Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Albania i Czarnogóra - pytania, porady

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 12.06.2013 06:28

remikrmk napisał(a): Gdzie ew. możemy się wdrapać w tych rejonach bez strachu w oczach mej Ukochanej? :) Nocleg mamy zamiar znaleźć gdzieś w Gusinje ew. Vusanje - namiot odpada niestety.


Tak na szybko. Jeśli będziecie spać w okolicach Gusinje (a może od razu w Grbaji? tam wybudowali jakieś domki, zawsze to ciekawiej wstać w pięknej dolinie w otoczeniu szczytów) to może Volusnica? Nie byłem na niej ale oglądałem ją z innych stron i wydawała mi się łatwa. Może odezwą się Ci co byli... Taki Kasprowy pewnie to będzie...

remikrmk napisał(a):
Jeśli chodzi o stronę albańską marzy mi się dolina Valbone, ale tam bez namiotu raczej nie ma co się wybierać na jednodniowe wypady, prawda?


Niekoniecznie. To wszystko idzie tak szybko do przodu... Już kilka lat temu można było nocować u ludzi w Valbone, właściciel baru proponował nam gdzieś u kogoś.... nie skorzystaliśmy.... 2 lata temu była koło Valbone afera o budowę kompleksu turystycznego w Valbone, blokowanie drogi itd, ale w ubiegłym roku jeszcze nic nie powstało. Może juz w tym? W Thethi na pewno są już teraz noclegi, nawet w internecie są jakieś stronki, ale to dolinę dalej :-)

remikrmk napisał(a):
Jak wygląda dojazd do samego Valbone, osobówką tam wjadę (i czy wrócę :D)? Ew. od strony Theth gdzie warto wejść na jednodniowe wypady?


W tamtym roku poszerzali drogę do Valbone, więc zdecydowanie łatwiej dojechać do Valbone niz do Theth, równiarki pracowały, kładli kamień (może też asfalt?), nie wiem czy do samego Valbone dojechali, bo my skręciliśmy do Cerem. Asfaltu pewnie jeszcze nie dociągnęli, ale osobówką dało się dojechać parę lat temu bez problemu. Do Valbone jedziesz doliną/wąwozem rzeki a do Theth musisz przejechać wysoko położoną przełęcz, więc trochę trudniej. Tam pewnie kiedyś też asfalt (niestety) położą.............

remikrmk napisał(a):
Z innych pasm, które przeglądałem, wpadło mi w oko Komovi z Komem Vasojevickim, który wydaje się być dużo łatwiejszy od Kućkiego ale czy na tyle łatwym co np. Medjed?


Vasojevicki łatwy. Po prostu idziesz po stromej łące, a przed szczytem przechodzisz niedaleko urwiska (ale nie 1-2 metry, tylko duuuużo dalej) coś jak na Prutasa. Kucki trudniejszy, pod koniec kominek i potem krótka ekspozycja, coś jak łatwiejsza część Orlej.

remikrmk napisał(a):
Kolejnym pomysłem jest albański Korab, o psach wiem i tylko tego się obawiam. Od południowej strony ponoć da radę je obejść o czym czytałem chyba też tutaj na forum, jeśli tak to byłby to ciekawy szczyt - głównie ze względu na swoją wysokość :)


Bardzo łatwy, ale psy były faktycznie. Znajomym polecałem, ale nie weszli bo psy ich zniechęciły. Myśle, że powinni się wypowiedzieć Ci co ostatnio tam byli. Dojazd pod Korab jest teraz prawie idealny, asfalt pociągnęli, tylko nie ma za wielu wiaduktów, więc to co w linii prostej wygląda na 10km jedzie się trawersując i omijając wszystkie górki kilka razy dłuższą drogą :). Może turystów teraz więcej i pasterze jakoś pilnują tych psów? W razie gdyby co - zalazłem odstraszacze na psy, bo też szukałem ostatnio. Coś koło stówy kosztuje i emituje fale o częstotliwości "nieprzyjemnej dla psa". Nie wiem czy takiego dużego jak pod Korabem odstraszą... na małe działa, przynajmniej tak widziałem na YT :-) Jeszcze nie kupiłem, ale planuje....
Od Macedońskiej strony były potrzebne jakieś meldunki/pozwolenia na Korab, sprawdź czy się nie zmieniło...

remikrmk napisał(a):
Ciekawą opcją do połażenia po szczytach wydaje się też Sar Planina, ale to już i Kosowo i Macedonia więc chyba jak na tak krótki okres to raczej odpada w tym roku.

