Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ahoj Dalmacjo - trochę lądu, trochę wysp sierpień 2022

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2023 16:22

Chris_M napisał(a):[
Nie narzekaj, u nas i tak teraz lżej niż w Chorwacji, gdzie obecnie walczą z zaspami!


Taki śnieg by mnie nawet cieszył :smo: Byłby lepszy niż te ciemności i szarości za oknem :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.02.2023 09:29

Nawet nie wiemy kiedy przepłynęliśmy Splitskie Wrota – chyba dlatego, że z wiatrem od rufy więc nie musieliśmy halsować w cieśninie.

I już płyniemy wzdłuż Bracia.

Dokoła nas grzmi.

Najpierw daleko, potem jakby bliżej.

Chcemy stanąć dziś w Bolu.

Tam w oddali.

DSC_5990.JPG


Mijamy się z takim maluchem wystawionym na sprzedaż.

DSC_5991.JPG


Nad głowami latają nam ptaki.

DSC_5992.JPG


A burza coraz bliżej.

Może jednak Vrboska a nie Bol?

Ok., płyńmy.

Zmieniliśmy kurs ale burza też zmieniła kierunek.

Więc jednak zostajemy przy Bolu.

Burze kręcą się dookoła nas.

Wybrzeże znika za chmurami.

DSC_5993.JPG


Ale nad nami jeszcze w miarę pogodnie.

DSC_5994.JPG


Kilka widoków na Brać.

DSC_5995.JPG


DSC_5996.JPG


Grzmi już całkiem blisko i głośno.

Przed nami burzowa stal.

DSC_5997.JPG


Płyniemy już na silniku, żagle zrzuciliśmy dla własnego bezpieczeństwa.

Bo z żywiołem się nie walczy!

A burza – burza na morzu – to żywioł wielki, silny, nieokiełznany.

Przy Złotym Rogu tłoczno.

DSC_5998.JPG


DSC_5999.JPG


Nad wyspą chmury walczą ze słońcem.

DSC_6000.JPG


DSC_6002.JPG


Przed nami groźnie.

DSC_6001.JPG


Chwilami błyskawice tak rozdzierają niebo, że widać aż iskry.

One zostają na tym niebie przez dwie-trzy sekundy i błyszczą jak gwiazdy.

Tam fajne pole.

DSC_6003.JPG


DSC_6004.JPG


DSC_6005.JPG


DSC_6006.JPG


DSC_6007.JPG


DSC_6008.JPG


Ląd całkiem zniknął w stalowo granatowym niebie.

DSC_6009.JPG


Na plaży resztki turystów.

DSC_6010.JPG


DSC_6011.JPG


Tam jakaś data ze skał.

DSC_6013.JPG


Kolos stoi zakotwiczony.

DSC_6014.JPG


Widać już miasto.

Snopy iskier po błyskawicach raz po raz skrzą się na niebie a my zastanawiamy się, czy zdążymy zacumować przed kołnierzem szkwałowym czy będziemy musieli przeczekać go na wodzie.

DSC_6015.JPG


Chcieliśmy stanąć przy pirsie wysuniętym w morze ale obsługa przekierowała nas na nabrzeże.

Niech będzie.

Szybko cumujemy przy wiejącym w burtę wietrze.

Na szczęście to jeszcze nie szkwał burzowy.

Ten ............. wcale nie przyszedł, wielka burza po prostu się rozwiała i znikła.

I dobrze.

20220823_184854.jpg

Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 605
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 28.02.2023 13:40

Zawsze lubię oglądać u Ciebie południowe wybrzeże wyspy Brač. Bol mnie szczególnie nie kusi, ale od dłuższego czasu marzą mi się plaże Murvicy. :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.02.2023 16:40

Epepa napisał(a):Zawsze lubię oglądać u Ciebie południowe wybrzeże wyspy Brač. Bol mnie szczególnie nie kusi, ale od dłuższego czasu marzą mi się plaże Murvicy. :D


Bol jako plaża jest paskudny :D
Natomiast samo miasto bardzo lubię, wg mnie ma swój klimat. Jest ludne, gwarne, żywe - dokładnie tak jak lubimy po całym dniu na morzu :mrgreen:
Plaże Murvicy z wody wyglądają ślicznie, zawsze sie nimi zachwycam :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18833
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.02.2023 22:29

Patrząc na to zdjęcie i następne , aż trudno uwierzyć że nie zostały zrobione w odwrotnej kolejności 8)

DSC_6009.jpg


Swoją drogą piękny kontrast


Pozdrawiam
Piotr
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 01.03.2023 08:16

Obrazek

To ten jacht jest lekko po zawietrznej stronie promu i jeszcze go wyprzedza ? 8O Pewnie najtrudniej było nabierać prędkości będąc na wysokości rufy promu, choć z drugiej strony mogła się też tworzyć jakaś dysza co pomagała w tym wyprzedzaniu. Ot takie teoretyczne rozważania :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 09:50

piotrf napisał(a):Patrząc na to zdjęcie i następne , aż trudno uwierzyć że nie zostały zrobione w odwrotnej kolejności 8)
Swoją drogą piękny kontrast


Pozdrawiam
Piotr


Kolejność była na sto procent zachowana :smo:

Kontrasty, kolory zmieniały się w każdej sekundzie. Był granat, stal a zaraz po tym wszystkim słońce :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 09:54

pavlo napisał(a):
To ten jacht jest lekko po zawietrznej stronie promu i jeszcze go wyprzedza ? 8O Pewnie najtrudniej było nabierać prędkości będąc na wysokości rufy promu, choć z drugiej strony mogła się też tworzyć jakaś dysza co pomagała w tym wyprzedzaniu. Ot takie teoretyczne rozważania :mrgreen:


Rozważania jak najbardziej słuszne :D Najbardziej jednak cieszy to, że jednak żagle okazały się szybsze od jakiegoś motorowca :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 10:14

W Bolu jesteśmy zacumowani tak:

20220823_184900.jpg


Jemy jakiś obiad i Ania biegnie na plażę szukać kamyczków i muszelek.

20220823_184917.jpg


W porcie jest dość płytko.

20220823_190044.jpg


20220823_190054.jpg


Kolos podniósł kotwicę i odpływa.

DSC_6016.JPG


DSC_6018.JPG


DSC_6019.JPG


DSC_6021.JPG


Mamy czas na popołudniowe lenistwo.

20220823_192352.jpg


Idziemy jeszcze uiścić opłatę za postój.

20220823_192452.jpg


20220823_193245.jpg


I odpoczywam w pontonie.

20220823_200703.jpg


Mam z niego taki widok.

20220823_193705.jpg


20220823_194446.jpg


20220823_202136.jpg


IMG_20220823_184325.jpg


IMG_20220823_184707.jpg


Robi się ciemno – to znaczy, że pora na wędrówkę po mieście.

20220823_204312.jpg


20220823_204330.jpg


Bol jest ślicznie oświetlony.

20220823_204411.jpg


20220823_204546.jpg


20220823_204600.jpg


To zdjęcie ktoś z moich znajomych zatytułował „zaślubiny z morzem”.

Chyba coś w tym jest.....

20220823_204711.jpg


Ania mości się na krześle.

20220823_211240.jpg


Piękne rozłożyste drzewo.

20220823_211915.jpg


Wieczorny Bol tętni życiem.

20220823_212052.jpg


20220823_212328.jpg


Nasze trzy dziewczyny długo włóczyły się po Bolu.

IMG_20220823_193911.jpg


IMG_20220823_194336.jpg


IMG_20220823_211000.jpg


IMG_20220823_211003.jpg


IMG_20220823_214259.jpg


Doszły do Złotego Rogu.

My z Kapitanem i Anią wróciliśmy wcześnie – niezbyt dobrze się czułam, potrzebowałam po prostu posiedzieć.

Było już w okolicach północy gdy przed dziobem zobaczyliśmy światła nawigacyjne jakiejś jednostki.

Widać było, że kręcą się w poszukiwaniu miejsca.

Więc błysnęliśmy latarką, założyliśmy rękawiczki i poszliśmy na nabrzeże.

Z ciemności wyłoniła się żaglówka.

Pierwsze podejście im nie wyszło, odeszli na drugi krąg.

Po chwili wrócili i z naszą pomocą zacumowali.

Śmialiśmy się z Kapitanem, że historia się powtarza – przecież przy naszej poprzedniej wizycie w Bolu też cumowaliśmy jacht po północy.

Nasi sąsiedzi – Czesi – nie bardzo wiedzieli co robić, jak obłożyć cumy, jak założyć muring.

Podpłynęli do brzegu na odległość odbijacza!!!

Nasz Kapitan kazał im się odsunąć, na szczęście grzecznie posłuchali.

20220824_001557.jpg


Gdyby zostali tak blisko – ich rufa uległaby w nocy zniszczeniu.

Bo noc w Bolu była bardzo rozbujana – taki urok tego portu, że stoi się praktycznie na otwartym morzu, nie ma falochronu który chroniłby łodzie przed falami.

