Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Jestem żywotnie zainteresowanym tymi drogami; możesz napisać ile Ci automaap (czy inna) kilometrów wyliczyła?

MWN napisał(a):Jestem żywotnie zainteresowanym tymi drogami; możesz napisać ile Ci automaap (czy inna) kilometrów wyliczyła?

Do kogo pytanie i o które drogi chodzi?

patrykdo przedstawił 2 warianty trasy....

lotnikwsk napisał(a):Witam wszystkich, w tym roku mam zamiar wybrać się do Czarnogóry ,jestem ciekawy jak w praktyce wygląda
przewóz żywności przez granicę czy jest to kontrolowane i czy stosujecie się do tego przepisu,
nie chodzi mi oczywiście o cały bagażnik mięsiwa tylko o kilka konserw i jakiś alkohol dla gospodarza.
A drugie pytanie to czy dalej jest na granicy opłata 10 euro .Z góry dziękuję .

Nie ma już opłaty klimatycznej, a co do żywności to nikt nawet nie zapytał, chociaż wnętrze samochodu wyglądało jak piknik, a wjeżdżaliśmy od strony Albanii

Co do Czarnogóry dodam że wśród turystów którzy odwiedzają ten kraj jest bardzo dużo Chorwatów, z dwóch powodów: po pierwsze jest taniej, po drugie mniejszy natłok turystów niż w Chorwacji Opłaty klimatyczne to te które się płaci wynajmując w apartamentach za dobę za osobę 1 euro, za małe dzieci się nic nie płaci no chyba że za większe to 0,5euro. Jak by ktoś potrzebował apartamentów to polecam apartamenty mojej rodziny w Petrovac w samym centrum wybrzeża. Jestem w połowie Czarnogórcem ale mieszkam w Polsce Adres strony na PW.

Pozdrawiam serdecznie

Byłem tam,jest pięknie,też polecam wszystkim.

mike_ napisał(a):Co do Czarnogóry dodam że wśród turystów którzy odwiedzają ten kraj jest bardzo dużo Chorwatów, z dwóch powodów: po pierwsze jest taniej, po drugie mniejszy natłok turystów niż w Chorwacji Opłaty klimatyczne to te które się płaci wynajmując w apartamentach za dobę za osobę 1 euro, za małe dzieci się nic nie płaci no chyba że za większe to 0,5euro. Jak by ktoś potrzebował apartamentów to polecam apartamenty mojej rodziny w Petrovac w samym centrum wybrzeża. Jestem w połowie Czarnogórcem ale mieszkam w Polsce Adres strony na PW.

Pozdrawiam serdecznie

Oczywiście, że poproszę adres strony na PW...
Napisz coś jeszcze o lokalizacji, jak z parkingiem, itp.

Po pierwsze to się pochwalę. To już 10 lat. Dokładnie 10 lat temu 27 marca 2004 zarejestrowałem się na cro.pl, wcześniej korzystając z forum jako gość. Z tego co pamiętam to "gość" w pewnym momencie stracił prawo do pisania postów, więc zmuszony byłem się zarejestrować
Nie zwracałem na to uwagi, ale kiedyś podczas rozmowy wyszło, że nie pamiętam jak długo pisuję sobie na cro, no i sprawdziłem wczoraj, a tutaj równe 10 lat...
Dla mnie jakaś rocznica to jest, bo choć mało się udzielam na bieżąco, z racji tego że czasu brakuje, to staram się co jakiś czas wchodzić w interesujące tematy i odpowiadać gdzie się da. Nadal jeżdżę do Chorwacji, nie znudziła mi się, co jakiś czas odkrywam nowe miejsca, np jak dwa lata temu chyba odkryłem, że Istria wcale nie jest taka nudna, taka nieciekawa i że nie tylko Dalmacja może się podobać.
Z kilkoma osobami z forum znamy się nie tylko internetowo, udało się zorganizować kilka (mam nadzieje) udanych wyjazdów w góry, bo głównie na tym się koncentrują moje wyjazdy.

A teraz do rzeczy, żeby nie było tak patetycznie.

