Dobro jutro
Dziewczyny jesteście genialne z tymi znaczkami diakrytycznymi! Już mam osobny pliczek z "haczykami" i póki nie zapomnę gdzie jest ) będe za radą Joli stosować jej metodę czyli kopiować!
Š š Ž ž Č č Đ đ )
A może którys z naszych wspaniałych mężczyzn ma smykałkę do informatyki i znajdzie jakieś rozwiazanie systemowe, co bardzo ulatwi sytuacje, gdy pisze się z cudzego komputera, albo dyskutuje na chorwackim czacie, bo wtedy trudno kopiować i wklejać... Nie chce zmieniać watku z językowego na informatyczny, więc tylko tak wrzucam naszym panom "na ambit" )
A ta wierzba z powiedzonka oczywiście na szczycie góry się kołysze )
W domu mam kupiony w zeszłym roku bardzo obszerny słownik polsko-chorwacki, który był hitem naszych ubiegłorocznych wakacji (oczywiście w Chorwacji). Obiecuję, że w wolnej chwili przepiszę Wam z niego co bardziej smakowite hasła, bo jest tam mnóstow błędów tak zabawnych, że zarzucilam w wakacje czytanie Chmielewskiej i hasło po haśle czytałam zaśmiewając się do łez.
Kiedy patrzę na godziny Waszych wpisów, to już widzę, że Wam nie dorównam, bo moje 4-letnie "sreberko" daje mi taki wycisk w dzień, że wieczorami padam z nóg (spavam ako top:)) bo w chorwackim śpi się jak armata )
Cieszę się, że znowu tu trafilam!!
Puno pusa! (czyli moc calusów)
Amelka