napisał(a) Jolanta M » 22.11.2006 19:40
drusilla napisał(a):Čini mi se że to będzie coś w stylu :
"Ech mandolino, ech mandolino, graj mi w te noce
niech moje serce , niech moje serce, dzieki tobie wyzdrowieje
ech mandolino , ech mandolino zagraj wczesnym <bladym> świtem
bo moja ukochana odeszła z innym"Mandolinka w roli pocieszycielki ?
No dokładnie!!!
To lecimy dalej z tą rozkminką.
Na "čini mi se" rzecz jasna.
Jeszcze raz tekst...
E, mandolino
Danas se vraćan priko mora, priko bura oceana
Opra se nisan misec dana, samo sam svoju kuću sanja
I tebe mala grlice, doli nasrid ulice, da mi šalješ poljubce
Donija san ti stvari lipe, iz daleke Amerike
Rekli su da si sama bila, čekati me nisi tila
Samo me je čekala, moja mandolina
E, mandolino, e, mandolino, ove noći sviraj mi
Da srce moje, da srce moje, pored tebe ozdravi
E, mandolino, e, mandolino, ranom zorom zasviraj
Jer je moja draga s drugim otišla
Đira san cili dan po mistu, skinija san joj sve po spisku
Poćelo me malo bolit, a bogami neću te dva put molit
Dok je meni misto nje, moje mandoline
Wprowadzenie:
Chłopak wraca z dalekiej Ameryki, zapewne z roboty, stęsniony, z podarkami dla swojej ukochanej. Dobrzy ludzie mu mówili, że ona nie ma nikogo, że jest sama, a tu się okazuje, że guzik - albo go okłamali, albo tak się dobrze kamuflowała. Wcale na niego nie czekała.
I żałośnie śpiewa tak:
Dzisiaj wracam przez morze, przez niespokojny, burzliwy ocean. Przez miesiąc się nie myłem, (widać na morzu krucho z wodą ), tylko śniłem o swoim domu i o Tobie turkaweczko, że wybiegasz (albo wylatujesz ) na środek ulicy, aby przesłać mi całusa.
Przywiozłem Ci piękne rzeczy z dalekiej Ameryki. Powiedzieli mi, że byłaś sama, (ale) czekać na mnie nie chciałaś. Jedynie na mnie czekała moja mandolina.
No i refren... tak jak tłumaczyłaś, tylko "tej nocy".
Eh, mandolino, eh, mandolino, graj mi tej nocy
By moje serce, by moje serce, dzięki tobie ozdrowiało
Eh, mandolino, eh, mandolino, zagraj bladym świtem
Bo moja miła odeszła z innym.
Dalej zaczynają się schody...
Teraz ja wołam UPOMOĆ!!!
Krążyłem cały dzień w miejscu, wyrzuciłem jej wszystko po kolei, przedstawiłem jej moje zarzuty, bolączki itp. Zaczęło mnie trochę boleć, ale nie będę jej dwa razy prosić, skoro nie ma dla mnie przy niej miejsca (albo dopóki ty jesteś zamiast niej ).
Eh, mandolino!!! :(
No, przynajmniej mniej więcej o to tam chodzi.
Chyba, że w ostatniej zwrotce nie za bardzo. I z tym myciem, i z wybieganiem/wylatywaniem... i pewnie znalazłoby się więcej wątpliwych miejsc.
To taka wstępna rozkminka tylko...
"Dalmatinske suze" 2 lata później??????
Pozdrav
Jola
PS. Hej Kama! Siadaj w której ławce chcesz i do roboty!!!