Pamir nie wypalił, jak niektórzy wiedzą, ze względów "politycznych" - tak to nazwijmy. Cel zastępczy to ponownie Gruzja, ale ostatnio chodzi mi po głowie Albania i Czarnogóra ponownie. Prawie już namówiłem kolegów
To będzie wyjazd dwoma samochodami 4x4. Chciałbym jak najwięcej szutrami pojeździć po górskich bezdrożach... a czasem sobie podejść gdzieś wyżej, bo kolano powoli wraca do zdrowia. W planie Maglić, Kucka Krajina, oczywiście Prokletije od strony zarówno albańskiej (Ljepush, Tamare, ale i ponad Cerem gdzie Racibor ostatnio samochód "poturbował") jak i czarnogórskiej (może juz przejście na przełęczy ponad Cerem będzie otwarte - ma ktoś jakieś informacje?), no środkowa część Albanii, która na google earth wygląda zachęcająco... Plany siepewnie zmienią, bo czasu na przygotowanie dużo więc i pomysłów będzie dużo. Jest przecież i Serbia i Macedonia.... Jesli znacie jakieś ciekawe szutry to chętnie "pogooglam" za nimi
Stąd pytanie o Kucką Krajinę. Piekne tereny, piękne szutry, pytanie do tych, którzy tam byli - Racibor, czy Kulka, a może ktoś inny - czy można przejechać droga tą wzdłuż granicy z Albanią (wzdłuż drogi Hani-Hoti-Vermosh, podjechać pod crkve sv.Ilije samochodem (???), a potem kierowac się w stronę Komów i Andrijevicy? Nawet jak podjadę pod Komy od południa to i tak dalej nie przejadę jakoś bokiem, bo chyba wchodzi w grę tylko powrót spod kościółka w dolinę i dojechanie do głównej drogi chyba? Inaczej się nie da? Stan dróg nieważny, to co widziałem na zdjęciach to prawie highway , byle jakoś się dało przejechać nawet 5km/h po wertepach, będzie ciekawiej.

Sol-Wagon napisał(a):

mike_ napisał(a):Co do Czarnogóry dodam że wśród turystów którzy odwiedzają ten kraj jest bardzo dużo Chorwatów, z dwóch powodów: po pierwsze jest taniej, po drugie mniejszy natłok turystów niż w Chorwacji Opłaty klimatyczne to te które się płaci wynajmując w apartamentach za dobę za osobę 1 euro, za małe dzieci się nic nie płaci no chyba że za większe to 0,5euro. Jak by ktoś potrzebował apartamentów to polecam apartamenty mojej rodziny w Petrovac w samym centrum wybrzeża. Jestem w połowie Czarnogórcem ale mieszkam w Polsce Adres strony na PW.

Pozdrawiam serdecznie

Oczywiście, że poproszę adres strony na PW...
Napisz coś jeszcze o lokalizacji, jak z parkingiem, itp.

Parking mamy zacieniony winoroślami lokalizacja to 300m od morza idzie się tam 4 min. co gwarantuje ciszę w nocy bo przy morzu jest deptak gdzie jest dość imprezowo apartament też nie znajduje się przy drodze wiec i pisku opon się nie uświadczy nocami Aha Petrovac ma ten plus nad innymi miejscowościami ze nie jest za duży i nie jest za mały i ma żwirkową plażę, a jak się znudzi to obok są też inne plaże bardziej dzikie Posiadamy jeszcze basen 40m kwadratowych z jacuzzi.

mike, też poproszę o namiary na apartament

To mój email. adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

typ napisał(a):... może juz przejście na przełęczy ponad Cerem będzie otwarte - ma ktoś jakieś informacje?

Do tego co już pisałem mogę dodać, że prace przy drodze zawieszono z powodu dużych zniszczeń po poprzedniej zimie. W tym roku śniegu było na Bałkanach znacznie mniej, mniej będzie w górach wody, więc i przejechać będzie łatwiej.
Może budowa będzie kontynuowana i poprawią zniszczone przez wodę odcinki.

Stąd pytanie o Kucką Krajinę. ... czy można przejechać droga tą wzdłuż granicy z Albanią (wzdłuż drogi Hani-Hoti-Vermosh, podjechać pod crkve sv.Ilije samochodem (???), a potem kierowac się w stronę Komów i Andrijevicy?

