napisał(a) Jolanta M » 06.07.2005 09:09
Nooo...
My to już wiemy.
(jak jest kot i kotka po chorwacku, znaczy się)
Jeśli w pewnym momencie się wyłączyłaś i nie czytałaś, to możesz o paru rzeczach nie wiedzieć. O akademickim zespole Tri Mačke, na przykład. I o tym, że Mačke to... my.
mačka - to kotka, ale też kociak (kobieta) - podobnie jak u nas
mačor - kocur
mačkica - koteczka
Guglarka pokazuje różne strony z kociakami.
I na włoskiej było: gatti, gatti, gatti (koty)... mici, mici, mici... MIAO (czyli kocie CIAO!
)
Myślę, że skoro tak nawet słyszałaś, to chorwacka gospodyni rzeczywiście mogła wołać na kota 'mici, mici' .
Meeg, powiedz mi - 'ci' wymawiała twardo czy miękko?
Bo jak miękko, to musiałoby być chyba
'miči, miči', albo ewentualnie 'mići, mići'.
A to już z chorwackiego jakiegoś forum:
"miči miči ... biri biri .... he he he
CMOK!" 8O
"Kaaako da dobijem mići-mići jabuku... ' - jak zdobyć tyci-tyci jabłonkę (rzecz dotyczyła bonsai)
Ale ja tu teoretyzuję, iście po akademicku. Na pewno ktoś wie. I może nam powie.
Mi na razie wychodzi że 'kici kici' to na hrvatski 'miči miči'.
Danas mačja tema.
Pozdrav svima
Jola