Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Aktualnie zmieniłem miejsce wypoczynku z Ulcinj na Budvę. To dwa rożne miejsca.

Proszę o info gdzie mieści się targowisko miejskie w Budvie? Ponoć ciekawe miejsce.

Z góry dzięki

Witam

W piątek ruszam do Czarnogóry, ktoś się orientuje czy jest tam dostępny jakiś internet na kartę?

Pewnie coś jest, ale jest tyle barów z internetem i prawie każda kwatera oferuje, że nie warto zawracać sobie głowy szukaniem karty.

Potwierdzam przedmówcę do tego każda plaża "leżakowa" na której byłem miała.

No własnie na mojej kwaterze nie ma

nigdy nie rozumiałem potrzeby posiadania na wakacjach dostępu do sieci. Po to właśnie jadę na urlop, aby się od tego odciąć, nie wchodzić na to co na codzień itp.

Ale chyba jestem wyjątkiem - gdy przybywałem na hostele to obsługa też nie mogła zrozumieć, dlaczego nie mamy swojego laptopa i nie chcemy ich kompa

Pudelek napisał(a):nigdy nie rozumiałem potrzeby posiadania na wakacjach dostępu do sieci. Po to właśnie jadę na urlop, aby się od tego odciąć, nie wchodzić na to co na codzień itp.

Ale chyba jestem wyjątkiem - gdy przybywałem na hostele to obsługa też nie mogła zrozumieć, dlaczego nie mamy swojego laptopa i nie chcemy ich kompa

Jezeli prowadzisz firmę to pomimo ze masz w Pl ludzi to musisz jednak monitorować co sie dzieje;)

Ja nadal polecam Tompę - odbijając z autostrady pod Szeged nadkładasz 30-40 km, ale tam raczej nie utkniesz. Przekraczając w Tompie granicę o 17-18 spokojnie powinieneś zdążyć na 20 do Belgradu. A z Roszke-Horgos, gdy podjedziesz i okaże się, że jest korek, to już nie zawrócisz, bo to autostrada... Tak jak pisałem - możesz mieć szczęście, ale w sobotnie popołudnie nie liczyłbym na szybki przejazd tam. Czy dużo Turków mknie do granicy będziesz już zapewne widział na autostradzie Budapeszt-Szeged, wypatruj wielu niemieckich blach, wyładowanych różnymi tobołkami, ze śniadymi kierowcami

Jak pisali poprzednicy, to zależy od dnia, pory roku. Jechałem 19.07 w sobotę po południu, korek do granicy w Roszke sięgał ok 9-10 km, pojechałem do Tompy gdzie do odprawy paszportowej (która przebiegła sprawnie i szybko) czekałem ponad godzinkę. Później ponownie stałem ponad 30 minut na autostradzie w kolejce do bramek przed Nowym Sadem. W drodze do granicy HUN/SRB na postoju patrzyłem na rejestracje i 90% to D, kobiety w chustach, nawet jak były to inne rejestracje to i tak byli to w większości Turcy. Więc od razu wiedziałem czego się spodziewać na przejściu w Roszke. Nie spodziewałem się tylko, że w Tompie też będzie taki korek. D-turecki. Dzisiaj już wypoczywam w okolicach Petrovaca i ponownie będę się martwił korkami i tym jak je ominąć za 2 tygodnie. A teraz ładuję baterie...

jak na Tompę to korek solidny i na bramkach też! Najdłużej stałem w Serbii na bramkach pod Belgradem od strony południowej - oczywiście przez Turków. Trwało to może z kwadrans, ale człowiek i tak się złości, bo to w końcu autostrada i powinno być szybko oraz sprawnie.

Widać i Turcy kombinują już z tą granicą, ale być może w tym roku będę na tyle wcześnie, że pojadę na te małe przejście między Tompą i Roszke...

Mam pytanie o opłaty za autostrady w Serbii i Macedonii. Można płacić kartą na bramkach czy tylko gotówka w Euro lub miejscowej walucie?

Na pewno w Macedonii mi się zdarzyło zapłacić te parę groszy kartą, bo nie miałem już gotówki. Nie przyjmują chyba bilonu EUR w Macedonii, co mnie zaskoczyło (a może to tylko był wyjątek na tych jednych bramkach).
W Serbii też na pewno karta wchodzi w grę. Nie płaciłem tam nigdy kartą, ale jechałbym w ciemno licząc że się da

http://www.putevi-srbije.rs/index.php?o ... 87&lang=en

ok. dzięki za informacje. A jak z płatnościami za paliwo na stacjach. Szczególnie warto tankować w Macedonii. ON jest średnio po 1.10 Euro więc najtaniej w drodze do Albanii.

W Serbii zapłacisz w dinarach, euro i kartą, czym wolisz. Najkorzystniej wychodzi płacić w dinarach (jeśli je posiadasz, nie warto wymieniać waluty tylko na bramki), cena w euro zawsze będzie zaokrąglona do pełnej kwoty. W Macedonii ostatni raz byłem 5 lat temu, wtedy na bramkach płaciłem bilonem w euro, nie było z tym żadnego problemu. Czy coś się zmieniło? Nie wiem. W Macedonii na granicy i na bramkach uważaj na chmarę dzieciaków oblegających każdy samochód, nie przejedź im po nogach

co do paliwa
Ja za paliwo płacę zawsze tylko i wyłącznie kartą, sprawdzając dokładnie czy kwota z dystrybutora zgadza się z tą na wydruku. Jeszcze nie spotkałem stacji z tych, na których się zatrzymywałem gdzie nie byłoby takiej możliwości. W moim przypadku najtaniej było w BiH przez którą przejeżdżałem do Czarnogóry

Pudelek napisał(a):nigdy nie rozumiałem potrzeby posiadania na wakacjach dostępu do sieci. Po to właśnie jadę na urlop, aby się od tego odciąć, nie wchodzić na to co na codzień itp.

Ale chyba jestem wyjątkiem - gdy przybywałem na hostele to obsługa też nie mogła zrozumieć, dlaczego nie mamy swojego laptopa i nie chcemy ich kompa

Jak bym nie miał takiej potrzeby to bym nie pytał, co nie znaczy że będę siedział na necie 20 h.
Ale tak jak napisał kolega wyżej, ktoś prowadzi firmę i musi choć na chwilę wejść, do tego można sprawdzić sobie co jest ciekawego do zobaczenia w danym kraju, poczytać co Wy piszecie na forum jak i poinformować resztę o sytuacji na drogach lub innych rzeczach.

Gdyby nie ten net na wakacjach to nie wiedzielibyście jaka jest aktualnie pogoda w Cro, a w razie potrzeby nie miał byś jak skontaktować się z kimś kto np jedzie jutro czy po jutrze do Cro i może ci podrzucić jakąś część do auta.

tofi156 napisał(a):Mam pytanie o opłaty za autostrady w Serbii i Macedonii. Można płacić kartą na bramkach czy tylko gotówka w Euro lub miejscowej walucie?

W Serbii i Macedonii bez problemu płaciliśmy kartą za bramki (14-15.07.2014), w Serbii mają nawet terminale bez "sznurka"
W Macedonii były podane ceny w MKD i EUR z tym że mają dziwny przelicznik: za 60 MKD - 1.5 E, za 80 MKD - 1.5 E chyba lepiej płacić kartą. Na stacjach benzynowych w SRB i MK też bez problemu kartą (NIS Petrol, Łukolil, Makpetrol, Okta)