ELIMAR napisał(a):zabekrafal napisał(a):Potwierdzam. Jednym z powodów dla których jadę przez Słowację i Węgry jest właśnie możliwość zakupu online oraz nie trzeba nic przyklejać na szybie. Zakup winiet wczoraj zajął mi 20 minut. Kupowałem na miesiąc, zarówno na Słowację jak i na Węgry. Koszt obu 127,61 zł.
Mi chyba nawet nie chodzi o cenę tylko o możliwość przejechania wolno i w spokoju. Nie śpieszy mi się nigdzie. Nocleg mam zaklepany w Lenti. Znam drogę 86 od lat sześciu jako nie płatną i ciągle w budowie albo w remontach i to czy ograniczenia w miasteczkach są do 40 km / h nie robi mi różnicy .Lubię ten węgierski klimat więc po co dodatkowo płacić ? Ale rozumiem też tych co im na czasie zależy . Ja jadę na luziku więc spoko z waszymi namiarami dam radę. Dzięki za namiary.
Fajnie, zazdroszczę luzu na wyjeździe i tego, że jedziesz bez pośpiechu. U mnie dzieci na pokładzie, dojazd do Bukfurdo mimo jazdy płatnymi odcinkami zajął mi ostatnio 10 godzin, powrót już tylko 8h. Ja mam ten "niefart", że mam na haku 1700kg + masa auta + długość zestawu prawie 13m. Dla mnie wieczne zwalnianie w miejscowościach i rozpędzanie, wleczenie się za ciężarówką czy traktorem, to nie tylko strata cennego czasu i nerwy dzieciaków na ostatnim odcinku drogi na dany dzień ale także strata pieniędzy. To co oszczędziłbym na viniecie dopłacę na stacji paliw, płynna jazda po expresówce może wyjść taniej. Lokalną pojadę z żoną za 10-12 lat, małym zgrabnym kamperkiem dla dwójki