aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

Wsio jest na mapie co dalem i filmiku

slr i jak trasa przez Austrię? czy jeszcze nie byłeś?

Jade 03.08 start z Katowic nad ranem kolo 3. Zdam relacje

03-08 to niedziela więc żadnych korków być nie powinno. "Szerokości" Slr.

tak podejrzewam rok temu 86 tez niedziela i bylo bez bolesnie czechy-austria tez taka powinna byc

CO prawda do mego wyjazdu jeszcze miesiąc z hakiem (30.08 sobota) i jeszcze myślę nad trasą, mam porównane obie tj. Czechy-Austria-Słowenia (bez autostrady) oraz drugą przez Słowację-Węgry (bez Słowenii).
Zastanawiam się czy jak pojadę przez Węgry znów to jakie będzie natężenie samochodów. I jaką porę dnia wybrać? Chciałbym na obiedzie być w Csornej a kieruję się do Krka i tam nocleg.

kodens79 napisał(a):

jkarB12 napisał(a):

mendoza1973 napisał(a):Kolega może przespał drogę po od Kormend przez 10 km w stronę Cro jest 6 wahadeł....(wracałem wczoraj)

OK, 6 wahadeł, ale czy długo się czeka na przejazd? Nie wiem czy nie wybrać innej alternatywy. Jadę w nocy.

Śmiało można jechać w nocy niema takiej straty czasu jak za dnie w tedy tworzą się korki.

Jechałem 15.07 i potwierdzam, że w nocy nie jest to problem. Minimalne przestoje. Pozdrawiam.

Witajcie Cro-maniacy. Tydzień temu wróciłem z Tucepi. Jak w temacie ostrzegam przed remontami na drodze 86 pomiędzy Szombathely a granicą ze Słowenią w Lendavie. Droga jest rozkopana w kilku jak nie kilkunastu miejscach i obowiązuje ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją. Na stanie w korkach i przestojach straciłem grubo ponad godzinę jadąc w tamtą stronę i prawie godzinę wracając w godzinach nocnych. Ogólnie odradzam tę trasę począwszy od Rajki przy granicy Słowackiej aż do samej granicy ze Słowenią lub jak kto woli z Cro jadąc 20. Lepiej chyba wydać na matricę i lecieć autostradą na Budapeszt lub jechać przez Austrię. Droga jest miejscami mizernej jakości a w terenach zabudowanych niejednokrotnie jest ograniczenie do 30 a w jednym miejscu nawet do 20 km/h - a są radary. Poza tym Tiry. W przyszłym roku przetestuję trasą przez Austrię.
Pozdrawiam wszystkich którzy dopiero Cro mają przed sobą.

adidudi napisał(a):Witajcie Cro-maniacy. Tydzień temu wróciłem z Tucepi. Jak w temacie ostrzegam przed remontami na drodze 86 pomiędzy Szombathely a granicą ze Słowenią w Lendavie. Droga jest rozkopana w kilku jak nie kilkunastu miejscach i obowiązuje ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją. Na stanie w korkach i przestojach straciłem grubo ponad godzinę jadąc w tamtą stronę i prawie godzinę wracając w godzinach nocnych. Ogólnie odradzam tę trasę począwszy od Rajki przy granicy Słowackiej aż do samej granicy ze Słowenią lub jak kto woli z Cro jadąc 20. Lepiej chyba wydać na matricę i lecieć autostradą na Budapeszt lub jechać przez Austrię. Droga jest miejscami mizernej jakości a w terenach zabudowanych niejednokrotnie jest ograniczenie do 30 a w jednym miejscu nawet do 20 km/h - a są radary. Poza tym Tiry. W przyszłym roku przetestuję trasą przez Austrię.
Pozdrawiam wszystkich którzy dopiero Cro mają przed sobą.

bardzo trafne podsumowanie tej trasy, należy dodać jeszcze slalom w nocy między dzikami i jeleniami.