Titov Vrv od Macedonii łatwy, trawiaste stoki, pod samym szczytem wzbogacone kamieniami :-)

Jak znajdę w głowie jakieś łatwe szczyty w okolicach Valbone do dopiszę... A może Kamil się odezwie, ma w głowie topografię tamtego terenu :-) więc pewnie cos zaproponuje...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.06.2013 06:46

remikrmk napisał(a):Poradźcie gdzie spędzić te kilka dni, z naciskiem na Prokletije ;)

Komovi są bardzo ładne a Vasojevicki faktycznie łatwy. Polecam.
Może spróbujesz przyglądnąć się regionowi zwanemu Kucka Krajina. Byłem kiedyś na górce o nazwie Maglic Kucki, dojazd był ciężki ale może przez te parę lat poprawili drogę. A samo wyjście to spacerek po łąkach :) - mój avatar pochodzi właśnie z tej trasy :wink: . Przymierzałem się do tego by odwiedzić jeszcze kiedyś te górki w tle, no ale się nie poukładało. W każdym razie ładny stamtąd widok na całe pasmo Prokletji i nie tylko, możesz pooglądać w naszej relacji, o TU

Na Titov Vrv też kiedyś wleźliśmy, z Popovej Szapki trasa jest bardzo łatwa, dość jednak daleka. Niestety, nie wiem za bardzo co widać bo pogodę mieliśmy paskudną :?
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 12.06.2013 17:36

Dzięki Wam za szybką odpowiedź na moje pytania :)
Co do Volusnicy to o niej wiem i na nią na pewno się przespacerujemy. Ciekawi mnie trudność zdobycia szczytu pokroju Zlej Kolaty czy Maja e Rosit. Przeglądam sobie summitpost, ale ich skala trudności nie do końca wyjaśnia mi czego mogę się tam spodziewać. Chciałbym wejść z żoną na górki pokroju Medjeda, ew. trochę trudniejsze aby nabierała doświadczenia i załapała bakcyla, czego bym niezmiernie sobie życzył :D Więc za wszelkie info nt. takich szczytów jestem ogromnie wdzięczny. Ogólnie mało jest informacji o Prokletijach, o dobrych mapach nie wspomnę, ale z drugiej strony świadczy to tylko o tym, że trzeba tam jechać dopóki ten stan jeszcze trwa :)
Nocleg w Grbaji byłby super, zajedziemy do Gusinje i zobaczymy co i jak tam z drogą i w ogóle. Jakoś o spanie się nie martwię, zawsze się jakieś znajdowało bez żadnych rezerwacji obojętnie gdzie nie byłem, więc i tym razem problemów nie przewiduje :) Jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu :)
Skłaniam się ku takiej opcji aby 4 dni spędzić po czarnogórskiej stronie, 3-4 po albańskiej właśnie w Prokletijach. Ma to sens przy stacjonarnym pobycie i jednodniowych wypadach? Kiedyś na Maja Jezerce, Karanafile i inne wejdę wraz żonką ale jeszcze nie teraz ;) Komovi chyba jednak zostawię na przyszły rok wraz z pagórami Kosowa i Macedonii. Kulka - Waszą relację studiowałem już dawno, super sprawa i bardzo pomocna za co w tym miejscu składam podziękowania :)
Ten odstraszacz na psy to ponoć dobra sprawa ale właśnie nie mogę doszukać się żadnego info czy dobrze się spisuje z psami pokroju owczarka kaukaskiego. Jako, że na kaukaz się wybieram to chcę sobie taki sprawić ale muszę dobrze zainwestować kasę, cobym razem z nim nie spieprzał przed tymi kundlami :D
Na koniec z góry przepraszam za niedyskretne pytanie ale po prostu nie znam na nie odpowiedzi - Typ, który z nas forumowiczów to Kamil? :)
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 13.06.2013 05:28

remikrmk napisał(a):Ciekawi mnie trudność zdobycia szczytu pokroju Zlej Kolaty czy Maja e Rosit. Przeglądam sobie summitpost, ale ich skala trudności nie do końca wyjaśnia mi czego mogę się tam spodziewać. Chciałbym wejść z żoną na górki pokroju Medjeda, ew. trochę trudniejsze aby nabierała doświadczenia i załapała bakcyla, czego bym niezmiernie sobie życzył :D Więc za wszelkie info nt. takich szczytów jestem ogromnie wdzięczny.