Rozumiem, że pytasz nie o drogę doliną Cemu o której pisałem kiedyś, tylko o drogę po stronie czarnogórskiej.
Od Podgoricy do Kority prowadzą dwie wąskie asfaltowe drogi. Północna jest bardziej kręta. Południowa, przez Poprat, oferuje ciekawe widoki na kanion Cemu / Cijevny.
Dalej, do Rikavacko Jezero droga gruntowa jest przejezdna latem nawet dla zwykłych samochodów osobowych. Jest dobrze oznaczona, prowadzi tam szlak rowerowy.
Podjazd od jeziora do Katunu Širokar jest bardzo stromy, miejscami po drobnym żwirku, bez napędu 4x4 wjechać tam się nie da.
Dalej jak rozumiem, chciałeś jechać drogą po wschodniej stronie Maglica, by dostać się w rejon Katunu Carine. Pytałem o przejazd tamtędy w 2011 r. Powiedzieli mi miejscowi, że droga ta była przejezdna gdy korzystała z niej policja graniczna, ale od lat nikt nią nie jeździ, zniszczyła ją woda w dolinie Vucin Potok a dalej zarosła krzakami. Lepiej chyba objechać wkoło Magic, zjechać przez Mokro w dolinę Tary i próbować podjechać pod Komy doliną Opasanicy.
Jadąc przez Mokro koniecznie odwiedź malownicze Bukomirsko Jezero. Samochodem można podjechać nieco wyżej, w rejon okresowego jeziora. To dobra baza wypadowa w sąsiednie niewysokie ale eksponowane góry.
W niedalekiej Bjelasicy jest sporo gruntowych dróg. Trzeba jedynie wykupić bilet i możesz sobie jeździć po drogach Parku Narodowego Biogradska Gora.

Jesli znacie jakieś ciekawe szutry to chętnie "pogooglam" za nimi

Cała środkowa Czarnogóra to drogi szutrowe. Zjedź z drogi Žabljak – Nikšić w dowolnym miejscu na wschód a znajdziesz to czego szukasz – plątaninę dróg w różnym stanie. Teren jest suchy więc nie grozi Ci, że utopisz się w błocie na tym odludziu.

Powodzenia.

typ napisał(a):To już 10 lat.

Ładny kawałek czasu.
Mi niedługo minie 8, to straszne jak ten czas szybko leci - ucieka raczej.
Cro.pl znalazłem jeszcze rok wcześniej szukając informacji nie o wakacjach w Chorwacji a o górach Czarnogóry, a Zawodowiec i Paszczaki byli głównymi prekursorami wypraw w te rejony i ich "opisywaczami" . Piękny to był dla mnie (dla nas) okres.

typ napisał(a):pytanie do tych, którzy tam byli

Miło, że wspomniałeś o mnie, rzeczywiście byliśmy tam, ale w porównaniu z wiedzą Racibora to mogę się "schować" . Kucką Krajinę wspominam jako jedną z najciekawszych okolic w Czarnogórze i trochę żałuję, że nie złożyło się już by tam wrócić. Pamiętam zjazd z Ljakovica do Rikavackiego jeziora, rzeczywiście mocno tam było stromo. Fotek i mapek okolic Bukumirskiego jeziora naoglądałem się na summitpoście , ze względu na możliwości Feli dla nas były to niedostępne rejony. A mój avatar - to widok spod Maglica na (o ile dobrze pamiętam) Surdup.

Racibor napisał(a):

typ napisał(a): Jesli znacie jakieś ciekawe szutry to chętnie "pogooglam" za nimi

Cała środkowa Czarnogóra to drogi szutrowe. Zjedź z drogi Žabljak – Nikšić w dowolnym miejscu na wschód a znajdziesz to czego szukasz – plątaninę dróg w różnym stanie. Teren jest suchy więc nie grozi Ci, że utopisz się w błocie na tym odludziu.

Albo od drugiej strony - kawałek za Kolasinem w kierunku na Mojkovac jest skręt na Lipovo. Za wioskami asfalt się skończy, dla rozgrzewki możesz skoczyć na Babin Zub a jak pojedziesz dalej, wjedziesz kilkaset m pod górę i płaskowyż Sinjajeviny z masą szutrów stoi otworem...

Pozdrawiam

Racibor napisał(a):Od Podgoricy do Kority prowadzą dwie wąskie asfaltowe drogi. Północna jest bardziej kręta. Południowa, przez Poprat, oferuje ciekawe widoki na kanion Cemu / Cijevny.
Dalej, do Rikavacko Jezero droga gruntowa jest przejezdna latem nawet dla zwykłych samochodów osobowych. Jest dobrze oznaczona, prowadzi tam szlak rowerowy.
Podjazd od jeziora do Katunu Širokar jest bardzo stromy, miejscami po drobnym żwirku, bez napędu 4x4 wjechać tam się nie da.
Dalej jak rozumiem, chciałeś jechać drogą po wschodniej stronie Maglica, by dostać się w rejon Katunu Carine. Pytałem o przejazd tamtędy w 2011 r. Powiedzieli mi miejscowi, że droga ta była przejezdna gdy korzystała z niej policja graniczna, ale od lat nikt nią nie jeździ, zniszczyła ją woda w dolinie Vucin Potok a dalej zarosła krzakami. Lepiej chyba objechać wkoło Magic, zjechać przez Mokro w dolinę Tary i próbować podjechać pod Komy doliną Opasanicy.
Jadąc przez Mokro koniecznie odwiedź malownicze Bukomirsko Jezero. Samochodem można podjechać nieco wyżej, w rejon okresowego jeziora. To dobra baza wypadowa w sąsiednie niewysokie ale eksponowane góry.
W niedalekiej Bjelasicy jest sporo gruntowych dróg. Trzeba jedynie wykupić bilet i możesz sobie jeździć po drogach Parku Narodowego Biogradska Gora.

