napisał(a) Jolanta M » 24.08.2006 11:42
Bok!
W innym wątku rozmawiamy o tej piosence. Może warto ją przetłumaczyć...
DUBROVAČKI TRUBADURI - DOK PALME NJIŠU GRANE
Dok palme njišu grane i cijela varoš spi,
Behari dok mirišu ljubiš me ljubiš ti.
Behari dok mirišu ljubiš me ljubiš ti.
Dopóki palmy kołyszą gałązkami i całe miasteczko śpi
Dopóki pachną pierwsze kwiaty owocowych drzew,
całujesz mnie, całujesz mnie ty.
Al' sad je mjesec maj, behara više nema,
Ruže su procvjetale, poljubaca više nema.
Ruže su procvjetale, poljubaca više nema.
Ale teraz jest miesiąc maj, drzewa już przekwitły
Zakwitły róże, pocałunków więcej nie ma
Kad jesen opet dođe i vjetar kad zacvili,
Čekat ću te na raskršću gdje smo nekad sretni bili.
Čekat ću te na raskršću gdje smo nekad sretni bili.
Kiedy jesień znów przyjdzie i kiedy zawyje wiatr
Będę czekać na ciebie na rozstaju dróg,
gdzie kiedyś byliśmy szczęśliwi
A ti mi doći nećeš, tišina bit će ledna,
Samo što će vjetar šumit bila jednom ljubav vjerna.
Samo što će vjetar šumit bila jednom ljubav vjerna.
A ty do mnie nie przyjdziesz, będzie (chłodna) cisza
Tylko wiatr zaszumi, że była kiedyś wierna miłość
Przy okazji... Co to jest ledna?
Ledena to by była lodowata - może to jakiś regionalizm? Nie udało mi się znaleźć. Z kontekstu by pasował ten chłód. Jesień. Wiatr żałośnie wyje. On czeka. Ona nie przychodzi, i zapewne już nie przyjdzie. Tylko wokół lodowata cisza. Brrrr... Ale wizja... Lodowato mi się zrobiło.
A tak w ogóle to ciekawe... U nas cmokaski to tak raczej w maju, gdy kwitną bzy. Tam widać wszystko wcześniej. Nawet nazwy miesięcy wskazują na to wcześniej. I konwalie zakwitają w dzień św. Jerzego, a u nas na Dzień Matki. I lipy kwitną w czerwcu, a liście spadają w październiku...
Pozdrav svima
Jola