Alanya Döner Kebab

Takie rewelacje z lotu, to tylko tutaj

Pewnie nie tylko ja czekam na więcej

No to się uśmiałem
Tak trzymaj

pozdr

Jolanta M napisał(a):

Jacek S napisał(a):i wyszedł...nie trzaskając drzwiami bo...były suwane.

Się uśmiałam, a tu już spadłam z krzesła. ....

Pozwolę sobie zacytować, bo mnie też ten tekst rozwalił...
Pozdrav

O Maji tak niewiele napisałeś, spała na rękach? Sporo czasu i tak zabiera lotnicza podróż.

Ja się przeleciałam w rzeczywistości kilka razy i lekkie turbulencje się zdarzały a teraz poczułam tę przyjemność wzlotu, lotu i lądowania.

mariusz-w napisał(a):Przyjemnie się leciało ...
... mnie tam nie trzęsło !

Fajnie?
Co chwila było "dzyń" i prośba o zapięcie pasów.
My to my ale Maja i zapinanie to osobna historia.
Nie lubi siedzenia w jednym miejscu, pasów etc. więc za każdym razem była walka...jakby powiedział Balcerek: taka bitwa jest u nas na Targówku, jak rzucą balerony do rzeźnika.

Miałem często uczucie jakby mi krzesło ktoś spod siedzenia nagle wyciągnął...
Fajnie, że fajnie.

Jolanta M napisał(a):Się uśmiałam, a tu już spadłam z krzesła...

Witam nowego podróżnika.
Tej pani, która zbierała te "kwiatki" nie było do śmiechu - żal mi jej było.


Arek - chyba wcześniej się nie przywitałem - zapraszam.

Crayfish napisał(a):No to ... poleciał ...

A co najważniejsze szczęśliwie wylądował.


Roxi - teraz to się dopiero zaczną schody...a nie...na szczęście jest winda


janusz.w., slapol -

Lidia K napisał(a):O Maji tak niewiele napisałeś, spała na rękach? Sporo czasu i tak zabiera lotnicza podróż...

Dzień miała niezły - pobudka około 7, póżniej cały dzień atrakcji, nowości.
W samolocie nie zmrużyła oka ani razu.
Zapinanie pasów - może nie wszyscy wiedzą - to taka specjalna uprząż doczepiana do "pasa właściwego". Nim się wreszcie udało ujarzmić tą bestię to wszyscy byliśmy spoceni.
Dopiero w busiku przed 24 zasnęła...
Potem pobudka bo rejestracja w hotelu i adaptacja pokoju na nasze potrzeby.
"Na rzęsach" już chodziła ale ...daliśmy radę.

To się dziecko rozproszyło
Nie mam pojęcia jak się dziecko zapina w pasy, pozostaje u dorosłego na kolanach?

Tak. Siedzi u dorosłego na kolanach.
Osoba dorosła przypina się swoim a później doczepia taki pasek dodatkowy.
Troszkę to trwa i w tym czasie dziecka już nie ma na kolanach...

Jacek S napisał(a):Troszkę to trwa i w tym czasie dziecka już nie ma na kolanach...

Na szczęście ty już jesteś przypięty, więc muszą ci przynieść dziecko

Troszkę sie spóźniłem na tę relację. Ale mam nadzieję - wszystko przede mną. Przecież dopiero co wylądował.

Najpierw się urechotałam, a potem to mi się nieco mdło zrobiło od tych turbulencji. Podoba mi się tu bardzo, zostanę, jeżeli pozwolisz

Jacek napisał(a):Wyglądam przez okno a tu

Jaśkowa dolina ? Złota karczma? Jasień?

Strzeliłam czy pudło?

pozdrawiam serdecznie

Też tam leciałam , trochę za tobą tzn. 1 września do Antalyi . Ale u mnie w samolocie tak nie trzęsło . A potem prawie 130 km do Konakli (tuż przed Alanya ) . Gorąco też było , może już nie tak , bo to wrzesień był , ale 35 stopni było .
Hotel Atlas też był jedną z opcji nad którą się zastaniawiałam , ale wybrałam co innego . Dlatego śledzę twoją relację aby dowiedzieć się jaki ten hotel był . W Alanyi też byłam .
Mnie się ogólnie podobało , jeszcze nie wiem jak tobie , bo relację dawkujesz i trudno wyczuć jak było .
Do Turcji chętnie wrócę , ale już nie na turecką riwierę . Końcem kwietnia byłam na riwierze egejskiej (Icmeler koło Marmaris ) i traktuję obie teraz jak niebo i ziemię , egejska tyle przewyższa turecką .
Pozdrawiam Ewa

witpol napisał(a):Troszkę sie spóźniłem na tę relację. Ale mam nadzieję - wszystko przede mną. Przecież dopiero co wylądował.

Witaj Witpol.
Teraz już dojazd na własną rękę

Aguha napisał(a):Najpierw się urechotałam, a potem to mi się nieco mdło zrobiło od tych turbulencji. Podoba mi się tu bardzo, zostanę, jeżeli pozwolisz

Proszę bardzo...cieszę się, że mam nowego czytelnika.

Tymona napisał(a):Jaśkowa dolina ? Złota karczma? Jasień?
Strzeliłam czy pudło?

Pudło.


Pozdrawiam Panie M.

ewa-irena napisał(a):...

Cześć.
Konakli...coś kojarzę
Egejska powiadasz, hmmm...



Kochani, miłego wieczoru Wam życzę.

Ja także przyłączam się do chętnych, żeby przeczytać a właściwie obejrzeć twoją relację.
Nabrałam katalogów z ofertami zimowych wczasów więc może twoja relacja pomoże mi wybrać cel wycieczki, którą planujemy w styczniu.Może Egipt ,może Kanary, a może Turcja latem.
Pozdrawiam Agniecha.