Z tej Kolaty przy podejściu od Valbone przegonił nie pożar kilka lat temu, ale z tego co pamiętam miało być łatwiej niż na Jezerce... Nie dam sobie ręki uciąć. Jeśli dobrze też kojarzę, bo jest tych Kolat kilka, na dwóch byliśmy z Raciborem w tamtym roku (na Złej i Dobrej), w strone Maja Kolata (tej trzeciej) prowadzi stamtąd już łagodne wejście, może z 30 minut w jedna stronę, ale nie mieliśmy czasu... z tymi nazwami jest zakręcone jakoś, ale Racibor to tłumaczył, ja już nie pamiętam. My byliśmy od strony Cerem, ale można też od Valbone chyba: http://pl.wikiloc.com/wikiloc/view.do?id=3302527. Nie wiem jak od strony Valbone, podejrzewam że podejście jest lasem do tej krzyżówki (przełęczy) widocznej na wikiloc, my szliśmy szlakiem (bo po stronie czarnogórskiej jest podejście znakowane), który wchodzi na przełączkę między Kolatami. No i tak- na jedną z nich nieco ekspozycja, a na drugiej z nich ostre trawiasto-kamienne podejście. Przed przełączką między Kolatami jest parę miejsc takich że w czasie deszczu może na skałach być ślisko. Jak będziesz chciał jakieś zdjęcia, o ile robiłem z podejścia, to mogę odszukać wieczorem.... Dużo nie robiłem bo wtedy też zaczęło zawiewać dymem z płonących zboczy w Valbone i widoczność była kiepska w stronę Valbone...

remikrmk napisał(a):Nocleg w Grbaji byłby super, zajedziemy do Gusinje i zobaczymy co i jak tam z drogą i w ogóle. Jakoś o spanie się nie martwię, zawsze się jakieś znajdowało bez żadnych rezerwacji obojętnie gdzie nie byłem, więc i tym razem problemów nie przewiduje :) Jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu :)


Nie wiem jak teraz jest, zmienia się to szybko, coraz więcej ludzi jeździ, a miejsc wiele nie ma, choć też się nowe budują. Dlatego nie będę strzelał jak będzie w tym roku w Grbaji...
http://www.panoramio.com/photo/60441816 - tutaj jeden z nowych budynków w Grbaji (Eko-Katun)

remikrmk napisał(a):Ten odstraszacz na psy to ponoć dobra sprawa ale właśnie nie mogę doszukać się żadnego info czy dobrze się spisuje z psami pokroju owczarka kaukaskiego. Jako, że na kaukaz się wybieram to chcę sobie taki sprawić ale muszę dobrze zainwestować kasę, cobym razem z nim nie spieprzał przed tymi kundlami :D


No właśnie ja w tym roku planuje Gruzję samochodem, ale tyle kombinacji z tymi wizami rosyjskimi że juz mi się odechciewa... Stąd studiowałem informacje o psach i odstraszaczach. Różne opinie. Jedni bardzo zadowoleni, inni twierdzą że kaukazy nie reagują. Myślałem że sprawdzę w tym roku, ale kontuzja nogi mi to chyba uniemożliwi.........
Poczytaj np tutaj

remikrmk napisał(a):Na koniec z góry przepraszam za niedyskretne pytanie ale po prostu nie znam na nie odpowiedzi - Typ, który z nas forumowiczów to Kamil? :)


