aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

Mik39 napisał(a):Ja nikomu nie mówie jak ma jechac do Cro,napisałem jak ja JECHAŁEM i jestem z tej drogi jak najbardziej zadowolony--moze komuś sie przyda.Omijałem wielkie miasta bo tak mi rozsadek podpowiedział a przy okazji zaoszczedziłem conajmniej 100km i conajmniej godzine czasu--lokalnymi drogami mogłem jechać i powyżej 100 bo była pustka ale szybko jechałem autostradami---pozdrawiam

Ależ tak to właśnie odebrałem - tzn. że nie każesz nikomu tak jechać.
Omijanie miast oczywiście ma sens. Ja odniosłem się do Bratysławy której omijanie moim zdaniem kompletnie nie ma sensu bo jedziesz przez nią 100 km/h albo jak chciałbyś to nawet więcej. Budapeszt ma obwodnicę więc samoistnie można go ominąć, a niektórzy nocą jadą nawet przez by zobaczyć widoki. Co do zaoszczędzenia Twą trasą co najmniej 100 km to byłbym w tym stwierdzeniu ostrożniejszy.
Pozdrawiam.
A żeby pozostac w temacie co do trasy 86 to kto zainteresowany niech zerknie TU. Po pewno niektórym nie chce się pisać dwa razy tego samego.

Wracałem 14 lipca oczywiście 86 jak co roku, został chyba tylko jeden próg na 161 km. reszta już poprawiona, zaś jeśli chodzi o odcinek przed Słowenią to faktycznie troche kiepski asfalt:) ale tak naprawde przez ten odcinek czułem się jak w Polsce hehe więc nie było tak źle.

Witam, dlaczego wszyscy piszą, jak jest kiepska droga, że jest jak w Polsce ? Przecież obiektywnie ... Czesi, Słowacy, Węgrzy i Słoweńcy mają po jednej autostradzie - i to nie w najlepszym stanie. Pozostałe drogi wg mnie są gorsze niż nasze ! A robię z 60-70 tys km rocznie w Pl i właśnie w tych krajach, pozdrawiam

W sobotę wracałem z Chorwacji drogą 86. W porównaniu z zeszłym rokiem jechało sie dużo lepiej i szybciej. W porówaniu z korkami w Chorwacji zaskakujące pustki na drodze.Faktycznie na pewnych odcinkach jest nierówny asfalt ale wystarczy zwolnić i jest ok.
Pzdr.

Jechałem 6.07 to były 2 zwężenia, dziś w nocy wracałem zostało tylko jedno, co prawda jechaliśmy 86 tylko do Kormend i tam odbijałem na 74 - > 76 i 7 na stare przejście.. ale jechało się bardzo przyjemnie, zwłaszcza polecam CB, zawsze można pogadac z chłopakami co śmigają na Tirach... jedyne co mnie wkur... to kilka saren blisko drogi i bym zapomniał, pewien facet na Warszawskich blachach co gadał w Bratysławie żebym w życiu nie jechał 86 bo to największa głupota i grał cwaniaka... zostałem przy swoim i nie żałuje

ps. co mnie zdziwiło najbardziej.... wszystkie te route planery, google maps itp zawyżały ta samą trasę o ponad 150 - 200 km a w rzeczywistości było bliżej. Pozdrav

wierny62 napisał(a):
ps. co mnie zdziwiło najbardziej.... wszystkie te route planery, google maps itp zawyżały ta samą trasę o ponad 150 - 200 km a w rzeczywistości było bliżej. Pozdrav

yyy raczej masz niesprawny licznik w aucie albo np. za duże (wysokie) opony, bo 150-200km odchyłki jest nierealne...

Witam ja jechalem ta trasa pierwszy raz w nocy z Soboty na Niedziele i nie jest tak zle, pomimo tego ze mam dosyc sztywny zawias(Audi A5),moge jeszcze dodac ze mam dosyc duza skale porownawcza w stosunku do drog w calej Europie, bo czesto jezdze po Eur Zach i PLd.Na calej trasie jest moze z 15-20 km drogi nazwijmy to"niezbyt przyjemnej"(koleinki, dziury etc), ale reszta calkiem,calkiem, no moze nie jest to jakis wysoki standart ale spokojnie da sie rade.Poza miastami mozna podrozowac ze srednimi predkosciami ok 120km, tylko zaznaczam ze ja podrozowalem noca, nie wiem jak jest w dzien, z tym ze tam jest duzo dosyc dlugich prostych a miasta i wioski sa dosyc rozrzedzone. Jak dla mnie jest to zdecydowanie lepsza alternatywa od autostrady, bo zaoszczedzamy ok 140 km, nie musimy placic za winiete, co za tym idzie obnizamy koszty ogolne, paliwo etc, a podejrzewam ze czasy przejazdow od granicy do granicy beda mniej wiecej podobne, no chyba ze ktos woli autostrade i zwiedzanie Budapesztu, podsumowujac 86-ka nie jest zla......

DarioG napisał(a):Witam, dlaczego wszyscy piszą, jak jest kiepska droga, że jest jak w Polsce ? Przecież obiektywnie ... Czesi, Słowacy, Węgrzy i Słoweńcy mają po jednej autostradzie - i to nie w najlepszym stanie. Pozostałe drogi wg mnie są gorsze niż nasze ! A robię z 60-70 tys km rocznie w Pl i właśnie w tych krajach, pozdrawiam

Ciekawe porównanie... szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę wielkości tych krajów lub ich liczbę ludności w porównaniu z Polską. Ja też trochę jeżdżę i każda dalsza jazda naszymi drogami to traumatyczne przeżycie. Jak już gdzieś wcześniej napisałem odcinek Żywiec - Pszczyna zajął mi czasowo tyle samo ile przejazd przez całą Słowację. W ubiegłym roku dwa dni po przyjeździe z Chorwacji (1200 km w 12-13 godzin) wybrałem się w Bory Tucholskie. Jechałem cały dzień - 600 km w 11 godzin - stojąc kilkakrotnie w korkach a we Włocławku omal nie zostawiłem zawieszenia jadąc 40 km/h. Takie mamy wspaniałe drogi...
Ale to chyba nie temat na ten wątek...

Lelon napisał(a):

wierny62 napisał(a):
ps. co mnie zdziwiło najbardziej.... wszystkie te route planery, google maps itp zawyżały ta samą trasę o ponad 150 - 200 km a w rzeczywistości było bliżej. Pozdrav

yyy raczej masz niesprawny licznik w aucie albo np. za duże (wysokie) opony, bo 150-200km odchyłki jest nierealne...

co do opon to rozmiar dobrany taki jaki jest zalecany, itp poza tym wszystko się zgadzało z nawigacją, ustawiłem odcinek np z Kormend do Csornej i różnica między tym co było na ekranie a tablicy na drodze to margines różnicy wynosił od 500 do 1tyś m


a wracając do 86 to nie taki straszny diabeł jak go malują idealny przerywnik dla autostradowej monotoni - polecam

wierny62 napisał(a):jedyne co mnie wkur... to kilka saren blisko drogi

A nie wk..... Cię, że w Chorwacji świeci słońce i morze jest błękitne...?

OT. greens bo na pd nie jedzie się przez B-B, Żywiec, a na pn przez Włocławek
GDDiK i targeo prawdę powie.
Tak ja wszyscy pchają się na Macejl i potem lament, że 2-3 h w korku, a inne przejścia świecą pustkami.

wierny62 napisał(a):Jechałem 6.07 to były 2 zwężenia, dziś w nocy wracałem zostało tylko jedno, co prawda jechaliśmy 86 tylko do Kormend i tam odbijałem na 74 - > 76 i 7 na stare przejście.. ale jechało się bardzo przyjemnie, zwłaszcza polecam CB, zawsze można pogadac z chłopakami co śmigają na Tirach... jedyne co mnie wkur... to kilka saren blisko drogi i bym zapomniał, pewien facet na Warszawskich blachach co gadał w Bratysławie żebym w życiu nie jechał 86 bo to największa głupota i grał cwaniaka... zostałem przy swoim i nie żałuje

ps. co mnie zdziwiło najbardziej.... wszystkie te route planery, google maps itp zawyżały ta samą trasę o ponad 150 - 200 km a w rzeczywistości było bliżej. Pozdrav

Wyjeżdżam w połowie sierpnia, mam nadzieję, że już żadnych zwężen i remontów nie będzie. Pozdrawiam

dopiero się zaczną na południowej części 86;)

Jeżeli w Kormend odbijesz w lewo ... to się nie zaczną

Wie ktoś jaki jest stan drogi na dzień dzisiejszy ? Jutro w trase!