Dzięki. Dokładnie o to mi chodziło. Trochę martwi mnie to że droga do Katunu Carine zarosła, bo tam miała być jej najciekawsza część, ale może sprawdzimy jak jest w rzeczywistości . Odszukam jakieś zdjęcia z naszych wejść na Komy sprzed kilku lat, może będzie tam widać ze szczytu jakiś zarys drogi od południa.
W każdym razie dobrze że wiem że dróg jest trochę i można sobie ich tam poszukać. Plan jest do Katunu Carine, a jesli się nie da to tak jak piszesz - dołem pod Komy. Drogę od północy na Komy już znam, można osobówką, więc ruch z roku na rok coraz większy i budowli pod Komami więcej. Dlatego wolę spróbować Kucką Krajine.

Racibor napisał(a):Cała środkowa Czarnogóra to drogi szutrowe. Zjedź z drogi Žabljak – Nikšić w dowolnym miejscu na wschód a znajdziesz to czego szukasz – plątaninę dróg w różnym stanie. Teren jest suchy więc nie grozi Ci, że utopisz się w błocie na tym odludziu.

Wiem, że tam jest dużo ciekawych dróg, ale są ciekawe i ciekawsze . Szukam tych drugich. Zastanawiałem się np czy podjazd jak najbliżej Maglica (ale nie tego Kuckiego) od południa jest ciekawy i czy można tam wchodzić też od strony Czarnogóry czy tylko od Serbskiej Republiki (w BIH), czyli od północy. To że od północy się da to wiem, ale chciałbym spróbować od południa. Na google maps wygląda, że można tam dojechać jakąś drogą, tylko nie znam jej stanu...

kulka53 napisał(a):Albo od drugiej strony - kawałek za Kolasinem w kierunku na Mojkovac jest skręt na Lipovo. Za wioskami asfalt się skończy, dla rozgrzewki możesz skoczyć na Babin Zub a jak pojedziesz dalej, wjedziesz kilkaset m pod górę i płaskowyż Sinjajeviny z masą szutrów stoi otworem...

Już googlam Przejeżdżałem tamtędy wielokrotnie, ale zawsze tylko jako "dojazdówka". W tym roku chce się pozagłębiać tu i tam, jeśli czas i zdrowie pozwoli.
Babin Zub mi się skojarzył z Babin Zubem przez który wiedzie doga na Midżur. Tam Racibora Duster pomykał przez leśne ścieżki i dojechał właśnie prawie pod Babin Zub, jeśli dobrze pamiętam, ale to był inny Zub.

typ napisał(a): ... Plan jest do Katunu Carine, a jesli się nie da to tak jak piszesz - dołem pod Komy. Drogę od północy na Komy już znam, można osobówką, ...

Proponowałem dojazd do katunu Carine doliną Opasanicy tak jak pokazują Mapy Google a nie asfaltem do katunu Štavna.
Co dalej nie wiem, chyba trzeba wrócić tą samą drogą w dolinę Tary.

... Zastanawiałem się np czy podjazd jak najbliżej Maglica (ale nie tego Kuckiego) od południa jest ciekawy i czy można tam wchodzić też od strony Czarnogóry ...

Na płaskowyżu na wschód od szczytu jest sporo dróg. Wydaje mi się, że większość z nich jest po stronie BiH bo z tej strony dojazd jest łatwiejszy. Na południe płaskowyż opada stromymi ścianami w dolinę Pivy. Mapy Google pokazują drogę od południa prowadzącą do leżącego po drugiej stronie granicy Vučevo. Widziałem ją w 2011 r. ze szczytu, wyglądała na uczęszczana.
Wejście na szczyt z płaskowyżu jest możliwe. Wiem, że z tej strony jest trzecia, rzadko opisywana w relacjach, ścieżka prowadząca na szczyt od północnego wschodu. Używają jej przewodnicy prowadzący grupy przy złej pogodzie. Może uda Ci się znaleźć jakieś informacje na jej temat i wejść na nią od strony Czarnogóry. Jeżeli nie, proponuję kierować się z płaskowyżu nie na szczyt, bo tam są skalne kotły i trudno będzie znaleźć drogę, tylko nieco na południe. Tam po łąkach z pewnością zdołacie wejść na grzbiet.