Kamil=Zawodowiec :-), czyli zatwardziały zdobywca niezdobytych przez nikogo szczytów Albanii
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 13.06.2013 20:41

typ napisał(a):Z tej Kolaty przy podejściu od Valbone przegonił nie pożar kilka lat temu, ale z tego co pamiętam miało być łatwiej niż na Jezerce... Nie dam sobie ręki uciąć. Jeśli dobrze też kojarzę, bo jest tych Kolat kilka, na dwóch byliśmy z Raciborem w tamtym roku (na Złej i Dobrej), w strone Maja Kolata (tej trzeciej) prowadzi stamtąd już łagodne wejście, może z 30 minut w jedna stronę, ale nie mieliśmy czasu... z tymi nazwami jest zakręcone jakoś, ale Racibor to tłumaczył, ja już nie pamiętam. My byliśmy od strony Cerem, ale można też od Valbone chyba: http://pl.wikiloc.com/wikiloc/view.do?id=3302527. Nie wiem jak od strony Valbone, podejrzewam że podejście jest lasem do tej krzyżówki (przełęczy) widocznej na wikiloc, my szliśmy szlakiem (bo po stronie czarnogórskiej jest podejście znakowane), który wchodzi na przełączkę między Kolatami. No i tak- na jedną z nich nieco ekspozycja, a na drugiej z nich ostre trawiasto-kamienne podejście. Przed przełączką między Kolatami jest parę miejsc takich że w czasie deszczu może na skałach być ślisko. Jak będziesz chciał jakieś zdjęcia, o ile robiłem z podejścia, to mogę odszukać wieczorem.... Dużo nie robiłem bo wtedy też zaczęło zawiewać dymem z płonących zboczy w Valbone i widoczność była kiepska w stronę Valbone...


Ciekawa jest ta stronka wikiloc. Właśnie ją sobie przeglądam. Jeśli będziesz miał możliwość to wrzuć te fotki, z chęcią zobaczę cóż tam jest. Jeśli ekspozycja nie jest za duża i nie ma za dużo powietrza pod nogami, to powinienem z Żonką tam wejść, jeśli nie to będzie zawrotka :) Gdzieś te doświadczenie trzeba zbierać i szukam właśnie takich szczytów, które nas razem nie przerosną ale pozwolą Żonie na obycie z trudniejszymi szlakami.

typ napisał(a):Nie wiem jak teraz jest, zmienia się to szybko, coraz więcej ludzi jeździ, a miejsc wiele nie ma, choć też się nowe budują. Dlatego nie będę strzelał jak będzie w tym roku w Grbaji...
http://www.panoramio.com/photo/60441816 - tutaj jeden z nowych budynków w Grbaji (Eko-Katun)


Taki nocleg to by było to... Ale całkiem pięknie to było we własnym namiocie, tylko jak tu namówić do tego swoją druga połówkę? Jakieś pomysły? :)

typ napisał(a):No właśnie ja w tym roku planuje Gruzję samochodem, ale tyle kombinacji z tymi wizami rosyjskimi że juz mi się odechciewa... Stąd studiowałem informacje o psach i odstraszaczach. Różne opinie. Jedni bardzo zadowoleni, inni twierdzą że kaukazy nie reagują. Myślałem że sprawdzę w tym roku, ale kontuzja nogi mi to chyba uniemożliwi.........
Poczytaj np tutaj


Samochodem trochę daleko, ja miałem lecieć w tym roku ale praca pozmieniała mi plany :| Ale co się odwlecze to nie uciecze, za rok będzie dwa w jednym Gruzja+Armenia. Forum kaukaskie czytuję, ten temat też ale dalej nie wiem co z tymi psami począć. Kiedyś już mnie jeden kaukaz pogryzł wiem tym bardziej czuję do nich respekt :roll:

typ napisał(a):Kamil=Zawodowiec :-), czyli zatwardziały zdobywca niezdobytych przez nikogo szczytów Albanii

Teraz już wszystko jasne :) Czytałem Jego relacje, krótko mówiąc kozak z niego 8) Szkoda, że już od dawna na forum nie pisuje, chyba że coś przeoczyłem :)
Dzięki typ za odpowiedzi i za chęć dzielenia się wiedzą, czapki z głów przed Tobą :)
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 17.06.2013 22:04

Przepraszam że dopiero dziś odpisuje ale miałem konto mailowe zablokowane i nie zwróciłem uwagi, że coś dopisałeś na forum... Dziś odblokowałem i nadrabiam...

remikrmk napisał(a): Jeśli będziesz miał możliwość to wrzuć te fotki, z chęcią zobaczę cóż tam jest. Jeśli ekspozycja nie jest za duża i nie ma za dużo powietrza pod nogami, to powinienem z Żonką tam wejść, jeśli nie to będzie zawrotka :) Gdzieś te doświadczenie trzeba zbierać i szukam właśnie takich szczytów, które nas razem nie przerosną ale pozwolą Żonie na obycie z trudniejszymi szlakami.


