napisał(a) SgwdYrEira » 11.12.2013 20:04
21.04.2013Tego dnia postanowiliśmy pojechać do Końskich pochodzić po parku. Oczywiście nie był to jedyny cel naszej wycieczki. Zanim tam dotrzemy postanawiamy zobaczyć zabytkowy dwór w Skórnicach. Przejeżdżaliśmy tędy wielokrotnie a nigdy nie widzieliśmy z bliska. Czas to zmienić.
Skręcamy z drogi nr 42 w lewo, do wioski, po kilkuset metrach zatrzymujemy się przy sklepie aby dowiedzieć się czy można wejść na teren dworski. Rozmowa z kilkoma miejscowymi popijającymi piwko i/lub winko. Okazuje się, że teren jest prywatny a właściciel nie bardzo lubi gości. Terenu ponoć ktoś pilnuje. Niedobrze, pomyślałem ale nie odpuszczam. Ściemniam. Mówię, że podobno obiekt jest na sprzedaż a ja jestem zainteresowany
Panowie jakby przetrzeźwieli i wołają właścicielkę sklepu, która mieszka tuż obok, jej dom stoi pomiędzy drogą a dworem. Miła Pani przeprowadza nas przez swe podwórko, wpuszcza na teren obiektu i się oddala. Ufff, udało się
Wybudowany w połowie XIX wieku, w stylu romantycznym. Postawiony przez rodzinę Jakubowskich, która była także właścicielem wielkiego pieca, wybudowanego na tutejszej rzece Rudziec, dopływie rzeki Barbarki. Dwór usytuowany został na sztucznej wyspie wśród stawów, w pięknym zabytkowym parku krajobrazowym. Murowany, na rzucie prostokąta, z ryzalitami w elewacjach frontowej i tylnej. Parterowy, z wyjątkiem piętrowego ryzalitu bocznego, nad którym z tyłu góruje dwupiętrowa wieżyczka ze strzelnicami. Za portykiem kolumnowym znajduje się półkolista sień. Pomieszczenia w dwóch traktach, w sieni i salonach późnoklasycystyczne dekoracje stiukowe. Dwór przykryty jest dwuspadowym płaskim dachem. W posiadaniu rodziny Jakubowskich pozostawał do I wojny światowej. W okresie międzywojennym, a potem podczas okupacji, dobra skórnickie były własnością rodziny Kotarskich. Podczas okupacji przebywał tu, po wysiedleniu z Łodzi (od wiosny 1940 roku do jesieni 1942), wybitny filozof Leszek Kołakowski. Po wojnie majątek znacjonalizowano. Mieściły się w nim biura użyteczności publicznej, zaś w latach 80. posterunek milicji. Obecnie obiekt jest własnością prywatną. Czeka na remont, który przywróci mu dawny wygląd. Na terenie parku wokół dworu znajduje się spichlerz, wybudowany, podobnie jak dwór, w połowie wieku XIX. Jest w stylu późnoklasycystycznym; murowany, piętrowy, kryty dwuspadowym dachem.Rzucamy jeszcze okiem na spichlerz:
i wracamy do auta.
Przed odjazdem ucinamy sobie jeszcze pogawędkę z właścicielką sklepu i piwoszami. Dowiaduję się, że dwór rzeczywiście jest na sprzedaż (miałem nosa
), cena ok. 4,5 mln, tak przynajmniej się we wsi mówi. Obecny właściciel dostał ponoć jakąś karę za odnawianie wnętrz niezgodnie z zaleceniami konserwatora (chyba się już domyślam skąd niechęć właściciela do niezapowiedzianych gości) i postanowił się dworku pozbyć.
Czas podziękować i się oddalić. Wsiadamy do auta i odjeżdżamy.