Ada Bojana

Cześć.
W tym roku udało nam się zawitać do Ada Bojany na kemping fkk. Co prawda Ada Bojana leży w Czarnogórze, ale chyba dobrze pasuje do działu Naturystyczna Chorwacja...

Bardzo ciekawe I czekam na dalsza relacje. Moze jakies zdjecia?? Oczywiscie otoczenia i przyrody a nie odpiczywajacych. Pozdrawiam

Cześć.

BigDaniel napisał(a):Bardzo ciekawe I czekam na dalsza relacje. Moze jakies zdjecia?? Oczywiscie otoczenia i przyrody a nie odpiczywajacych. Pozdrawiam

Chyba nie robiliśmy zdjęć na terenie Ady. Nie pamiętam, ale sprawdzę. Jednak w internecie jest strona kempingu.
http://www.ada-bojana.info/?a=home

Troche tem piasek mnie nie przekonuje. Ale nie dlatego ze ma inny kolor czy sprawia wrażenie brudnego, ale dlatego ze mieszkam nad baltykiem i mam dosyc piasku w kazdej części ciała. . . .

Cześć.

BigDaniel napisał(a):Troche tem piasek mnie nie przekonuje. Ale nie dlatego ze ma inny kolor czy sprawia wrażenie brudnego, ale dlatego ze mieszkam nad baltykiem i mam dosyc piasku w kazdej części ciała. . . .

Ale jednak jest różnica między piaskiem wchodzącym do morza o temperaturze 8 stopni (+zakaz kąpieli z powodu zimnej wody) a piaskiem, który leży w morskiej wodzie o temperaturze 20-30 stopni...
Pozdrawiam.

..... bezcenna. Za wszystko inne zaplacisz Master Card

Cóż. Do Baltyku mam 700 km, nad Adriatyk 1300 i chociaż nie bylem nad Bałtykiem od ponad 10 lat, z całą pewnością wytrwam drugie tyle. Na Bałtyk po prostu mniej nie stać.

Nic nie straciles ze Cie nie bylo nad baltykiem

O wiele lepsza opcja jest poludnie europy

I tańsza

AlAn_K napisał(a):I tańsza

Zależy gdzie kto mieszka i od wielu innych czynników

Nad Bałtyk mam powiedzmy 200km i bez opłat, nad Adriatyk 1300 i sporo dróg płatnych

W PL za camp płace 50zł, w CRO nie mniej niż 200zł

my zdecydowanie taniej byśmy spędzili 2 tygodnie w Polsce niż w Chorwacji choć pogody itd zwykle nie da się porównać

Ciekawe dzięki:)

Żeby nie zakładać nowego wątku podczepię tutaj swoje pytanko.
Czy ktoś z kolegów z forum był lub słyszał o plaży FKK Ratac obok miejscowości Sutomore w Czarnogórze?
W necie można znaleźć kilka info na ten temat, ale chciałbym usłyszeć opinię z autopsji któregoś z forumowiczów.
Dziękuję. Jeszcze 33 dni do wyjazdu....

Hellmutos napisał(a):Żeby nie zakładać nowego wątku podczepię tutaj swoje pytanko.
Czy ktoś z kolegów z forum był lub słyszał o plaży FKK Ratac obok miejscowości Sutomore w Czarnogórze?
W necie można znaleźć kilka info na ten temat, ale chciałbym usłyszeć opinię z autopsji któregoś z forumowiczów.
Dziękuję. Jeszcze 33 dni do wyjazdu....

Ratac, znalazłem wpis z 2012 roku

"Dwie plaże - południowa i północna, obie naturystyczne.
Plaża północna w pięknej zatoczce. Zaobserwowaliśmy, że panuje tam przewaga gejów, ale być może nie jest tak zawsze. Niestety plaża przez sporą część dnia (do ok. 14-15) jest w cieniu ze względu na swoje położenie.
Na plaży południowej proporcje 50 na 50. Można kupić piwo, soki, kawę od stałego rezydenta plaży. Panuje przyjazna atmosfera, było trochę integracji
Niestety las na półwyspie jest zawalony odpadami bardzo różnego rodzaju... Trzeba przeboleć ten przykry widok w drodze na plaże - na szczęście o czystość samej plaży dbają w miarę dobrze jej bywalcy. Nocowaliśmy w Sutomore (piaszczysta plaża), we wrześniu cena pokoju nie jest wysoka."

"w roku 2011 byliśmy 2 tygodnie na półwyspie Ratac i korzystaliśmy z plaży FKK. Byliśmy też jeden dzień na wycieczce, aby zobaczyć Adę Bojanę. Nam podobało się bardziej na Ratacu. Są tam dwie małe plaże. Filmik przedstawia tę plażę po prawej stronie, jest jeszcze druga, może z 200m w lewo. My akurat byliśmy na tej po lewej. Była chyba bardziej przyjazna. Byliśmy pod koniec sierpnia/ początek września. Ludzi sporo, szczególnie w weekendy. Ale każdy znajdzie dla siebie kącik i jakoś po paru dniach czujesz, że jesteś częścią tego miejsca. Taka jakby fajna rodzinna atmosfera. Kto lubi i zna małe plaże, ten wie o co chodzi. Woda przejrzysta, choć w pierwszy dzień było chyba po sztormie bo byłem załamany, że ze snorklingu nici. Na drugi dzień była już żyleta Jest tam miła Pani (Radojka) i Pan - lokalsi, którzy sprzedają zimne piwko i kawę. Praktycznie nie ma tam wiatru, słońce daje mocno, bez parasola sie raczej nie należy pokazywać, nawet we wrześniu. My mieszkaliśmy w prywatnym domku 5 minut drogi na butach od plaży. Jest tam sporo apartamentów do wynajęcia na półwyspie Ratac. Gorąco polecam to miejsce."