy i chyba 100-150 za osobę, ale naprawdę warto - dla widoków, a przy okazji oszczędza sie sporo czasu i paliwa.


Ktoś już mi tak radził. Ale teraz mam szczegółowe info na temat cen. Dzięki!

Racibor napisał(a):Z Bajram Curri droga do Valbone jest całkiem znośna. Pierwsze kawałek - ok 4 km na północ, do mostu na Valbone jest asfalt, miejscami bardzo dziurawy. Potem wzdłuż rzeki do centrum Valbone nie ma już asfaltu, ale droga jest w miarę równa. w rejonie byłego hotelu przez drogę przepływają boczne potoki i tworzą się rozlewiska, a po następnym kilometrze droga wchodzi do suchego, szerokiego koryta rzeki . Dalej droga w zasadzie się kończy - samochody ciężarowe jadą po prostu korytem rzeki.
Obrazek.Obrazek.Obrazek
My z Valbone do Bajram Ciuri jechaliśmy (w czwórkę) ok. 2 godzin, zatrzymując się i robiąc zdjęcia. Droga do promu w Fierze bez przystanków nie powinna zająć więcej niż 1,5 godziny.


Faktycznie, na zdjeciach droga wygląda dobrze, przede wszystkich małe kamienie....

Racibor napisał(a):p.s. Zacząłem pisać. Dlaczego Albania? - już napisałem. Niewiele, ale początek już jest. Może dalej jakoś pójdzie.


Zaraz sie zabieram do czytania!
von Laos
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 89
Dołączył(a): 28.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) von Laos » 03.12.2006 12:19

Racibor napisał(a):
Typ napisał(a):...Valbone. Podobno dużo gorsza droga...

Droga jest widokowa, ale bardzo uciążliwa.
Obrazek
...


Myśmy pokonali tę samą trasę, ale w przeciwnym kierunku. Z Komani do Fierze promem, a z powrotem przez góry, drogą Bajram Curri - Kryezi.

Mam pytanie, które trapi mnie odkąd zobaczyłem powyższe zdjęcie. Kiedy i którym miejscu zostało ono zrobione :?:

Nie przypominam sobie AŻ takich obrywów...

ps. he he Corsa wjeżdżająca na prom w "car-ferry terminal Breglume" wygląda dziarsko. 8) :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Albania i Czarnogóra - pytania, porady - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone