Az z wrażenia musiałem założyć konto na tym forum, bo czytając takie bzdury nie mogę przejść od tego obojętnie. Pracuje w zawodzie kapitana ż.w na statku handlowym już ponad 10 lat, ale nie słyszałem jeszcze teorii w literaturze, że słońce nagrzewa akweny morskie?!! Owszem o jakieś 1,2 stopnia głównie od kąta padania promieni słonecznych (odwołuje do literatur prof. Wiśniewski, Akademia Morska Szczecin). Ale głównym czynnikiem wpływającym na temperaturę wody są tz PRĄDY PŁYWOWE (stałe zjawiska związane z położeniem słońca oraz księżyca) nie mylić z pływami. Są one dokładnie opisane na drogowych oceanicznych mapach świata dla każdego miesiąca. Idzie z tego jasno wywnioskować, jaka będzie temperatura wody w danym rejonie. Kolejnym czynnikiem, który obala teorie jakoby słońce miało nagrzać morze to efekt Coriolisa upraszczając nawet ta nagrzana woda pod wpływem ruchu cząsteczek spowodowanej prądami pływowymi „wywala do góry” zimna wodę. Efekt ten oczywiście nie występuje np. w jeziorach i innych zamkniętych zbiornikach, które to nagrzewa słońce. Wpływ ma również głębokość ukształtowanie terenu oraz zasolenie wody. Szczegółowy opis osoby, które pływają na jachtach powinny znaleźć w Locji wybrzeża Adriatyku wydanego przez Admiralicje Brytyjską. Tak, więc temperaturę wody idzie przewidzieć z duza dokładnością dla każdego dnia z literatury tak bynajmniej robi się to w moim zawodzie i jakoś od ponad 30 lat sprawdza się.
Pozdrawiam.