Na początek jeszcze uwaga odnośnie nazewnictwa. Ja używam nazw: Dobra Kolata, Zła Kolata i Maja Kolata (albańska, najwyższa). Na kamieniach jest natomiast napisane Dobra Kolata i Maja Kolata (ta, którą nazywamy Złą), natomiast nie ma znaków i napisów prowadzących do albańskiej Kolaty więc nie wiem jak nazywają tamtą. Racibor zna więcej szczegółów odnośnie rozbieżności z nazewnictwem.

Jeśli chodzi o podejście to pokazuję tylko ostatnie fragmenty, kiedy nasza trasa z Cerem łączyłaby się z Twoją, czyli od przełęczy pod Kolatami, Cafe Preslopit jeśli dobrze pamiętam nazwę.
Tutaj widok na przełęcz i część podejścia. W prawym rogu zdjęcia ścieżka, po prawej stronie przełęcz, potem odbicie na lewo i trawersowanie widocznego po lewej stronie zbocza Dobrej Kolaty aby podejść na siodło między Kolatami (Dobrą po lewej i Złą po prawej) widoczne na zdjęciu.
Obrazek

Tutaj półeczki po których trawersuje się Dobrą Kolatę i siodło między Kolatami z innej perspektywy.
Obrazek

Niestety nie robiłem zdjęć na podejściu więc korzystam ze zdjęć Racibora, myśle że nie będzie miał mi tego za złe. To sa wywołane na szybko RAWy stąd kolory przypadkowe, ale od roku nie doczekałem się jeszcze właściwych zdjęć, może więc widząc te "wstępne" Racibor się zmobilizuje :-P.
A więc tutaj ten odcinek który może wydawać się trudniejszy na całym podejściu, w deszczu byłoby ślisko, jest trochę stromo i czasem trzeba się podeprzeć.
Obrazek
Obrazek

Jest jeszcze nieco eksponowany odcinek na podejściu na Dobrą Kolatę, ale w razie czego żona poczeka na przełączce, Ty wyskoczysz na Dobrą a potem razem na Złą, bo tam idzie się stromym trawnikiem prawie jak na Koraba.

Tutaj Dobra widziana z podejścia na Złą:
Obrazek

Początek zejścia z Dobrej, po lewej widać pionowe ściany Maja Kolata (tej trzeciej, albańskiej), ale choć ściany pionowe to podejście chyba na nią najłatwiejsze, widać zresztą jego początek, z przełęczy między Kolatami po powoli wznoszących się trawiastych pagórkach, w pobliżu tych pionowych ścian
Obrazek

Tutaj widać lepiej tą drogę, widok z podejścia na Złą Kolatę. Nie szliśmy na Maja Kolata, bo już zbliżał się zmrok, jedynie Racibor w czasie gdy byliśmy na Złej podreptał w kierunku tej albanskiej, żeby przekonać się czy jest jakieś inne podejście od strony Cerem, którego wcześniej z dołu uparcie szukaliśmy. Nie znalazł....
Obrazek

Zła Kolata, po lewej profil trawiastego podejścia z przełęczy.
Obrazek

Chłopaki na Dobrej, w głębi po prawej Zła
Obrazek

Zdjęcia - tak jak wspominałem - wykonywane w kiepskiej widoczności (wypalane zbocza i dym.......)

remikrmk napisał(a):
Taki nocleg to by było to... Ale całkiem pięknie to było we własnym namiocie, tylko jak tu namówić do tego swoją druga połówkę? Jakieś pomysły? :)


Najlepiej w samochodzie, wjeżdżasz do samej Grbaji, rozkładasz fotele i spisz. Nawet namiotu nie trzeba :-)
I jeszcze nikt nie przegania.....
Obrazek

remikrmk napisał(a):
Kiedyś już mnie jeden kaukaz pogryzł wiem tym bardziej czuję do nich respekt :roll:


Mnie też pogryzł kaukaz, ale w Polsce :-)
W Albanii psy były blisko, ale udało się bez ofiar w ludziach :-)

remikrmk napisał(a):
Teraz już wszystko jasne :) Czytałem Jego relacje, krótko mówiąc kozak z niego 8) Szkoda, że już od dawna na forum nie pisuje, chyba że coś przeoczyłem :)


Spróbuję go pogonić, bo wiedzę ma dużą, tylko może go może leń bierze :-). Z tego co mówił to i w tym roku uderza zdobyć coś niezdobytego, być może już niedługo...
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 26.06.2013 19:32

Dzięki wielkie Typ za konkretną odpowiedź. Bardzo dużo mi ona wyjaśnia i pomaga w kilku sprawach :) Jestem pod wrażeniem! Nie mam ostatnio czasu na nic ale niedługo zbiorę wszystkie info w całość i przedstawię swój plan na te kilka dni w Prokletijach. Może mnie jeszcze poprawicie, cobym cały i zdrowy z tych górek wrócił ;)
Jeszcze raz dzięki!
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 27.06.2013 13:45

Ściągnęliście mnie jakoś telepatycznie :)
O Kolatach Typ wszystko słusznie prawi, co tu więcej dodać. Szliśmy w sierpniu 2011 z Vusanja, przy przełęczy jakiejś tam (nie mam mapy przed oczami) znakowany szlak z Vusanja się łączy ze ścieżką z Cerem. Wejście na albańską Maja Kolata rzeczywiście jest najłagodniejsze ze wszystkich trzech. Z przyzwoitą kondycją można spokojnie z Vusanja wejść na wszystkie 3 i wrócić w ciągu dnia. Samochody zostawiliśmy przy opuszczonej nieczynnej stanicy policji granicznej w Vusanju (byliśmy z moim przyjacielem Chorwatem (Gordanem, znanym tym co czytali relację z 2006) i spotkanymi przypadkowo tego dnia Polakami). Wcześniej spaliśmy w namiocie w górach po albańskiej stronie, a przed i po wycieczce na Kolaty nocowaliśmy w Plavie w wielołóżkowym pokoju gościnnym w domu koło dworca autobusowego, z fajną restauracyjką na parterze, wyszło bardzo tanio, nie pamiętam dokładnie ile.
Jeszcze tamtych wypadów z 2011 nie opisałem (wcześniej w lipcu był z Typem), podobnie jak tego z 2012, ciągle nie mam czasu ani weny, a chwilowo i laptoka z całą dokumentacją foto, ale mam nadzieję że szczegóły w głowie dość dokładnie jeszcze siedzą... :)
W 2 poł. lipca jadę znowu napierać w Prokletijach.
pozdro!
k
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 27.06.2013 14:33

zawodowiec napisał(a):Ściągnęliście mnie jakoś telepatycznie :)


Miałem mailować do Ciebie, ale czasu u mnie tak samo mało jak u Ciebie. Dlatego telepatia pociągnąłem i zadziałało hehe

zawodowiec napisał(a):W 2 poł. lipca jadę znowu napierać w Prokletijach.
pozdro!
k


Powodzenia! Jak wiz rosyjskich nie dostaniemy to się może w Albanii spotkamy. To wyjątkowo zastępczy a nie główny cel na ten rok. Wyjazd planowany na 11 lipca.
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 30.06.2013 10:33

Pytania na dokładkę - gdzie zakotwiczyć na Albańskim wybrzeżu na kilka dni? Odpuszczamy chorwackie wyspy na plażowanie w tym roku i chcemy popływać właśnie w Albanii po zjechaniu z gór. Wiem, że to nie Peljesac ale czy Ksamil i okolice to dobry wybór? No i jak z cenami, do 30 euro za dobę jakąś sensowną kwaterę da się tam znaleźć? Czy w ogóle jest różnica cenowa między Cro a Albanią nad morzem?
remik
VValdek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 148
Dołączył(a): 24.05.2006
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) VValdek » 30.06.2013 10:51

Dwa lata temu byliśmy w Ksamil. Nocowaliśmy w Hotelu Bujari http://www.hotelbujari.webs.com Znajduje się na końcu miejscowości, obok jednej z plaż. Za 3-osobowy pokój płaciliśmy 35 euro.
typ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 27.03.2004
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) typ » 30.06.2013 13:38

remikrmk napisał(a):Pytania na dokładkę - gdzie zakotwiczyć na Albańskim wybrzeżu na kilka dni? Odpuszczamy chorwackie wyspy na plażowanie w tym roku i chcemy popływać właśnie w Albanii po zjechaniu z gór. Wiem, że to nie Peljesac ale czy Ksamil i okolice to dobry wybór? No i jak z cenami, do 30 euro za dobę jakąś sensowną kwaterę da się tam znaleźć? Czy w ogóle jest różnica cenowa między Cro a Albanią nad morzem?
remik


Niekoniecznie trzeba aż do Ksamil jechać.... Zresztą mi się tam średnio podobało :-) Kwestia gustu.
Wszystko poniżej Llogary a nad Sarandą jest już ciekawe. Borsh, Dhermi, Gjipe, Queparo, Lukove... Może nie jest tak czysto i nie wszystko jest gustownie "urządzone"....
Dwa lata temu mieszkaliśmy za jakieś 20-30 EUR, ale trzeba było szukać, oglądaliśmy też jakieś kosmicznie drogie kwatery. Pytałem w kilku hotelach (niektóre tylko z nazwy były "hotelami") o ceny, poniżej 50 EUR nie udało mi się znaleźć w najważniejszych miejscowościach (sierpień). Prywatne kwatery z dala od plaży można taniej.
No i koniecznie zjedzcie obiadek w Borsh w orzeźwiającej restauracji nad kaskadami :-)
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 01.07.2013 15:41

Takich namiary jak na tę restaurację w Borsh to ja poproszę jak najwięcej :) Kulinaria to po górkach moje drugie ja :D
Co do Ksamil to tak napisałem, gdzieś tam pomiędzy wierszami widziałem, że tam ładnie. Ale z drugiej strony ponoć przyroda zmasakrowana nad wodą. I bądź tu mądry... Pojadę to się przekonam. To, że jest problem ze śmieciami to wiadomo, zależy mi aby było gdzie popływać z maską te kilka dni więc aby woda była czyściutka i kawałek jakiejś skałki do poleżenia i będzie dobrze.
Na hotelach to mi nie zależy kompletnie, preferuję kwatery prywatne, tak do 30euro... Szkoda mi wydawać więcej aby się tylko przespać :) Namiot muszę skombinować i żonkę do niego przekonać, wtedy będzie dobrze :)
A tak w ogóle to korzystaliście z przewodników dostępnych u nas? Bezdoża, rewasz, pascal? Jaka mapa do tego?
Może jakiś namiar na dobrą mapę do wydrukowania w domu? Z Durmitoru sobie wydrukowałem, albańskie jakieś się znajdą? :)
Jedrek7
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 30.06.2013
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jedrek7 » 01.07.2013 22:22

MM94 napisał(a):Witam, może ma ktoś jakieś namiary na tanie pokoje/ apartamenty dla 4 osób do wynajęcia w Czarnogórze? Może ktoś był w zeszłym roku w jakimś fajnym miejscu, niekoniecznie przy samej plaży? Proszę o kontakt

Witam
Polecam fajny apatrament obok dyskoteki Malibu w miejscowosci Sutomore .
W 2010 za cale piętro płacilem ok 60euro 2 rodziny, do dyspozycji sa 2 poziomy.
Pozdrawiam :papa:
remikrmk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 361
Dołączył(a): 23.04.2012
Re: Albania i Czarnogóra 2006 - pytania, porady

Nieprzeczytany postnapisał(a) remikrmk » 04.07.2013 14:25

Przewodnik po Albanii kupiłem z Rewasza, teraz szukam dobrych map ale ciężko to widzę. Macie jakieś propozycje? Obojętnie czy do kupienia czy do druku z neta. W ogóle jest coś sensownego do dostania jeśli chodzi o Prokletije i Albanię w całości?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Albania i Czarnogóra - pytania, porady - strona 68
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone