aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

napisał(a) **KrisM** » 16.04.2012 10:38

Mikken ale jakie tunele?? jadąc przez Czechy - Austrię (Bohumin - Mikulov - Wiedeń - Graz) nie ma tuneli po drodze. no chyba, że piszesz o trasie przez Niemcy i dalej na Salzburg przez Alpy;-)

napisał(a) **Vjetar** » 16.04.2012 11:04

KrisM napisał(a):Mikken ale jakie tunele?? jadąc przez Czechy - Austrię (Bohumin - Mikulov - Wiedeń - Graz) nie ma tuneli po drodze. no chyba, że piszesz o trasie przez Niemcy i dalej na Salzburg przez Alpy;-)

No właśnie - jakie tunele?

Bo Drakula i żubry jak najbardziej są... :wink:

Pozdrav

napisał(a) **Miken77** » 16.04.2012 11:27

KrisM napisał(a):Mikken ale jakie tunele?? jadąc przez Czechy - Austrię (Bohumin - Mikulov - Wiedeń - Graz) nie ma tuneli po drodze. no chyba, że piszesz o trasie przez Niemcy i dalej na Salzburg przez Alpy;-)

Nieee, ok..., zainspirowali mnie zwolennicy węgierskiej 86, również jestem zwolennikiem Węgier jako kraju tranzytowego, no i sobie pofolgowałem z tymi tunelami:D . No i drogie jak... te gasthofy

napisał(a) **Krzysztof66** » 16.04.2012 11:37

arek71 napisał(a):A tak dokładniej to gdzie ten Dracula

Wpada na gościnne występy z pobliskiej Transylwanii.

napisał(a) **arek71** » 16.04.2012 11:43

No faktycznie 86-ka w porównaniu do naszych autostrad, dróg wojewódzkich,powiatowych czy nawet gminnych,to porażka .... :wink:

A teraz na poważnie gdzie mieszkacie że dla Was 86-ka to taka lipa.Ja chciał bym u siebie jeżdżić drogami tej kategorii , które by były w takim stanie.Droga którą jadę do miejscowości położonej o 20 kilometrów co najmniej 3 razy w tygodniu jest w takim stanie że trzeba redukować do 2-ki.Dodam że jest to droga wojewódzka .

napisał(a) **arek71** » 16.04.2012 11:47

Moja znajoma w takich sytuacjach zwykła mówić "niektórym się w dupach poprzewracało"

napisał(a) **Miken77** » 16.04.2012 12:02

Tak na poważnie to powiem (napiszę) tak...brak jest dla mnie negatywnych powodów, dla których miałbym nie jechać przez Węgry. Miło, taniej niż przez Austrię, z dobrym jedzeniem i tanim noclegiem do wyboru i koloru. Mogą być termy, Balaton, wedle uznania.
Pewnie, znaczenie ma, z którego miejsca w PL startujemy. Ja startuję z takiego, że równie dobrze mógłbym jechać przez Austrię...ale nie pojadę przez nią

napisał(a) **KrisM** » 16.04.2012 13:10

Miken77 napisał(a): Miło, taniej niż przez Austrię, z dobrym jedzeniem i tanim noclegiem do wyboru i koloru. Mogą być termy, Balaton, wedle uznania.

no a czeski knedlik z gulaszem i do tego kufel zimnego czeskiego piwa to co?:)

napisał(a) **darek1** » 16.04.2012 13:11

Miken77 napisał(a):Tak na poważnie to powiem (napiszę) tak...brak jest dla mnie negatywnych powodów, dla których miałbym nie jechać przez Węgry. Miło, taniej niż przez Austrię, z dobrym jedzeniem i tanim noclegiem do wyboru i koloru. Mogą być termy, Balaton, wedle uznania.
Pewnie, znaczenie ma, z którego miejsca w PL startujemy. Ja startuję z takiego, że równie dobrze mógłbym jechać przez Austrię...ale nie pojadę przez nią

To są negatywne powody: Na 86 stce jest ostatnio niebezpiecznie. Kradną paliwo, gwałcą kobiety, żebrzą na paprykę. Policja zatrzymuje Polaków i wlepia po 100 euro mandatu za przekroczenia prędkości o 2 km lub gapienie się na tirówki poprzez stwarzanie zagrożenia na jezdni. Knajpa w Csornej zamknieta przez Sanepid (muchy, brudni kelnerzy, przeteminowane mieso). Tak wogóle to nie idzie się z nimi dogadać, choszle kakoszle i tyle. Pozdrawiam[/quote] Kto chce niech jedzie, ja nie jadę. :twisted:

napisał(a) **darek1** » 16.04.2012 13:14

arek71 napisał(a):Moja znajoma w takich sytuacjach zwykła mówić "niektórym się w dupach poprzewracało"

Ma rację, Węgrom w dupach się poprzewracało. Pozdrawiam

napisał(a) **Miken77** » 16.04.2012 13:36

KrisM napisał(a):
Miken77 napisał(a): Miło, taniej niż przez Austrię, z dobrym jedzeniem i tanim noclegiem do wyboru i koloru. Mogą być termy, Balaton, wedle uznania.

no a czeski knedlik z gulaszem i do tego kufel zimnego czeskiego piwa to co?:)

Ten knedlik to może nie, ale kufel zimnego, czeskiego pilsnerka może być argumentem hehe

napisał(a) **agabe** » 17.04.2012 10:57

KB napisał(a):drug połowa maja planowany wypad : póżniej druga połowa sierpnia -z majówki obiecuję dodać aktualizację chyba że wariant M1 -81 -M7 będzie górą.

dokąd się wybieracie? i oczywiście śledze temat

napisał(a) **Iggy** » 17.04.2012 12:25

W zeszłym roku jechałem przez Bańską Bystrzycę i potem przez Węgry autostradami.
W tym roku chcę inaczej: autostradą przez Słowację i "86" przez Węgry. Ile w zeszłym roku zajął Wam przejazd tą trasą, czyli od granicy w Rajce do Letenye? To jakieś 220km, jak dobrze liczę.

napisał(a) **sajmonpk** » 17.04.2012 17:22

Iggy napisał(a):W zeszłym roku jechałem przez Bańską Bystrzycę i potem przez Węgry autostradami.
W tym roku chcę inaczej: autostradą przez Słowację i "86" przez Węgry. Ile w zeszłym roku zajął Wam przejazd tą trasą, czyli od granicy w Rajce do Letenye? To jakieś 220km, jak dobrze liczę.

ja tą trasę robiłem już dwa razy (mnie wychodzi 250 km). co do czasu to około 4 godz ,po autostradzie słowackiej i przed chorwacka to według mnie niezła odskocznia od jazdy w/w autostradami.

napisał(a) **greenrs** » 17.04.2012 17:42

Iggy napisał(a):W tym roku chcę inaczej: autostradą przez Słowację i "86" przez Węgry. Ile w zeszłym roku zajął Wam przejazd tą trasą, czyli od granicy w Rajce do Letenye? To jakieś 220km, jak dobrze liczę.

Jechałem 4 razy. W tym dwa razy przez Redics, Mursko i Cakowec. Też wyszło mi około 220 km a czasowo jakieś cztery godziny z obiadem w Csornej