napisał(a) margaret-ka » 23.11.2021 23:47
Bardzo podobało nam się podejście mieszkańców do zwierząt. Wszystkie spotkane przez nas psy były dobrze zaopiekowane, a bezdomne koty dokarmiano i miały swoje hotele w dobrej lokalizacji , przy plaży
Infrastruktura przy plaży to zardzewiałe żelastwo i beton.
Czarnomorska woda szczypała w kostki, ale być i nie zamoczyć się… Mirek nie darował i dowodził, że jest mu ciepło. Potwierdzam- nie zachorował.
W zasięgu naszego wzroku i w odległości około 600 m na północ stał żółty kamień (
7 )- fotograficzna atrakcja plaży Otrada. My z lenistwa tam nie poszliśmy.
Po drodze korzystaliśmy z uprzejmości recepcji w dwóch hotelach. Jeden udostępnił nam toaletę, drugi wi-fi żebyśmy mogli zamówić taksówkę.
Uberem pojechaliśmy do restauracji Kumanets (
28 z pierwszej mapki ). Regionalny wystrój, ładne dziewczyny, dobre ukraińskie jedzenie. Polecamy.
Z pełnymi brzuchami zrobiliśmy drugie podejście do UKR ZOLOTO. Od dłuższego czasu szukałam kolczyków „do stosunku” z moim pierścionkiem. Wybór szmaragdów w konkretnym odcieniu nie jest duży, a tu znalazłam coś podobnego. Nie było jakoś bardzo tanio, ale nie drożej niż u nas.
Jeszcze magnesiki oraz zbieracze kurzu i program można uznać za domknięty.
Takiego terminalu odlotów nie powstydziło by się żadne europejskie lotnisko.
Nie dorobili się tylko czytników kodów kreskowych i mimo zrobionej on-line odprawy i posiadania kart pokładowych, musieliśmy stać w kolejce po bilet. Czynnych było kilka stanowisk, odprawili nas szybko i sprawnie. Celniczka z babskiej ciekawości wyciągnęła i obejrzała moje koty.