Jechałem w tym sezonie 86stką i faktycznie są mijanki. Nie jest jednak aż tak tragicznie, jak to zostało opisane. Do CRO jechałem nocą poniedziałek/wtrorek i ruchu prawie żadnego, dopiero w okolicach tych robót drogowych natknąłem się na jakieś ciężarówki, za którymi dojechałem do Lendavy. Źle się nie jechało - jakieś 80-90km/h, a i na samych mijankach zdarzyło się złapać na zieloną falę.
W drodze powrotnej, jechałem trochę wcześniej, ale za to sobota wieczór. Początkowo złapałem się za ciężarówką, która mało co zwalniała nawet w ichniejszych wioskach.. później już prawie zero ruchu.
Dzików, jeleni i innej zwierzyny nie widziałem.
Dla odmiany jakieś rozjechane truchło leżało na drodze w Mostach u Jablunkova, że trudno było poznać czym było wcześniej.

edo napisał(a):

adidudi napisał(a):Witajcie Cro-maniacy. Tydzień temu wróciłem z Tucepi. Jak w temacie ostrzegam przed remontami na drodze 86 pomiędzy Szombathely a granicą ze Słowenią w Lendavie. Droga jest rozkopana w kilku jak nie kilkunastu miejscach i obowiązuje ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją. Na stanie w korkach i przestojach straciłem grubo ponad godzinę jadąc w tamtą stronę i prawie godzinę wracając w godzinach nocnych. Ogólnie odradzam tę trasę począwszy od Rajki przy granicy Słowackiej aż do samej granicy ze Słowenią lub jak kto woli z Cro jadąc 20. Lepiej chyba wydać na matricę i lecieć autostradą na Budapeszt lub jechać przez Austrię. Droga jest miejscami mizernej jakości a w terenach zabudowanych niejednokrotnie jest ograniczenie do 30 a w jednym miejscu nawet do 20 km/h - a są radary. Poza tym Tiry. W przyszłym roku przetestuję trasą przez Austrię.
Pozdrawiam wszystkich którzy dopiero Cro mają przed sobą.

bardzo trafne podsumowanie tej trasy, należy dodać jeszcze slalom w nocy między dzikami i jeleniami.

Ja ruszam do cro 03.08 nad ranem i w tym roku z powodu takich utrudnien wybralem austrie... przy pokazji poznam nowa droge rok temu 86 bez problemu ale w niedziele i w ciagu dnia bylo. Teraz doloze cale 17 euro i bedzie z glowy nerwowka

Ja wczoraj wracałem 86 około godziny 1:00 i wszystkie wahadła pochłonęły nie więcej niż 10 min. To samo w stronę cro we wtorek. Pierwszy raz jechałem tą drogą i uważam, że jedzie się nią bardzo dobrze. Po przeczytaniu niektórych negatywnych opinii byłem trochę sceptycznie nastawiony a w praktyce potwierdziły się opinie ludzi z tego forum co chwalą tą trasę.

Przez 8 lat jeżdżę do Cro i z powrotem drogą 86. Jej stan z roku na rok poprawia się i chyba niedługo będzie drogą płatną.
W tym roku na drogę powrotną wybraliśmy autostradę nad Balatonem. To był pierwszy i ostatni raz bo:
1. dokładam kilometrów (ok.150)
2. dokładam kasy (11 ojro - 10 dni, 21 ojro miesiąc)
3. wzrost spalania - prędkość
4. czas przejazdu o 15 minut dłuższy
Po przejechaniu z Gdańska ok. 900 km , na drodze 86 odpoczywam od prędkości i monotonii autostrad.

A jak jest trasa przez slowacje autostrada i wegry drogaa e65?

Jechałem wczoraj "86" z Polski. Pomiędzy Kormend, a Redics jest 6 wahadeł. Czas oczekiwania około15 minut. Reszta drogi bez problemu. Wszystkim szerokości życzę. Pozdrawiam