aktualizacja stanu węgierskiej drogi nr 86

Odnoszę wrażenie, że część kierowców traktuje trasę przez Węgry jako jakieś nieziemskie wyzwanie. Jest to najzwyklejsza droga, jakich w Polsce mamy większość. U nas też są tiry, ograniczenia prędkości, tereny leśne, czy wreszcie patrole policji. I tam i w Polsce należy na drodze zachować się dokładnie tak samo. Natomiast wykazywanie wyższości jednego wariantu nad drugim mija się z celem. Jest to indywidualny wybór każdego z nas. Pozdrawiam i do zobaczenia na "86".
P.s. Jechałem "86" szesnaście razy wte i wewte praktycznie o każdej porze i w każdym dniu tygodnia, więc wiem o czym piszę.

Bardzo dobrze piszesz Juz rok temu jak sledzilem ten watek nie rozumialem niektorych kierowcow.... bo dokladnie w PL nie mamy kazdej drogi autostrady i u nas wrecz wiekszosc drog miedzy wiekszymi miastami jest podobnych do 86 a ludzie kombinowali nazekali itd.... przejechalem sie 86 i normalna droga jak u nas teraz przejade sie austria i bede mial porownanie jak lepiej jezdzic na cro

Piamir,
W końcu jakiś rozsądny głos na tym forum i tym wątku!
Też wielokrotnie korzystałem z tej drogi jak również z innych dojazdowych do Chorwacji - droga jak droga... i tyle. W pełni się zgadzam. Ten wątek (ale również inne na forum) czasami poprzez część wpisów superekspertów jest niepotrzebnie napompowany. W tematach "drogowych" zawsze cenie sobie wpisy Didsa - konkretne i pomocne szczególnie w wariancie dojazdu przez Czechy.
Pozdrawiam,
Tomek

Dlatego ja nikogo bym nie namawiał na żaden wariant dojazdu do Cro. Twierdzę tylko, i to z autopsji, że "86" jest normalną drogą, jakich w Polsce mamy tysiące km. Nigdy nie wypowiadałem się w temacie trasy przez Czechy i Austrię, bo tam nie jechałem i nie mam nic do powiedzenia w tym temacie. Pozdrawiam

Trafny wpis. Myślę, że niektórzy minęli się z właściwym tematem wątku. Według mnie miał on pomóc w czasie długo ciągnącego się remontu rzeczonej drogi. I pomagał tym, którzy potrafili czytać ze zrozumieniem właściwe posty pomiędzy gąszczem filozoficznych wywodów. Przynajmniej ja tak robiłem, wiedząc później jak zaplanować przejazd, ewentualny objazd. A pisanie o wyższości tej czy innej trasy chyba tu nie ma sensu.
Oczywiście piszmy dalej, jeżeli na 86'ce wyjdzie coś nowego. Po to jest ten wątek. Do zobaczenia na szlaku )

Podstawowa zaleta 86-ki jest to, że nie płacimy winiet, a trasa nie stanowi większego wyzwania, nawet dla mniej doświadczonych kierowców. Jeżeli trzeba by było za nią płacić, to znaczna większość wolała by jechać lepszej jakości drogą. Zawsze jadąc do Chorwacji i z powrotem korzystam właśnie z tej trasy. Bardziej mi odpowiada niż autostrady w Austrii, choć kiedyś mi się podobały, wprawdzie nie chodzi może o drogi co o kraj

Pik71 napisał(a): dużo jeżdżę i możesz wieżyc że TIR spokojnie jedzie 120 i lepiej. Szybsze od TIR-ów są autobusy na 86.

Może ci się wydawać, że tak jest, lecz zapewniam cię, że to mógł być tylko wyjątek. Każdy TIR ma zamontowany ogranicznik prędkości, który odcina paliwo przy prędkości ok. 85 - 90 km/h. Można się troszkę więcej z góry rozpędzić przy większym ładunku, ale uwierz mi jazda TIR-em z prędkością 120 km/h i to nawet na autostradzie, jest bardzo emocjonująca i ryzykowna. Jadąc osobowym nawet 200 km/h nie ma takich emocji co w TIR-rze przy 120. Co do autobusów to masz racje, są szybsze. Na co dzień jeżdżę TIR-em, to troszkę na ten temat wiem, ze swojego doświadczenia.
Pozdrawiam

Wiem co widziałem. Ogranicznik tak jak i tachograf można wyłączyć.

Oczywiście, że można wyłączyć, wprawdzie nie w każdym samochodzie, ale jadąc na wyłączeniu, tylko kompletny idiota będzie przekraczał prędkość. To naprawdę należy do rzadkości.

Pik71 napisał(a):Wiem co widziałem...

Fakt, grzeją i to zdrowo jak na taką drogę.

czepianie się tirów to już przesada, jak ktoś chce to niech jedzie swoim tempem i tyle. No chyba że dla kogoś ujmą jest to że go tir wyprzedzi. Czekam na nowe doniesienia w sprawie drogi

Przeczytaj jeszcze raz posty z zrozumieniem. Gdzie jest czepialstwo ?

to w soboty/niedziele idzie tira spotkac na 86 ?? czy jest zakaz ?? pytam tylko i wylacznie pod katem CB gdyz jako inni uczestnicy ruchu mi nie przeszkadzaja a wrecz wiele pomagaja

ja jechalem w niedziele w dwie strony i tira widzialem moze raz.... co do CB .... to jednak nie to samo co w PL i moze raz tylko z kims tam pogadalem chwilke o jakims odcinku a tak to cisza.... i w drodze powrotnej nawet CB nie wlanczalem trzymalem sie przepisow jao tako i bylo spoko w samej chorwacji CB tez nie przydalo sie wcale aczkolwiek jedyne anteny CB co widzialem to byli polacy ale tez chyba raczej CB bylo wylaczone lub nie wiedzieli ze za granica 28 sie uzywa jako PL kanalu

idzie, idzie

przy tak znikomym ruchu to rzeczywiscie na niewiele sie to zda. Jednak nie wazy i miejsca nie zajmuje to chyba jednak zabiore zawsze to po naszym terytorium cos da A tam wiadomo tylko i wylacznie zeby zaspokoic ciekawosc bo zaufac bym nie zaufal za droga impreza (bo juz raz bylo czysto i poszlo na mandat) dobrze ze u nas bo pokuta nie byla wysoka