napisał(a) Jolanta M » 04.05.2005 23:31
zawodowiec napisał(a): Zeby bylo smieszniej to po czesku jest 'mam hlad'
Wiadomo, Czesi wiedzą, że jak głodno, to i zaraz chłodno. Nie ma to jak dwa w jednym.
A poważniej - to właśnie ta konstrukcja, której się "obawiałam" czyli "mam głód" - tak jak włoskie "ho fame".
Amelka napisał(a): wystarczy to "dosta"
I znowu zrobiło się rodzinnie!
Skojarzył mi się wyraz "dostatecznie", który znaczy ni mniej, ni więcej, tylko "wystarczająco" (bądź "dostateczny" - wystarczający, zadowalający).
I... wkroczę chyba na teren nowego Profesora 1/8.
Chociaż... sama nie wiem, bo to w sumie ani roślinki, ani tematy "świńskie".
W Chorwacji
mrówka -
mrav - jest rodzaju męskiego.
On może być vrijedan kao mrav, a ona vrijedna kao pčela. I jest jakieś równouprawnienie w tej pracowitości, przynajmniej.
Właściwie u nas też jest równouprawnienie, bo jest "robotny jak wół" i "haruje jak osioł" - nasz znajomy magarac i tovar.
Amelka nas uczyła, że zdrabnia się często dodając końcówkę -ica.
Więc "mróweczka" to może "mravica"???
Wymyślam, oczywiście.
Tylko żeńskie na -ica??? Chyba niekoniecznie???!!!
Jest Ivica, to może i być mravica.
Laku noć Klapo!
Jola