Więc chyba uratowaliśmy kaucję sąsiadów.
Chris_M
Cromaniak
Posty: 1338
Dołączył(a): 12.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chris_M » 01.03.2023 11:51

pavlo napisał(a):Obrazek

To ten jacht jest lekko po zawietrznej stronie promu i jeszcze go wyprzedza ? 8O Pewnie najtrudniej było nabierać prędkości będąc na wysokości rufy promu, choć z drugiej strony mogła się też tworzyć jakaś dysza co pomagała w tym wyprzedzaniu. Ot takie teoretyczne rozważania :mrgreen:

Prom ewidentnie nie płynie z pełną prędkością.
Ten prom https://www.marinetraffic.com/en/ais/de ... ssel:ZADAR zazwyczaj pływa z prędkością 14,2 węzła (maksymalna zarejestrowana przez system AIS jego prędkość to 17,3 węzła), a to są prędkości nieosiągalne dla jednokadłubowego jachtu, zwłaszcza tej wielkości.
W tej chwili prom ZADAR stoi w Mali Losinj, a jego aktualną pozycję można śledzić tutaj:
https://www.marinetraffic.com/en/ais/ho ... 05/zoom:14
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 14:29

Chris_M napisał(a):Prom ewidentnie nie płynie z pełną prędkością.
Ten prom https://www.marinetraffic.com/en/ais/de ... ssel:ZADAR zazwyczaj pływa z prędkością 14,2 węzła (maksymalna zarejestrowana przez system AIS jego prędkość to 17,3 węzła), a to są prędkości nieosiągalne dla jednokadłubowego jachtu, zwłaszcza tej wielkości.
W tej chwili prom ZADAR stoi w Mali Losinj, a jego aktualną pozycję można śledzić tutaj:
https://www.marinetraffic.com/en/ais/ho ... 05/zoom:14


W cieśninie pewnie ma obowiązek zwolnić, jednak jest w niej spory ruch wszelkiej maści jednostek :D
Jednak miło jest popatrzeć jak w takich warunkach żagle są górą :wink: Nic nie poradzę, że nie przepadam za motorowcami :oops:

PS - tak mi sie Chris przypomniało. Jakiś czas temu pisałam Tobie, że mam zamiar bardzo dużo pozmieniać w życiu i pamiętam, że się martwiłeś bo mówiłeś, ze nie jesteś fanem tego tymu ostrych zmian :oops:
Otóż zmiany się dokonały i uważam że było to coś więcej niż strzał w przysłowiową dziesiątkę :idea: Mogę śmiało powiedzieć, ze jestem szczęśliwa :idea:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13078
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 01.03.2023 14:49

Kapitańska Baba napisał(a):Otóż zmiany się dokonały i uważam że było to coś więcej niż strzał w przysłowiową dziesiątkę :idea: Mogę śmiało powiedzieć, ze jestem szczęśliwa :idea:


I to jest świetna wiadomość 8) . Równie fajna, jak Twoje wakacyjne wspomnienia :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 14:54

dangol napisał(a):I to jest świetna wiadomość 8) . Równie fajna, jak Twoje wakacyjne wspomnienia :D


Dziękuję :hearts:
Jak to ja - wariatka - rzuciłam się na głęboką wodę i z pomocą bliskich i przyjaciół nie utonęłam :wink:
Pierwsze - oby najgorsze - trudności pokonane.
Warto było :hearts: :hearts: :hearts:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15125
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.03.2023 15:10

Dobrze, że ostatecznie nie zamieniliście pontonu na mniejszy 8)

Śliczna biała sukienka, pięknie w niej wyglądasz :hearts:

Kapitańska Baba napisał(a):Otóż zmiany się dokonały i uważam że było to coś więcej niż strzał w przysłowiową dziesiątkę :idea: Mogę śmiało powiedzieć, ze jestem szczęśliwa :idea:

Super! Gratuluję! :D Szczęście sprzyja odważnym 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13018
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.03.2023 15:50

"maslinka"]Dobrze, że ostatecznie nie zamieniliście pontonu na mniejszy 8)


Ponton okazał się najlepszą miejscówą na całym pokładzie :mrgreen: I świetnie służył jako koja dla Ewy - przespała w nim większość nocy na tym rejsie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Śliczna biała sukienka, pięknie w niej wyglądasz :hearts:


Dziękuję Maslinko :hearts:

Super! Gratuluję! :D Szczęście sprzyja odważnym 8)


Dziękuję :hearts: Po drodze był oczywiście płacz i łzy ale ze wsparciem Kapitana było łatwiej :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ahoj Dalmacjo - trochę lądu, trochę wysp sierpień 2022 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone