Ruby77 napisał(a):W ubieglym roku jechałem przez Węgry 86. Był to mój drugi i ostatni raz. Droga taka sobie w nocy mało ruchu ale trzeba oczy mieć naokoło głowy. Mnóstwo chaszczy z których lubi czasem coś wyskoczyć. Ja miałem to nieszczęście i trafiłem sarnę Na szczęście w nieszczęściu mi nic ale sarna ko. NIE POLECAM!!
Lepiej jechać przez Austrię- krócej i mniej stresu
Ruby77 napisał(a):W ubieglym roku jechałem przez Węgry 86. Był to mój drugi i ostatni raz. Droga taka sobie w nocy mało ruchu ale trzeba oczy mieć naokoło głowy. Mnóstwo chaszczy z których lubi czasem coś wyskoczyć. Ja miałem to nieszczęście i trafiłem sarnę Na szczęście w nieszczęściu mi nic ale sarna ko. NIE POLECAM!!
Lepiej jechać przez Austrię- krócej i mniej stresu
slr napisał(a):Ja jechalem pierwszy raz do cro i to wlasnie trasa 86 a pozniej Slowenia ominiecie autostrady... 86 od granicy do granicy jakos minelo ale w nocy mysle moglo by byc ciekawie chodz po wiezdzie na 86 jakis 15 km utrafilem golebia odbil sie od przedniej szyby przelecial przez dach i troche pior... Kumpel za mna wspomnial ze wygladalo to dosc ciekawie mam to nagrane na DVR przy okazji wrzuce a przejazd sloweni hehe pare chwil i juz cro wiec pikus
mcbas napisał(a):Siemka.
Czytam, i czytam, i ciągle nie mogę się napatoczyć na wątek, w którym opisano ruch tirów w weekendy...
Czy ktoś mógłby mi napisać jakie są przepisy dotyczące ciężarówek w soboty i niedziele w Słowacji, Czechach, Węgrzech i Chorwacji...??
Pozdrawiam.
PS: malkontentom z góry dziękuję...
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi