Zachód słońca piękny , kolory świetne , ciekawe czy tak piękny zachód słońca oglądał Tewje w carskiej Anatewce ,
Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba napisał(a):Wiolu
Trafiłaś ze Skrzypkiem - właśnie się go uczę bo w piątek jedyna próba i sobota i niedziela spektakle (o ile znajdzie się dla mnie jakiś kostium)
Kapitańska Baba napisał(a):Praca jest absolutnie cudowna Właśnie wczoraj dotarło do mnie, że od niedzieli nie byłam w pracy i strasznie za nią tęsknię - to chyba nie jest normalne
pavlo napisał(a):Patrząc z przodu to : pierwsza biała dama po prawej to TY bardzo ładnie
piotrf napisał(a):Zachód słońca piękny , kolory świetne , ciekawe czy tak piękny zachód słońca oglądał Tewje w carskiej Anatewce ,
Pozdrawiam
Piotr
pavlo napisał(a):
Patrząc z przodu to : pierwsza biała dama po prawej to TY bardzo ładnie
Epepa napisał(a):Ale piękny zachód słońca! Oglądając takie zdjęcia, jeszcze bardziej tęsknię za Chorwacją. Korczula faktycznie bardzo zielona, ale z tego co widać, brzegi raczej nieprzystępne.
PS: Ja również gratuluję nowej pracy i życzę, żeby zawsze sprawiała Ci tyle radości i satysfakcji.
piotrf napisał(a):Zachód słońca piękny , kolory świetne , ciekawe czy tak piękny zachód słońca oglądał Tewje w carskiej Anatewce ,
Pozdrawiam
Piotr
"wiola2012"]
Trafiłam, bo wspomniałaś, że się go uczysz, a ja go bardzo lubię .
To jak najbardziej jest normalne, tak być powinno, ale niestety przeważnie nie jest. Zazdroszczę Ci
Ładnie to trochę skromnie powiedziane, wg mnie pięknie .
Pewnie podobny biorąc pod uwagę, że część zdjęć kręcono w dzisiejszej Chorwacji, ale czy doceniał to piękno ?.
Kapitańska Baba napisał(a):Trafiłaś ze Skrzypkiem - właśnie się go uczę bo w piątek jedyna próba i sobota i niedziela spektakle (o ile znajdzie się dla mnie jakiś kostium)
Kapitańska Baba napisał(a):I rzeczywiście – nic tu nie ma, pusto, jakoś tak przygnębiająco.
Zerkamy na wodę przy brzegu – na dnie straszny bałagan, masa lin, łańcuchów, opon.
Straszne śmietnisko nie pozwalające na kotwiczenie.
"pomorzanka zachodnia"]
Ooo. Jak byłam w chórze w liceum to śpiewaliśmy ten najsłynniejszy utwór ze "Skrzypka"
I w Teatrze Muzycznym w Gdyni oglądałam.
Chyba i tak mieliście najlepszą możliwą miejscówkę przy tych Francuzach .
Kapitańska Baba napisał(a):
Na rozmowie o pracę usłyszałam: tylko uważaj bo zakochasz się w teatrze. No i wpadłam po uszy
Kapitańska Baba napisał(a):Hej Noe Noe..... chłopaku.....
Wypływasz jutro! Mandżur pakuj!!!
"dangol"] Mnie się to wprawdzie nie udało , ale z Twojego "podwórka"mam świetny przykład szwagier mojej koleżanki od ponad 30 lat śpiewa ("kracze" ) właśnie w lubelskim teatrze muzycznym.
A muszla wyłowiona przez Twoje Dziewczyny przepiękna !
Powrót do Nasze relacje z podróży