Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Jeżeli chodzi o plaże Albańskie to pod przełączy Llogara na południe same plaże są czyste i woda kryształ






Jeżeli chodzi o MNE to ja byłem w Pertowac i było OK

jak chcesz czysto i kulturalnie to

Widzę, że mogę już umieszczać linki wiec przesyłam dla chętnych kilka fotek z tegorocznego wyjazdu

https://goo.gl/photos/BamruyJaZ8SbHpBQ9

dzięki za link i filmiki - zabieram się za przeglądanie

Witam,

planuję się we wrześniu wybrać do Albanii. Trasę zaplanowalem następującą:

Dojazd:
Lublin - budapeszt -Belgrad -skopie- saloniki - Janina - Saranda

Powrót:
Saranda - Tepelene - Lushnja - Duress- Tirana - Szkodra -Podgorica - Mostar - Budapeszt - Lublin

Mam pytanie co do jakości dróg. Jadę nisko zawieszonym autem (Mazda 3 z 2006) więc mam pewne obawy - nieraz można tym samochodem zawisnąć na poprzecznym garbie .

Ktoś podpowie jak trasa?

pozdrawiwam

Ja jechałem octavia 2003 rok combi - przód mam bardzo nisko. Nie było nigdzie problemów - jechałem ta trasa co ty wracasz - tylko z Podgoricy na HUM i na Sarajewo.

@marwyk dzięki!

Wiesz, drugie auto mam prawie takie samo jak Ty (Toledo II) i nim nie bałbym się jechać (zwłaszcza że regularnie zalicza ukraińskie dziurawe drogi i narazie bez uszczerbku dla zawiasu). Ale z pewnych względów w tym roku wypadło na Mazdę, która ma prześwit rzędu 10 cm (podczas gdy Octavia/Toledo i inne "golfopodobne" mają trochę wyżej).

Jeszcze takie pytanie - co jeśli właścicielem auta jest Żona (będzie siedziała na fotelu pasażera), a ja prowadzę? Czy potrzebuję jakichś upoważnień, czy też może jej obecność wystarczy?

absolutnie wystarczy. Ja byłem w Albanii autem służbowym, miałem upoważnienie z PZMotu, nikt nie żądał tego dokumentu ode mnie

Mikeee napisał(a):absolutnie wystarczy. Ja byłem w Albanii autem służbowym, miałem upoważnienie z PZMotu, nikt nie żądał tego dokumentu ode mnie

Starannie porównywali mój dowód osobisty z dowodem rejestracyjnym samochodu
(druga połowa lipca tego roku)

taras_bulba napisał(a):Witam,

planuję się we wrześniu wybrać do Albanii. Trasę zaplanowalem następującą:

Dojazd:
Lublin - budapeszt -Belgrad -skopie- saloniki - Janina - Saranda

Powrót:
Saranda - Tepelene - Lushnja - Duress- Tirana - Szkodra -Podgorica - Mostar - Budapeszt - Lublin

Mam pytanie co do jakości dróg. Jadę nisko zawieszonym autem (Mazda 3 z 2006) więc mam pewne obawy - nieraz można tym samochodem zawisnąć na poprzecznym garbie .

Ktoś podpowie jak trasa?

pozdrawiwam

Ja zaliczyłem różne trasy w tym rejonie, wiecej w moich relacjach
2014 - Macedonia/Grecja/Albania
https://www.cro.pl/poznajemy-nam-nieznane-macedonia-grecja-albania-relacj-t46169.html

2015 - Czarnogóra/Albania
https://www.cro.pl/szlakiem-4-morz-2015-t48836.html

na Twoim miejscu odpuściłbym sobie trasę przez granicę serbsko- macedońską i macedońsko- grecką, co prawda w lipcu tam jechałem i było widać mało uchodźców, ale teraz jest podobno dużo gorzej. Przez te kraje tylko w dzień, noc tylko w hotelach!

Co do dróg? Drogi główne bywają lepsze niż w lokalne w PL. Mam niskiego kompakta i przydarłem raz, na granicy albańsko- greckiej, bo był rów do mycia kół.

Granica bosnia- czarnogora w HUM to porażka, szkoda auta, drugi raz tam nie pojadę. Po drodze polecam Durmitor

ajdadi napisał(a):

Mikeee napisał(a):absolutnie wystarczy. Ja byłem w Albanii autem służbowym, miałem upoważnienie z PZMotu, nikt nie żądał tego dokumentu ode mnie

Starannie porównywali mój dowód osobisty z dowodem rejestracyjnym samochodu
(druga połowa lipca tego roku)

potwierdzam, też dokładne sprawdzanie dowodu i zielonej karty.
właścicielka nie musi kierować, nie musi przecież mieć nawet prawa jazdy, nie?

GREG_G napisał(a):

ajdadi napisał(a):

Mikeee napisał(a):absolutnie wystarczy. Ja byłem w Albanii autem służbowym, miałem upoważnienie z PZMotu, nikt nie żądał tego dokumentu ode mnie

Starannie porównywali mój dowód osobisty z dowodem rejestracyjnym samochodu
(druga połowa lipca tego roku)

potwierdzam, też dokładne sprawdzanie dowodu i zielonej karty.
właścicielka nie musi kierować, nie musi przecież mieć nawet prawa jazdy, nie?

w sumie taka ich rola, lecz myślę, że nawet gdyby dane się nie zgadzały żadnego problemu z przejazdem przez granicę by nie było. Ja od 3 lat jeżdżę służbowym samochodem za granicę (Albania, Rumunia, Serbia, Bośnia, Czarnogóra, Grecja) i na żadnej z granic nikt nigdy nie poprosił mnie o upoważnienie mimo, że tak jak mówicie - dokładnie sprawdzali dowód rejestracyjny, osobisty i zieloną.
Choć może być tak, że problemu nie ma jak w dowodzie rej. widnieje firma, a co innego jak w dowodzie wpisana jest osoba prywatna, której nie ma w samochodzie.

Mnie w tym roku celnik grecki trzymał około 20 min bo zobaczył, że auto w leasingu i chciał upoważnienie -udałem greka, myślałem że będzie mandacik ale po dokładnym sprawdzeniu nr. VIN puścił wolno, na pozostałych granicach nie było problemu.

Sol-Wagon napisał(a):

walp napisał(a):- Czarnogórcy jeżdżą bardziej dziko, ale nie jest tak źle, jak mnie straszono

jak Albańczycy czy jeszcze inaczej?

Albania to co innego niż Czarnogóra, nie należy tego porównywać. Pod względem ruchu w Albanii jest masakra wieczorami na rondach gdzie nawet rowery jadą jak chcą

Oj potwierdzam, w Albanii cyrk jest niezły na tych rondach. Policjant gwiżdże gestykuluje a wszyscy mają go w ....A rowerów i skuterów jak mrówków , oczy trzeba mieć jak kameleon normalnie

pytam bo pojeździłem trochę po Pd Albanii, na północ do Fier...chcę mieć porównanie...
wiele osób pisało jak to Albańczycy wymuszają i że eżdżą zdecydowanie:)
będąc na to przygotowany wiele razy miejscowy "musiał" mi ustępować widząc moje "zdecydowanie"...